Witam, ostatnio do mojego line6 podłączyłem kolumnę aktywną alto ts112a i mam problem z ustawieniem dobrej jakości efektu.
Dokładniej to problem dotyczy cięższych brzmień, ponieważ kolumna ta lubi gadać basem i niestety nie potrafię tego opanowąc  

Na cleanie jest wszystko w jak najlepszym porządku, lecz gdy na high-gainowym wzmacniaczu i efektach próbuję chwycić dobre brzmienie to niestety nie potrafię wydobyć takiego brzmienia jakie by mi odpowiadało. Jest ono albo za płaskie albo przebasowane. Mój preset wygląda tak :
 Wzmacniacz : Treadplate 412 XXL v-30 57 on xs / Drive 46% / bass 26% /  mid 98% /  treble 62% /  presence 48% / volume 97%.
 Distortion : Screamer / gain 19% / bass 52 % / tone 96% (?) / treble 48% / output 68%
 2x Hard Gate : open & close tresh na 38%
 Preamp + Eq : Vintage preamp /gain 57% / output 66% / phase 180 /  HPF 120hz / lfp 7.7 khz.
 Preamp + Eq : Studio EQ / Low  FQ 500 hz / Low gain 0 /  High FQ 1500 hz / high gain +1,1 / gain -1,6 /
 Reverb : delikatny spring reverb (w sumie bez znaczenia).
Dodatkowo w ustawieniach mam : 
Mode : Stack Front 
Focus  1,15 kHZ
Low : -66
High : -84
Guitar in-z : 3.5m
Moja gitara to Schecter, sygnatura Loomisa z przetwornikami emg jakimiś 81/85 albo coś koło tego.
inna gitara to epiphone sg 400 (o dziwo gada imo lepiej  

 )
Proszę kogoś z doświadczeniem w tych tematach o poradzenie mi co mogę podkręcić  i jak co ustawić aby zestaw gadał jak należy, mile widziany ktoś kto miał taki zestaw w rękach i wie jak co zakręcić w takiej sytuacji.
Obecnie całość brzmi trochę sztucznie (tak, cyfra wiem) .
z góry dzięki za odpowiedzi 
