A ja się z leksza (na razie, ofc!) podjarałem nowym FEARem ...
Teraz ja się jaram... Tak jak dwójka nieco mnie rozczarowała (no, ale zakończenie dobre jak jasna cholera), to tutaj nie mam się w sumie do czego doczepić. Do tego na moim prawie pięcioletnim trupie śmiga w cholerę płynnie, co mnie niesamowicie cieszy. Co prawda ustawienia wszystkie póki co na średnio, ale i tak wygląda zarąbiście i nie ma żadnej przycinki. Później sobie odpalę na wysokich, ciekawe co się stanie. Podsumowując: dynamizm, kupa krwi, rany, odpadające kończyny, wybuchy, lasery, w chuj akcji, no i się można przestraszyć - niby proste schematy, ale dają radę jeżeli o straszenie chodzi. Ta gra pokazuje, że jednak można zrobić dzisiaj dobrą grę, która jest zoptymalizowana, wygląda dobrze i rusza na w cholerę starym sprzęcie. Można? Można!
A tak dla porównania to powiem, że niedawno zaopatrzyłem się w gierkę Aliens Vs Predator - ten z 2010 roku. I tutaj na przykład F3AR ma coś koło 4.5GB po instalacji na dysku i wygląda ślicznie, działa świetnie, a taki Aliens coś koło 16GB i jest pokraczny w cholerę... Nie wiem po co robić takie wielkie objętościowo gry, skoro na nic się to nie przydaje. Do tego wspomniany Aliens to niewypał totalny - wszystko działa strasznie topornie, żołnierzykiem to się chodzi powolnie jakby był zanurzony w galarecie, no i akcji strasznie mało - jak już jest jakaś walka z obcymi to stworki poruszają się, jakby nigdzie się nie spieszyły... WTF? W AvP2 to dopiero była jazda - człowiek się bał, a Obce zapierdalały jak głupie!
No, to na tym kończę swój wzwód, tudzież wywód.