Autor Wątek: Bugera 6260 vs Bugera 6262  (Przeczytany 8233 razy)

Offline Odnix

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 30
Bugera 6260 vs Bugera 6262
« 07 Gru, 2012, 18:09:10 »
Witam!

Czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć czym różnią się te heady. Wiem że ceną, rozbieżnością w eq, reverba i presence, w 6260 są wspólne dla obu kanałów a w 6262 są osobne. Z tego co wiem lampy są takie same tyle że w przedwzmacniaczy 6262 ma jedną więcej.

Widziałem porównania 6262 z Peavey 5150 i różne testy zarówno 6260 i 6262 ale nigdzie nie dowiedziałem się czym one różnią się od siebie. A różnica ok 500 zł jak dla mnie to sporo.

A i co jeszcze wiecie na temat awaryjności tych głów, albo czy jest coś porównywalnego w tym przedziale cenowym.

Tylko proszę nie mówcie mi dozbieraj z 3k i kup sobie powerballa czy 5150 bo niestety z funduszami lepiej nie będzie

Offline headcharge

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 182
    • OVKHAOS
Odp: Bugera 6260 vs Bugera 6262
« Odpowiedź #1 07 Gru, 2012, 19:19:33 »
Sam sobie odpowiedziałeś, że różnią się tym że jeden ma wspólna korekcję, drugi nie. To są wzmaki kopie 6505/5150 = 5150 II/6505 II, co nei znaczy, że brzmią jak peaveje.

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 613
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
Odp: Bugera 6260 vs Bugera 6262
« Odpowiedź #2 07 Gru, 2012, 19:28:48 »
jak namówie Radka to zrobimy porownanie 6260, 6260 i 6505, także trzym kciuki ;)
i always go full retard

Offline xaperfly

  • Gaduła
  • Wiadomości: 299
  • Pikabooo
    • Outsane
Odp: Bugera 6260 vs Bugera 6262
« Odpowiedź #3 07 Gru, 2012, 20:25:33 »
Tym samym co 5150 się różni od 5150II i 6505 od 6505+
Miałem kiedyś 333XL, miała problemy z zasilaniem, pierwsze 3 lata działała stabilnie, a potem raz za razem serwis.
Alternatywa to Valveking
Lubię nakurwiać!
www.OUTSANE.com.pl

Offline CmnD

  • Gaduła
  • Wiadomości: 392
Odp: Bugera 6260 vs Bugera 6262
« Odpowiedź #4 07 Gru, 2012, 21:15:49 »
A ja mam 6260 i sobie chwale. Co prawda 2 razy chciałem sprzedać, ale to w sumie dlatego, że nie mam gdzie na tym pogrywać, ale za każdym razem jak sobie "pożegnalnie" odpale, to mi przechodzi cała sprzedaż i spowrotem tego skurwola kocham.

Offline Odnix

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 30
Odp: Bugera 6260 vs Bugera 6262
« Odpowiedź #5 08 Gru, 2012, 11:04:14 »
Dzięki za odp czy prawdopodobnie zdecyduję się na 6260 ale valveking tez w zasadzie wchodzi w grę :D

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 507
  • Fanboy ENGL'a :D
Odp: Bugera 6260 vs Bugera 6262
« Odpowiedź #6 08 Gru, 2012, 11:15:22 »
Dość długo obcowałem i z z VK i z Bugerami 333 i 6260, powiem tak, VK wcale nie jest mniej awaryjny, a na pewno nie brzmi lepiej od tych wzmaków.
Bynajmniej to nie przynajmniej!

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Odp: Bugera 6260 vs Bugera 6262
« Odpowiedź #7 08 Gru, 2012, 12:12:26 »
VK przez długie lata miałem jako backup dla innych wzmaków i nigdy nie sprawial problemów. Co o brzmienia - VK IMO zupelnie nie odnajduje się przy wyższych strojach. Ale w okolicach G/A brzmi naprawde dobrze jak na backupowy wzmak. Jednak jako główny wolałbym już chyba Bugerę
B ( o ) ( o ) B S

Offline m.prorok

  • Gaduła
  • Wiadomości: 119
Odp: Bugera 6260 vs Bugera 6262
« Odpowiedź #8 12 Sty, 2013, 09:53:36 »
Mam Bugerę 6260 i ze stackiem 4x12 V12 od Eminenca brzmi nieźle, zwłaszcza pod drop A. W porównaniu do kolumny Bugery, to niebo a ziemia, kumpel z kapeli posiada, sam kiedyś miałem. Przy niskich głośnościach dużo siary, fajna kompresja zaczyna się od 4-5 głośności w górę ale to jeszcze nie to, a niestety wzmacniacz jest bardzo głośny. Przy nagłaśnianiu małych klubów nie rozkręcałem go więcej niż na 3-4, dlatego coraz bardziej interesuję się jakimiś używanymi Englami 50 watt czy Blackstarem HT50 choć różnica w głośności między 100 a 50 to podobno tylko kilka decybeli. W sumie interesuje mnie też jak brzmi ta nowa zabawka Blackstara ID 60 TVP bo Bugera wyleczyła mnie odrobinę z lampy, bo w domu lampowego soundu nie uświadczysz, co najwyżej dużo siary, na próbie też tak średnio, a trzymać lampiaka dla 3 koncertów rocznie marny biznes. Z lampki do domu to chyba jedynie 1W bo 5 też miałem i mi sąsiad z dołu korki wykręcał. Ale odbiegając od offtopu, awaryjność Bugery, kwestia sporna kumpel ma od 2 lat 333 ja mam 6260 infnium, jak na razie hulają po klubach i plenerach, zmieniają sale prób i miejsca pobytu a działają jak należy. Nadmienię, że kumpel o swoje 333 nie dba zbyt i raczej traktuje jak worek kartofli, więc nie jest to takie liche jak się utrało gdzieś w sieci.

EDIT: I racja, zgodzę się z kolegą z góry, piłej valve king w niskich strojeniach brzmi znośnie ale ogólnie Bugera prezentuje znacznie żywsze i lepsze brzmienie. Piłej był taki suchy, wycofany, lekko kartonowy, może była to zasługa dedykowanej do niego piłejowskiej paki na kartonowych chińskich głośnikach heheh.
« Ostatnia zmiana: 12 Sty, 2013, 09:56:24 wysłana przez m.prorok »
Choćbyś strząsał dwa tygodnie, zawsze kropla spadnie w spodnie.

Offline hawran

  • Gaduła
  • Wiadomości: 165
  • że co?
    • zespół 8ball
Odp: Bugera 6260 vs Bugera 6262
« Odpowiedź #9 12 Sty, 2013, 17:03:48 »
Kilka decybeli to sporo bo podwojenie o 6 dB daje jakby 2 razy glosniejszy dźwięk wiec w sumie by się zgadzało :)

a Co do samej Bugery to w przyszlym tygodniu zawita u mnie nowiutka 6262 Infinium a różnice wymieniłeś sam Odnix.
Z tego co się staralem dowiedzieć obecnie Bugery są tak samo awaryjne jak kazdy inny piec. Owszem na poczatku byl z tym problem i sam widzialem jak 333 kolegi byla wiecej czasu w serwisie niz na sali. Teraz się to zmieniło, dodatkowo system infinium przez co lampy podobno zyja dluzej. Trzeba kupic i sie przekonac bo tez glowa glowie nie rowna a mysle ze i nowy 6505 moze sie spierdolic bez powodu.

Nie wiem czy chcesz kupic nowa czy uzywana ale na twoim miejscu celowalbym w serie infinium bo z tego co zauwazylem te starsze wersje wszedzie sa teraz przeceniane a jednak jest ryzyko ze sa to glowy jeszcze z awaryjnych czasow.

a w tym przedziale cenowym
bugera 6260 infinium - 1900zl
bugera 6262 infinium - 2100zl
peavey VK - 1800zl
Jet City JCA50H - 2200zl 
ceny w zaokragleniu z CzakMusic

pozdro
Quicquid Latine dictum sit, altum videtur

Offline Yakus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 119
  • albo się przegrywa albo przegrywa
Odp: Bugera 6260 vs Bugera 6262
« Odpowiedź #10 12 Sty, 2013, 17:09:41 »
Mam 6262 już hmm.. 3 miesiące, bodaj. Nic się nie zjebało do tej pory, gra tylko lepiej. :D A jeździ, po salkach, po koncertach. Bez case,a i tak dalej. Ogólnie, bardzo fajnie. I dałem za swoją nową 1300 zł :) w Thomannie. Nawet z ewentualną naprawą to opłacalny biznes.

Offline hawran

  • Gaduła
  • Wiadomości: 165
  • że co?
    • zespół 8ball
Odp: Bugera 6260 vs Bugera 6262
« Odpowiedź #11 12 Sty, 2013, 19:12:11 »
to tanio, euro stalo tak nisko 3 miechy temu? teraz ponad 1700 a 1300 to 6260 stoi.
Quicquid Latine dictum sit, altum videtur

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
7 Odpowiedzi
5325 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 25 Gru, 2011, 19:38:42
wysłana przez maślak
16 Odpowiedzi
8092 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 08 Lip, 2012, 11:48:31
wysłana przez Turgon
21 Odpowiedzi
10648 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 01 Wrz, 2012, 23:17:46
wysłana przez sinquestsound
16 Odpowiedzi
9970 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 31 Sty, 2013, 22:55:43
wysłana przez bloodrafko
5 Odpowiedzi
1820 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 29 Cze, 2015, 00:27:13
wysłana przez baadamczyk