Domin na tych zdjęciach nas nie ma
My jesteśmy bliżej ojca dyrektora
A tak poważnie z okien mojej jednostki widzę tą wspaniałą rozgłośnię... koledzy ze zmiany kiedyś nawet tam pożar gasili...
Co do mini zjazdu to było spoko, ale ja byłem autkiem i tylko sinner sobie browarka ciągnął ;(
Ale co się odwlecze......
Jak będzie więcej forumowych toruńczyków (czy tam z okolic) to można zrobić zjazd (bez mini no i bez pojazdów silnikowych, co by można gardełka przesmarować)...