Autor Wątek: Skervesen Raptor 7 - NGD/minirecenzja [GLAM CONTENT INSIDE]  (Przeczytany 23203 razy)

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 510
  • Venus as a goodboi
Gitarze niedługo strzeli 1,5 roku u mnie, krótka refleksja:
- obosz, progi z nierdzewki (i dobry fretwork) to jest to (!!!)
- gitara jest wybredna, jeśli chodzi o wzmacniacze (nie ma, co podłączać do taniego tranziaka, bo każdy dźwięk będzie krzyczał "ten wzmacniacz jest do kitu" - no, ale pięknej, wytwornej damy nikt do McDonaldsa też nie zaprasza... ;) ), bardzo się lubi z Marszczalami, jak na ironię - najlepiej dotąd grało mi się na JCM900, który nie słynie jako jakiś superfajnie brzmiący wzmak i też nie jestem jakimś wielkim fanem tej konstrukcji.
- coraz mocniej jestem zdania, że lipowe gitary mają taką charakterystyczną jakość, posmak w brzmieniu - kojarzy mi się z brzmieniem Govana w "The Aristocrats" - jasne i druciane, ale zarazem płynne.
- trzeba dbać o świeżość strunek, bo przy graniu/nagrywaniu od razu słychać, że gitara sama z siebie nie ma dużo niskiego dołu
- gryf ma bardzo wyjątkowy profil - biorąc do ręki tę gitarę, od razu wiem, że ją trzymam i gra się trochę inaczej niż na każdym innym, który miałem w ręce.

Mocno mnie kusiło, ale jestem już niemal pewien, że to keeper po wszeczasy. :)
« Ostatnia zmiana: 08 Lut, 2017, 17:50:41 wysłana przez gizmi7 »

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
18 Odpowiedzi
5669 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 31 Sty, 2012, 19:37:04
wysłana przez Bjørn
49 Odpowiedzi
19292 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 11 Mar, 2012, 16:00:07
wysłana przez terrormuzik
26 Odpowiedzi
7948 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Paź, 2012, 11:33:56
wysłana przez michu123PL
55 Odpowiedzi
24323 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 15 Lut, 2015, 02:03:56
wysłana przez wuj Bat
11 Odpowiedzi
5709 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 08 Lis, 2016, 13:52:10
wysłana przez kropek