Ja się gasuję od łosz, no długo w każdym razie, tym:

Nawet poszukałem na forum co nie co i jak wyczytałem co
nikt (bodajże) napisał, to tak mi się trochę odechciało, ale zaś wróciło.. W ogóle, przez blackmachiny mam jazdę na wiosła w naturalnym wykończeniu, najlepiej jakimś olejem tung, coś mnie kusi żeby sobie tak wiosło zrobić, ale jestem za bardzo pipa w drewnianych sprawach
