Autor Wątek: 7-ka do ok. 3k  (Przeczytany 11194 razy)

Offline Olcha

  • Gaduła
  • Wiadomości: 269
Odp: 7-ka do ok. 3k
« 04 Gru, 2012, 23:13:30 »
Yyy no to w takim razie warto :)
   Jeżeli wiosło ci się podoba itd. masz tyle kasy to pewnie że brać, dobry osprzęt i wykonanie na pewno świetne jak to schecter.   szczególnie z tej półki cenowej.
 

levita :)
 Ale ja przecie nikomu nie chcę nic opchnąć,  proponowałem hellreisera bo wiem kto ma prawdopodobnie na opyl bardzo przyjemny egzemplarz ale nie mam pojęcia czy ziomek nadal bedzie chciał go sprzedać,  chciałem zwyczajnie zaznaczyć że jest taka opcja.  :P
 
 Wszędzie rozprowadzam moje zdanie na temat dbz-ta Barchetty 7..
 Rozumiem że kupiłeś jedną z Olsztyńskich ?? Bo jeśli tak to macałem wszystkie trzy.
   
Serio dla mnie to na prawdę zła gitara i mam okropne wspomnienia.
  Mimo że brzmiała okej, wykonanie - całkiem dobrze.
 Największy minus to chujowy mostek. To tak na pierwsze jebnięcie w struny.
  Ale po chwili zdałem sobie sprawę że komfort gry na tym wieśle u mnie równał się z dotykaniem poręczy od łóżka. 
   Profil gryfu był na tyle nie przyjemny ze zasłonił wszystkie pozytywy tej gitary. Natychmiast wziąłem następną, to samo, jeszcze jedną i tutaj nie inaczej tylko znaczek na główce miała jeszcze bardziej spartaczony.
 W bydzi to samo.
   Różnica gryfu między hellem i tym dbzę była dla mnie diametralna, tutaj nie miałem żadnej przyjemności z trzymania gitary w przeciwieństwie do schectera którego lubię.
  To że są powtarzalne to nie znaczy że są dobre..  może tylko mi one nie pasują.
 Ale nie jestem w stanie nikomu tego drąga polecić.  DLA MNIE TO BYŁA ŻENADA.
 
I tak wolę swojego ibka za 1000 zł.  Od w/w gitar, bo ibek mi leży. I tyle.
   
Każdy oczekuje czegoś innego.  Ja od dbzę nie otrzymałem nic co sprawiało przyjemność.