Life is Strange jest super, ale trzeba do niego podejść na zupełnym lajcie i braku uprzedzeń (najlepiej, jak do filmu) - z początku może się wydawać głupawą historyjką o amerykańskiej nastolatce, ale to naprawdę klejnot wśród tego typu gier - szczególnie polecam w opcji "nocą, pod ręką zimne piwo, leżąc rozwalonym na kanapie, grając na padzie".
Ja z kolei z tego E3 jaram się najbardziej chyba nowym Ori (i Cuphead, które wyjdzie już we wrześniu), choć sporo gier kusi. Gdybym miał PS4, to bym się ślinił na Spidermana (całe dzieciństwo czekałem na takiego, choć akurat Spiderman dostawał całkiem fajne gry) i remaster Shadow of the Colossus (Argooo!). Gdybym sobie teraz kupił Switcha, a nie Wii U (nie żałuję, bo połowę taniej i ma sporą bibliotekę gier), to bym się jarał nowym Marianem Odyssey i... Mario-Rayman-XKomem? Do tegomultiplatformów ki: Anthem, Battlefront 2, Destiny 2, Wolfenstein 2, Far Cry 5, nowy Assassin's Creed... Ogólnie to IMO było mocne E3, tylko zdecydowanie za mało zapowiedzianych gier wyjdzie w tym roku. Szczególnie Beyond Good and Evil 2, które zapowiada się na chyba 2019, jak mają sam niemówiący nic trailer.