Ja właśnie do domu wróciłem, ach te korki wyjazdu z Krakowa... yeah, trzymałem 8 w łapie, pietruszkę bfr ale 6, z tym że na egnaterze, poza tym to wchuj bida... O i dorwałem dwóch misiów z ss:D
Ach i hasło Misiaka jak sobie z nim fotki szczelaliśmy: bóg z nami, chuj z nimi!