@wrobel - no ja nie jestem na tle głupi, żeby myśleć, że z chinola/koreańczyka za 700zł zrobie wiosło klasy Gibsona CS, PRSa czy innego dziadostwa za grubą kasę. Uważam taką gitarę za dobrą podstawę do zrobienia instrumentu, na którym mógłbym napierdalać randomowe 0 w B nie martwiąc się o szybkie gubienie stroju i wyciągając przyzwoite mięsko.
Oczywiście nie zmienia to faktu, że ja gówno się znam i moje wywody to tylko przypuszczenia