Chciałem puścić do wykonawcy zamówienie w tym tygodniu. Miałem poczekać do końca tygodnia na przelewy za 5 koszulek, w tym momencie mam opłaconych 40 sztuk. Jestem w stanie wziąć do 5 na siebie, żeby sprzedać je potem u nas na giełdzie, ale i tak brakowałoby nam wtedy 20 sztuk.
Jakie widzę rozwiązania tej sytuacji?
1. Znaleźć "sponsora", który pomógłby w zakupie większej ilości, by sprzedać je później na giełdzie. Pieniądze oczywiście zwrociłbym po sprzedaży koszulek.
2. Poczekać dłużej na więcej zamówień od indywidualnych użytkowników.
3. Znaleźć innego wykonawcę, który zrobi to taniej.
4. Zakończyć całą akcję niepowodzeniem i zwrócić pieniądze wszystkim, którzy mi je przelali.
Najchętniej wybrałbym opcję nr 1 połączoną z nr 2. Nie mam nic przeciwko poczekaniu dłużej, nie mogę też wziąć na siebie więcej ciężaru. Opcja nr 3 jest bardzo nierealna - pytałem wielu firm i albo robią na kiepskim materiale albo marną techniką albo w ogóle. A tu mamy sprawdzoną przez dobrego kolegę jakość i nic lepszego w tym momencie na rynku nie ma. Nie chciałbym też iść na kompromis i zrobić koszulki, która nie przetrwa trzech prań. Opcja nr 4 byłaby bardzo smutna i jej też chciałbym bardzo uniknąć.
Pomysły? Wnioski?