Gitara do 3500zł

[Lucky1777]

z czym ma to grać i w jakim stroju: standard E, boss me-70, fender frontman 212R. Planuję zakup lampy w przyszłości
ile strun: 6
jakie drewno chcesz i jakiego nie chcesz: Mahoń, ale to nie jest jakiś priorytet
jakie pickupy i ile: pasywne HH
jaki osprzęt, (most ruchomy/stały): ruchomy mostek mile widziny
ile progów: 24
jaki profil gryfu lubisz: U

chcę grać rock/hardrock/grunge/metal. Wyścigowy gryf mile widzieny.

W razie czego dopisałem.

[gizmi7]

Planuję zakup lampy w przyszłości

No, nie można bez końca grać po ciemku. 

[g-zs]

Ja również powtórzę się z 2020x albo mtm1, jeśli lubisz czerwone wiosła. Obydwa są z sensownymi przystawkami, 2020 ma jeszcze piezo co czyni je mega uniwersalnym wiosłem na którym zagrasz wszystko.

Szczerze radzę - bierze tego Ibz 2020x i będziesz zadowolony, to świetny badyl w śmiesznej cenie

[Orzech]

Z tych co tu latały też bym radził tego Ibka

Spoiler

Ale generalnie mozna znaleźć coś 100x lepszego niż płasko brzmiący Ibanez

[Pronounce]

Ale generalnie mozna znaleźć coś 100x lepszego niż płasko brzmiący Ibanez

Taa, najlepiej Fendera albo Gibsona bo innych dobrych gitar nie ma.

[Orzech]

Bardziej chodziło mi o coś pokroju Music Mana

[Pronounce]

A mi powtarzanie zasłyszanych opinii.

[Orzech]

Dlatego polecam porównać samemu

[m.prorok]

Kup sobie takie wiosło http://allegro.pl/jackson-soloist-sl3-i3745334682.html
Mam Vintage V100 icon i przez rynce mi przeszło też kilka japońskich Jacków (przeskok jest)i warte są swoich cen. Soloisty drogo stoją zazwyczaj ale DK2 z wkręcanym gryfem wyrwiesz już za 1500 i 2000 zostanie Ci na jakiś konkretny wzmak, z moich osobistych odczuć fajnie mieć dobrą gitarę ale bez dobrego wzmaka nie docenisz jej zalet  O Ibkach ciężko mi mówić bo grałem na kilku sztukach tylko z czego szczególnie fajne były tylko te ze dopiskiem Prestige. 

[Olcha]

Dokładnie jak prorok mówi !

Tutaj nasuwa się pytanie.
Po co gitara za takie hajsy jak piec słaby ?

Powiem więcej ja bym się przede wszystki zastanawiał nad zmianą wzmaka. Bo to daje dużo większe pole do popisu, niż zmiana wiosła.
 
 
   Ja długo stosowałem zasadę chujowy piec - dobra gitara.     Teraz żałuję.
Bo wiem że np. epipon g400 z dobrą pipką może odezwać się zajebiście z fajnym wzmakiem.

Moja rada zamień vintaga na coś z wyższej półki ale nie tak skrajnie wyższe jak np. soloist czy gitary rzędu 2500 - 3500zł.
  Według mnie do 1600zł - 2000zł mozna znaleźć już na prawdę zajebistego patyka.
Np. Jacka dk-2
A resztę forsy + kasa za sprzedanego frontmana przeznaczyć na jakiś inny fajny piec może jakiegoś lampowca, np JCA.
 Gwarantuje ze to da bardziej spektakularny efekt końcowy
     

Spoiler

  Bo wbrew wszystkiemu, nawet gitara za miliard tysęcy podpięta do frontmana nie zerwie z drzewa banana.

[commelina]

Nie ma idealnych i jedynie słusznych opinii ( oprócz tych naszych włsnych rzecz jasna )
Widzisz osobiście wolę mieć wiosło, którego jestem pewien, przy którym mam komfort psychiczny i z nim szukać wzmaka a nie z półśrodkiem szukać złotego środka , IMO sie nie da.
Tak, wiem, cholernie pomogłę

[frost07]

No i teraz Lucky1777 już wie, co ma robić. 

[commelina]

Proste, liczyć siły na zamiary zamiar podłóg sił , jak mawiał wieszcz 

[Dmaligator]

powinien kupić gitarę taką żeby była dobra

[sify11]

i piec taki, żeby dobry był też.

[fdd]

Mam do opchniecia silhouetta '89, jesli jest zainteresowanie to pw. za te kwote na luzie puszcze