Autor Wątek: Ibanez RG8- recenzja  (Przeczytany 26351 razy)

Offline Darkmar

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 33
Ibanez RG8- recenzja
« 02 Mar, 2014, 19:25:10 »
Witajcie!

Żeby nie spamować za dużo w jednej wiadomości, leci skrót i linki:

Dzięki współpracy z Centrum Muzycznym Lemański (www.centrummuzyczne.pl) miałem okazję testować gitarę od Ibaneza- model RG8, czyli wiosło do ciężkiego grania w nowoczesnym stylu!

Wszystkich zainteresowanych zapraszam do przeczytania: http://blogmetstudio.wordpress.com/2014/03/02/ibanez-rg8-recenzja/

Muszę dodać, że dla naszych czytelników, chętnych do zakupu, Centrum Muzyczne przygotowało dość ciekawą niespodziankę, po szczegóły zapraszam do wpisu na blogu.

Orange

  • Gość
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #1 02 Mar, 2014, 19:43:01 »
Będzie banan coś czuję...

Offline Darkmar

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 33
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #2 02 Mar, 2014, 19:48:50 »
Łolaboga, za co? Że potestowałem i chcę się podzielić wrażeniami a nie chcę kopiować całości tekstu?

Orange

  • Gość
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #3 02 Mar, 2014, 20:31:23 »
No, może nie banan od razu. Ale zły dział. I poczytaj sobie regulamin.

Offline Darkmar

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 33
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #4 02 Mar, 2014, 21:08:12 »
Dobra, na przyszłość się poprawię.  :-[

Trochę po prostu potrafi skołować, jeżeli jest tak bardzo dużo działów. Wszystkich urażonych, na czele z moderacją bardzo przepraszam!

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 750
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #5 08 Mar, 2014, 01:30:28 »
Wszystkich zainteresowanych zapraszam do przeczytania: http://blogmetstudio.wordpress.com/2014/03/02/ibanez-rg8-recenzja/



Ciekawe, bo dostałem niedawno takiego maila:
"Maciek we have a problem. This goddamned Ibanez RG8 is absolute garbage!!!!!!!! It is not only killing my inspiration to finish these songs I am trying to write; but it's sterile sound is going to make ME sterile! Yes that's right-if I continue to play this guitar I may not be able to impregnate Dorota Rabczewska whom I plan to see when I finally come party with you guys!" ;)
Paczki z głów!

Offline Darkmar

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 33
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #6 08 Mar, 2014, 21:04:45 »
Podoba mi się fragment z Rabczewską ;)

Gusta i guściki- jeżeli ktoś jest przyzwyczajony do najwyższej półki gitar, to oczywiście, że będzie RG8 traktował inaczej... Ja jednak jeszcze tak zepsuty nie jestem ;) No i nie kryjmy się- jeżeli gra się na topowych sprzętach, to nie szuka się gitary w tym przedziale cenowym. A nie zapominajmy ile ta gitara kosztuje. :)

Tak więc IMHO- biorąc pod uwagę stosunek cena/jakość- jest przyzwoicie. :)

Offline sevenstringdjentlemen

  • Gaduła
  • Wiadomości: 219
  • Peri Peri ;p
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #7 09 Mar, 2014, 20:18:39 »
a 8 strun jest passe, bo jest już 9, a nawet 10 :D
dżęt dżęt dżętu dżętu. Dajta mi tu więcej dżentu.

Offline y

  • Pr0
  • Wiadomości: 554
  • nisko albo jeszcze niżej
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #8 10 Mar, 2014, 00:14:25 »
brzmi to bardziej na przetworzony tekst reklamowy niż recenzję.

Offline Darkmar

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 33
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #9 12 Mar, 2014, 14:51:10 »
Jakbym obsmarował gitarę z góry na dół to by było spoko, tak? :)

Chciałem pokazać co w niej jest według mnie ok, bo jakoś jestem życiowym optymistą. ;)

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #10 13 Mar, 2014, 09:03:56 »
Zapewne chodzi o to, że wbiłeś na forum, na którym nikogo nie rusza taka poezja, jakiej używasz w opisach, dziękujesz z miejsca Lemańskiemu i oferujesz jakieś mgliste profity z odwiedzenia swojego shweeetaśnego bloghaska. To nie jest ładne, to nie jest grzeczne, to jest wbrew regulaminowi którego zobowiązałeś się przestrzegać w trakcie rejestracji u nas.
Chciałem Ci uwalić ten temat parę dni temu (moderacja czuwa!), ale miałem nagły napad niechciejstwa, i stwierdziłem, że pozwolę się chłopakom popastwić trochę.

Also: posłuchaj młody wilku rady starego wilka, życiowy optymizm przy recenzowaniu gratów to słaba rzecz. I mówię to jako najbardziej bezkrytyczny tester ever. Nie idź tą drogą, bo oskarżenia o pisanie tekstów reklamowych będziesz se mógł drukować i tapetować nimi to studio :P
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.

Offline Lechu_

  • Pr0
  • Wiadomości: 814
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #11 13 Mar, 2014, 09:30:40 »
A to chłopaki ze studia w Bobrownikach :) Mogę Wam dać do recki moje 2228 z BKB ;)
Gram tylko 15 min dziennie. Czasem nawet na gitarze.

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #12 13 Mar, 2014, 09:49:32 »
Ja nie wiem czy to jest dobry pomysł. Jeśli RG8 ich przyprawił o takie drżenie rąk, to przy Twoim mogą pójść na zawał z ekscytacji ;)
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 612
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #13 13 Mar, 2014, 09:52:21 »
chcecie recki?
jako były posiadacz rg8 powiem tak:
zalety:
wiosło manualnie rewelacja. brzmieniowo po zmianie pickupow rewelacja. uzywke sprzedałem za tyle ze moge sobie kupic nowke w sklepie.
wady:
wykonanie- wiosło wykonczone fatalnie, farba nierowno, łączenie gryfu z koprusem krzywo, dziury pod tuleje do strun krzywo (w swojej musiałem na nowo wiercic, zeby struny zmienić aka roter style)
i always go full retard

Offline Lechu_

  • Pr0
  • Wiadomości: 814
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #14 13 Mar, 2014, 12:58:29 »
chcecie recki?
jako były posiadacz rg8 powiem tak:
zalety:
wiosło manualnie rewelacja. brzmieniowo po zmianie pickupow rewelacja. uzywke sprzedałem za tyle ze moge sobie kupic nowke w sklepie.
wady:
wykonanie- wiosło wykonczone fatalnie, farba nierowno, łączenie gryfu z koprusem krzywo, dziury pod tuleje do strun krzywo (w swojej musiałem na nowo wiercic, zeby struny zmienić aka roter style)

Grałem na nim sify ale kurcze poza nieco grubszym gryfem niż w 2228 to wszystko fajnie kopciło , nawet na tych (łeeee) 808 :) Może jakbym podszedł pedantycznie to bym marudził , ale ja nie jestem fetyszystą wykonania , interere mnie jak się na tym gra a grało się extra (przynajmniej na Twoim egzemplarzu)

Ja nie wiem czy to jest dobry pomysł. Jeśli RG8 ich przyprawił o takie drżenie rąk, to przy Twoim mogą pójść na zawał z ekscytacji ;)

Fakt, szkoda ofiar ;)
Gram tylko 15 min dziennie. Czasem nawet na gitarze.

Offline fortepian

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 17
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #15 18 Kwi, 2014, 01:37:56 »
RG8 trzymałem w rękach raz. Podłączona była do Oranża rockerverba 50. I k**wiło to przepięknie. Było i trasz było i dżę więc jak kiedyś będę miał za dużo hajsu zapewne jej spróbuje. Na wykończenie nie patrzyłem, oprócz faktu, że cieszyłem się, że jest biała.

Offline escape_artist

  • Pr0
  • Wiadomości: 903
  • Drę morde oraz zabijam szałtę. Majkel Patrz Wyżej!
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #16 18 Kwi, 2014, 08:04:16 »
Ja bylem mega zadowolony z gitary od strony manualnej. W kwestii wykonczenia to trafilem nawet na lepszy egzemplarz niz sify.

Przetworniki do wymiany, chociaz teraz jak zrobilem reampy na kemperze DI ktore mi sie ostaly to calkiem calkiem, brzmi solidnie.

Dobry koń roboczy za niewielkie pieniadze, gdzie w tej samej półce Schectera Omena 8 bym kijem juz nie tknal po ograniu ibka, ale to jest moje zdanie (co innego drozsze Schectery - o tak:P grałbym :D )
||Po prostu troche sie przyczepiliscie szczegolow zupelnie nie istotnych w tym momencie... || !!!!MAJKEL RÓB CEBULE!!!! ||Początkujący treser Lewiatanów ||

Offline hollowintervals

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 23
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #17 26 Gru, 2014, 22:26:26 »
A ja powiem że niedawno sobie sprawiłem RG8 i wspomnę o czymś, o czym praktycznie nikt nie wspominał w żadnej recenzji anglojęzycznej, może ktoś w jakimś opisie filmu na YT, mianowicie: Od razu po zakupie należy się udać do szanownego pana lutnika, żeby siodełko podregulował, bo jest chujowe. Serio - jak się wkłada struny, gdzie F# (czy też F, bo dostajemy wszystko o pół tonu niżej) ma grubość .65 (!), podczas gdy .76 to minimum do drop E, to przepraszam bardzo, panowie Ibanez - fail. I nie ma co kupować RG8 wraz z zestawem strun 11-80 (Tu się wypowiem: żenua, że jedyne 11-80 dostępne w Polsce to DR za 30 zł) jeśli nie umie się samemu wyrzeźbić siodełka ::)
A ogólnie z gitary nie jestem jakoś zajebiście zadowolony, ja rozumiem factorys second, ale obrzydziła mi trochę ibanezy, gdyż zalatuje straszną biedą - sama 'surowa' gitara nie jest zła pod względem wykonania, prócz właśnie zjebanego siodełka. Bardzo boli natomiast osprzęt - mostek stockowy działa na zasadzie hipshota, ale śruby na dole nie są niczym amortyzowane i kończy się to tym że mamy koło śrub metalowy pył, ponieważ się ścierają o most :facepalm:
Pickupy mają ogromnego muła, i taka ciekawostka - to są dokładnie te same przystawki, co siedzą w 5 strunowych basach corta. Nie, ale serio - dokładnie to samo, nawet nazwa pod spodem ta sama.
A, no i klucze krzywo  ;D
Cóż - po wyregulowaniu może i coś z całości będzie, ale nie jest to coś czego nie należy się wstydzić na scenie. Wielki chuj mi w dupę poza tym bo chciałem RGA8 używkę z allegro, ale coś mnie podkusiło że ZAOSZCZĘDZĘ PINCET ZŁOTY i więc właśnie. Ale jedno trzeba przyznać - w sumie to jest ten cały stosunek cena/jakość. Następną gitarką na jaką się porwę będzie w zależności od portfela RG2228 lub (daj boże) boden 8.

Offline sevenstringdjentlemen

  • Gaduła
  • Wiadomości: 219
  • Peri Peri ;p
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #18 26 Gru, 2014, 23:49:13 »
nie zapominaj tylko, że jest to w sumie jedna z najtańszych 8 na rynku. Co Ty za to chcesz dostać? :)
dżęt dżęt dżętu dżętu. Dajta mi tu więcej dżentu.

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #19 26 Gru, 2014, 23:51:15 »
Problemów z siodełkiem nie miałem. Używam setu 9-46 + 60 + 80 i 80tka wchodziła bez problemu. Jedyny problem w moim RG to była ściśnięta sprężynka. :D Tak ścisnąłem, że aż wywaliłem i skróciłem śruby. Po tym menzura była już ok. Nie zauważyłem też, żeby coś się w mostku ścierało. Elektronika to tam docelowo jest z dupy bo wiadomo, że ludzie wymienią. Dzięki temu kuszą relatywnie niską ceną wiosła z poprawnym brzmieniem, które można konkretnie dopieścić. Widać to choćby po kluczach. Niby spoko, ale nie mają śruby mocującej jej z tyłu główki coby można było wymienić na jakie się chce. (Np Sperzel, który też się na bolcach trzymie) Nie, żebym specjalnie bronił Ibaneza bo nie przepadam za bezpłciowością ich wioseł, ale Twój post jest troszkę krzywdzący dla nich. Co nie zmienia faktu, że możesz tak mieć ;)
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Offline y

  • Pr0
  • Wiadomości: 554
  • nisko albo jeszcze niżej
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #20 27 Gru, 2014, 00:45:59 »
od RG8 do RGA8 jest pewna przepaść wykonania, jakiej teraz nie odzwierciedlają ceny używek RGA8. Nówka RGA8 w polandii kosztowała 3800 - raptem w 2009. Rozumiem inflację, że używki i pięćset innych modeli jakie po niej nastąpiły, ale w założeniach (osprzęt poza pipakami z koziej dupy na 3V) to był IHMO inny segment cenowy.


Offline hollowintervals

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 23
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #21 30 Gru, 2014, 22:40:29 »
RG8 trzymałem w rękach raz. Podłączona była do Oranża rockerverba 50. I k**wiło to przepięknie. Było i trasz było i dżę więc jak kiedyś będę miał za dużo hajsu zapewne jej spróbuje. Na wykończenie nie patrzyłem, oprócz faktu, że cieszyłem się, że jest biała.

Wkurwiający jest fakt, że w Polandii jest zajebiście trudno dostać białe RG8. Ja rozumiem że dj0nt t0 p0dst0w0 przy takich gitarach, a grupa docelowa to thall coolkids, no ale wciąż - gear porn byłby 2x lepszy jakbym mógł sobie sprawić białą zamiast tego chujowego czarnego. Już pomijam fakt że nic nie wygląda bardziej casualowo niż czarna gitara, ale o mikroryski i odciski po palcach. Jak ktoś ma OCD jeśli chodzi o sprzęt, to idzie kurwicy dostać, tak jak w moim przypadku. A gitary za 1600 cbln nie chce mi się dawać do lutnika na pejntdżob.

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #22 31 Gru, 2014, 00:04:56 »
Panie, a jak ciężko niebieską we flejmie dorwać ;)
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Offline hollowintervals

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 23
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #23 31 Gru, 2014, 00:42:42 »
Jeszcze jedno mnie zastanawia - RG8FM (RG8 w innych kolorkach + Flame maple top) niedostępne w Polsce. GC mogłoby to spokojnie sprzedawać po 2 kafle, bo taka mentalność (+ 'oficjalna' cena $500), gdy na amazonie jest za $355 (standardowe RG8 $400). Nie znam się na rynku ani nic, no ale halo - gdzie sens gdzie logika.

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Odp: Ibanez RG8- recenzja
« Odpowiedź #24 31 Gru, 2014, 19:14:48 »
To bierz z amazona, gdzie tu problem?  :devil:

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
8 Odpowiedzi
6321 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Wrz, 2008, 16:36:36
wysłana przez Radek M
11 Odpowiedzi
4833 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 25 Sie, 2010, 10:51:31
wysłana przez primer
13 Odpowiedzi
13362 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 21 Lut, 2013, 12:06:33
wysłana przez Drozd
34 Odpowiedzi
16107 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Kwi, 2016, 14:21:01
wysłana przez The Moonshiner
11 Odpowiedzi
1567 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 30 Sty, 2022, 16:17:13
wysłana przez excubitor