Autor Wątek: Co was w życiu smuci?  (Przeczytany 234628 razy)

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 068
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1425 02 Wrz, 2021, 06:21:00 »
Aż w końcu jebło. Ratownicy mają wreszcie dosyć, pisiory wprowadzają płatną medycynę by ludzie nie uciekali zaraz po studiach. Jakoś to będzie.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 257
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1426 02 Wrz, 2021, 08:12:50 »
Stivo2005: pytam bo chciałbym wiedzieć od insidera jaki jest poziom zarobków, jakie oczekiwania i jak to się ma np. do pensji lekarzy którzy są z Wami. I czy oni też teraz zamierzają się dołączyć do protestu. I np. jakie są ich oczekiwania.
Sinner pewnie mógłby tu też sporo napisać bo ma porównanie pomiędzy warunkami w PLu a UK.

Nie muszę być ratownikiem i nie ma nic oczywistego na ile się wycenia jeśli jest na publicznym forum, a nie rozmowie o pracę. Pytanie kogoś o pensję jest nie na miejscu i zawsze było i kropka. Redukcja pracy człowieka do cyferek i zabawa z cyklu sami oceńmy czy oni mają aż tak źle. Nie widzę żadnego sensu tego pytania.

Temat jak każdy inny... Jak nie potrafisz rozmawiać o pieniądzach, a o pracy bez emocji to przecież nie ma takiego przymusu.
Jako były pracownik korpo widzę, że w tym zakresie również masz utrwalone zachowania na którym zależy pracojebcom, a to duży błąd m.in. przy negocjacjach płacowych i zmianie roboty.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 513
  • Fanboy ENGL'a :D
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1427 02 Wrz, 2021, 08:20:33 »
Nie jesteś strajkującym ratownikiem, który rzucając pracę naraża zdrowie i życie innych.
Pytam o oczywistą rzecz, na ile się wycenia się jako pracownik służby zdrowia.

Po pierwsze, nie narażam nikogo życia czy zdrowia i takie porównanie jest nie na miejscu. Zwalniam się z pracy, póki nie zaproponują mi lepszej kasy. Czy kierowca lawety naraża Cię na wypadek jak się zwolni? No nie sądzę.

Nie mam problemu z rozmową o kasie, za odpowiedzialność za czyjeś zdrowie i życie w trakcie pełnienia dyżuru i wszystkie z tym konsekwencje prawne mam płacone 20-25PLN netto za godzinę. Brak urlopu, brak socjalu, brak wysługi lat.
Bynajmniej to nie przynajmniej!

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 068
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1428 02 Wrz, 2021, 08:41:07 »
Ja pierdolę, tyle to zarabia przeciętny operator cnc bez zadnej odpowiedzialności.. . Pojebany kraj.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 257
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1429 02 Wrz, 2021, 08:54:37 »
Po pierwsze, nie narażam nikogo życia czy zdrowia i takie porównanie jest nie na miejscu. Zwalniam się z pracy, póki nie zaproponują mi lepszej kasy. Czy kierowca lawety naraża Cię na wypadek jak się zwolni? No nie sądzę.

Jest na miejscu, ale źle odczytujesz intencje, może źle napisałem. Chodziło mi o rangę i ważność zawodu, oraz bardzo specyficzny typ usług jakie powinna dostarczać służba zdrowia. I że dopiero rozmowy zaczynają się jak szpitale stają pod ścianą i jest właśnie ryzyko utraty przez kogoś zdrowia lub życia. To nie jest wina pracownika tylko szpitala/NFZ/systemowa. Wszystko zawsze na ostatnią chwilę chociaż temat jest wałkowany średnio co roku a zmian nie widać.

Nie mam problemu z rozmową o kasie, za odpowiedzialność za czyjeś zdrowie i życie w trakcie pełnienia dyżuru i wszystkie z tym konsekwencje prawne mam płacone 20-25PLN netto za godzinę. Brak urlopu, brak socjalu, brak wysługi lat.
OK o taką konkretną odpowiedź mi chodziło. Czyli ok. 4k podstawy. Jak kierownik Biedry w mieście wojewódzkim...
Wszyscy macie kontrakty i jakieś formy samozatrudnienia? Jak się mają pensje lekarzy co z Wami jeżdżą dla porównania?
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 513
  • Fanboy ENGL'a :D
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1430 02 Wrz, 2021, 09:25:42 »

OK o taką konkretną odpowiedź mi chodziło. Czyli ok. 4k podstawy. Jak kierownik Biedry w mieście wojewódzkim...
Wszyscy macie kontrakty i jakieś formy samozatrudnienia? Jak się mają pensje lekarzy co z Wami jeżdżą dla porównania?


Wszyscy, którzy rzucili wypowiedzenia byli na samozatrudnieniu, czyli mikroprzedsiębiorcy . Co do lekarzy, to nic dokładnie nie wiem, ale chyba w tym momencie to jakoś 120PLN/h brutto, przy czym u Nas w mieście faktycznie nie przychodzą do pracy, a "S"ki stoją często z powodu braku obsady lub jeżdżą z ratolami.
Bynajmniej to nie przynajmniej!

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 257
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1431 02 Wrz, 2021, 09:31:55 »
To samej podwyżki inflacyjnej i tej związanej ze zmianą sposobu naliczania składki zdrowotnej powinniście dostać od stycznia ok. 600PLN na rękę... i to tylko po to żeby zarabiać tyle samo co w bieżącym roku.   :facepalm:
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 513
  • Fanboy ENGL'a :D
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1432 02 Wrz, 2021, 09:51:46 »
To samej podwyżki inflacyjnej i tej związanej ze zmianą sposobu naliczania składki zdrowotnej powinniście dostać od stycznia ok. 600PLN na rękę... i to tylko po to żeby zarabiać tyle samo co w bieżącym roku.   :facepalm:

Biorąc pod uwagę wzrost samej zdrowotnej o 9% to raczej około 1 500PLN...

Z racji mojego zatrudnienia, jego formy, trochę inaczej podchodzę do pieniędzy.
Bynajmniej to nie przynajmniej!

Offline Chomick

  • Pr0
  • Wiadomości: 573
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1433 02 Wrz, 2021, 11:35:12 »
Nie jesteś strajkującym ratownikiem, który rzucając pracę naraża zdrowie i życie innych.
Pytam o oczywistą rzecz, na ile się wycenia się jako pracownik służby zdrowia.

Po pierwsze, nie narażam nikogo życia czy zdrowia i takie porównanie jest nie na miejscu. Zwalniam się z pracy, póki nie zaproponują mi lepszej kasy. Czy kierowca lawety naraża Cię na wypadek jak się zwolni? No nie sądzę.

Nie mam problemu z rozmową o kasie, za odpowiedzialność za czyjeś zdrowie i życie w trakcie pełnienia dyżuru i wszystkie z tym konsekwencje prawne mam płacone 20-25PLN netto za godzinę. Brak urlopu, brak socjalu, brak wysługi lat.

Tak z czystej ciekawości - od czego zależy czy jest płacone 20 czy 25 ? Bo licząc nawet głupie 160 godzin w miesiącu (pomijam fakt, że jest ich pewnie więcej) już nam wychodzi rozjazd 800 zł .

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 513
  • Fanboy ENGL'a :D
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1434 02 Wrz, 2021, 14:16:05 »

Tak z czystej ciekawości - od czego zależy czy jest płacone 20 czy 25 ? Bo licząc nawet głupie 160 godzin w miesiącu (pomijam fakt, że jest ich pewnie więcej) już nam wychodzi rozjazd 800 zł .

Prowadzę firmę świadczącą usługi na rzecz Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, tak jak każdy przedsiębiorca, mam miesiące lepsze i gorsze, koszty prowadzenia firmy itp itd
Bynajmniej to nie przynajmniej!

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 977
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1435 02 Wrz, 2021, 16:28:27 »
Jako były pracownik korpo widzę, że w tym zakresie również masz utrwalone zachowania na którym zależy pracojebcom, a to duży błąd m.in. przy negocjacjach płacowych i zmianie roboty.
W korpo byłem naście lat temu. Równie dobrze mogę myśleć o Tobie jako byłym przedszkolaku. Gentlemani nie rozmawiają o pieniądzach - nie wymyślone ani w Polsce, ani w korpo. Jeśli chcesz wiedzieć dlaczego, to zrób test i popytaj wszystkich o pensje na zjeździe rodzinnym. Kolega podał stawkę. I co? Dużo, mało? Co się rozjaśniło? Zależy od miasta, sytuacji domowej i wielu czynników. Można przespać na stróżówce 300 godzin w miesiącu i być jeszcze wypoczętym, można robić 100 i mieć zniszczone zdrowie i psychikę, mimo super zarobków. Jeśli prawie setka ludzi się jednocześnie zwalnia, wiedząc co to może oznaczać dla nich samych i ich rodzin, to mówi samo za siebie.
Paczki z głów!

Offline Mother Puncher

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 492
  • It is useless, to resist.
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1436 02 Wrz, 2021, 16:57:57 »
poza komentarzami "w dupie się poprzewracało" włącznie.

Tego typu podejście jest problemem stricte wychodzącym z małostkowości umysłowej osoby, która takie komentarze rzuca, nie ma to nic związane np. z GENTLEMEŃTSTEM kogoś, kto mówi ile zarabia. Jeżeli ktoś mnie zapyta wprost ile ja wyciągam na danym stanowisku - to mu grzecznie i wprost powiem ile. To, co kto zrobi z daną informacją, czy powie ZAJEBIŚCIE czy się przysłowiowo zesra podczas rodzinnego obiadku to już jego problem.

Stivo2005: pytam bo chciałbym wiedzieć od insidera jaki jest poziom zarobków, jakie oczekiwania i jak to się ma np. do pensji lekarzy którzy są z Wami. I czy oni też teraz zamierzają się dołączyć do protestu. I np. jakie są ich oczekiwania.
Sinner pewnie mógłby tu też sporo napisać bo ma porównanie pomiędzy warunkami w PLu a UK.

Nie muszę być ratownikiem i nie ma nic oczywistego na ile się wycenia jeśli jest na publicznym forum, a nie rozmowie o pracę. Pytanie kogoś o pensję jest nie na miejscu i zawsze było i kropka. Redukcja pracy człowieka do cyferek i zabawa z cyklu sami oceńmy czy oni mają aż tak źle. Nie widzę żadnego sensu tego pytania.

Temat jak każdy inny... Jak nie potrafisz rozmawiać o pieniądzach, a o pracy bez emocji to przecież nie ma takiego przymusu.
Jako były pracownik korpo widzę, że w tym zakresie również masz utrwalone zachowania na którym zależy pracojebcom, a to duży błąd m.in. przy negocjacjach płacowych i zmianie roboty.

Otóż to. W PL brak kultury rozmawiania o zarobkach jest zjawiskiem również moim zdaniem BARDZO niekorzystnym, bo sprzyja to poprostu jebaniu w dupę pracowników. Jeżeli ktoś po uzyskaniu informacji o czyichś zarobkach dostaje przysłowiowego zesrania się, to jest to problem tej osoby, a nie tego, kto odpowiada na pytanie o swoich zarobkach. Swoją drogą, przy takich stawkach jakie dostają influencerki za reklamę byle gówna, to alergii o zarobki zwykłej, ,,codziennej" osoby, tym bardziej nie rozumiem.
Ogrywam wiosła na jutubie i się tego nie wstydzę. Mam konta na wszystkich forach.

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 257
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1437 02 Wrz, 2021, 18:09:50 »
Otóż to. W PL brak kultury rozmawiania o zarobkach jest zjawiskiem również moim zdaniem BARDZO niekorzystnym, bo sprzyja to poprostu jebaniu w dupę pracowników. Jeżeli ktoś po uzyskaniu informacji o czyichś zarobkach dostaje przysłowiowego zesrania się, to jest to problem tej osoby, a nie tego, kto odpowiada na pytanie o swoich zarobkach. Swoją drogą, przy takich stawkach jakie dostają influencerki za reklamę byle gówna, to alergii o zarobki zwykłej, ,,codziennej" osoby, tym bardziej nie rozumiem.
Raj dla pracodawców i kierowników którzy mają płacone premie od oszczędności na pensjach. Nie wie, to się nie upomni.
Z tego samego powodu nie publikuje się obowiązkowo widełek płacowych w ogłoszeniach, co jest normą na zachodzie.
Dlaczego w budowlance tak szybko płace dostosowują się do rynku i tak szybko rosną? Bo stawki nie są tajemnicą i się o nich rozmawia. Ale to pewnie przez to, że nie pracują tam dżentelmeni tylko ludzie pracy...
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 068
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1438 02 Wrz, 2021, 18:18:25 »
Gentlemani nie rozmawiają o pieniądzach... bo je mają. Tak brzmi pełna wersja. Najczęściej zakaz rozmawiania o zarobkach dotyczy tych samych firm, które nie podają widełek płacowych w ogłoszeniach o pracę , ani podczas wstępnej rozmowy telefonicznej, ale dopiero podczas samej rozmowy w cztery oczy. Najczęściej się okazuje, że to jest januszex ruchający pracowników na zasadzie "ty zapierdalaj, ale koleżka szefa dostanie dwa razy tyle za mniej obowiązków".

@Stivo2005, niedawno w Gorzowie była podobna sytuacja z ratownikami. Niby coś wynegocjowali, ale ostatecznie i tak próbowano ich zrobić w chuja, a cała historia znowu zatacza koło. Trzymajcie się tam, jestem z Wami.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 977
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1439 02 Wrz, 2021, 18:54:36 »
Akurat w tym korpo była jasna tabela płac, więc argumentum ad rectum. Tutaj koledze nie składa się propozycji pracy, nie robimy zrzutki, to portal o gitarach... hy ;) więc nadal nie widzę co komu realnie wniosła informacja ile zarabia. Pokiwać głowami i zająć się czymś innym. Nie biorąc pod uwagę wszystkich czynników takich jak dyspozycyjność, poziom odpowiedzialności, stresu, pory pracy itd. taka informacja jest dokładnie pusta.
Paczki z głów!

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 513
  • Fanboy ENGL'a :D
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1440 02 Wrz, 2021, 19:11:54 »
@Stivo2005, niedawno w Gorzowie była podobna sytuacja z ratownikami. Niby coś wynegocjowali, ale ostatecznie i tak próbowano ich zrobić w chuja, a cała historia znowu zatacza koło. Trzymajcie się tam, jestem z Wami.

Gorzów jest zawsze trochę do przodu w tych tematach, tam akurat też trochę lepiej się zarabia, ale ich postawa uruchomiła lawinę.
Bynajmniej to nie przynajmniej!

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1441 02 Wrz, 2021, 21:51:15 »
Nie rozmawianie o pieniądzach to bajka wciskana przez szefów pracownikom. Wszystkim po to żeby jak najwięcej kasy zaoszczędzić. To optymalna sytuacja gdy nikt nie wie kto ile zarabia.

Jest odsetek pracowników, którzy nigdy sami z siebie nie pójdą po podwyżkę. Jest taka, którym sie rzuci ''trochę'' i też siedzą cicho. I jest ta grupa, która wyciągnie papiery od pracodawcy żeby pokazać ''nie muszę tu pracować''. I Ci zarabiają w firmie najwięcej.

Tak to wygląda z mojego doświadczenia.

Te 20-25zl za tą pracę to wstyd. Na Twoim miejscu zmieniłbym kraj wykonywania pracy.

Powodzenia!
007

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1442 03 Wrz, 2021, 07:14:47 »
Myślę, że rozmawianie o pieniądzach jest tak słabo ocenianie, bo większości ludzi to chuje i wiedza ile osób zarabia więcej i o ile więcej, by strasznie wkurwiała w świecie, gdzie raczej patrzy się na to, jak drugiemu człowiekowi dojebać i ściągnąć w dół, niż samemu się wziąć do roboty i wejść na jego poziom.

Niedawno znajomy, który ma największą wiedzę o dobrym wychowaniu i byciu gentlemanem z ludzi, których znam pytał mnie czy chcę zmienić pracę, bo u niego szukają (to nie jego firma, ona sam tam jest trybikiem) i powiedział wprost: "Ja tam mam X, myślę że ty na rozmowie możesz spokojnie powiedzieć Y".

Więc właśnie tak sobie myślę, że jeśli ktoś miałby rozmawiać o pieniądzach, to właśnie gentlemani. Przynajmniej będzie to rozmowa na poziomie, bez kompleksów i popadania w wojenki.

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1443 03 Wrz, 2021, 08:00:12 »
Wywaliło mnie z edycji posta na tapatalku, więc wolę napisać jeszcze raz jako nowy,..

Rozumiem argumenty Bata również, ale jeśli wszystkie strony dyskusji godzą się na rozmowę o pieniądzach, to nie ma problemu. Nie ma co na siłę robić tabu (szczególnie przez dwa pierwsze etapy rozmów rekrutascyjnych, ale to inny temat ;D).
Pełna jawność z kolei to też zły pomysł. Jak ja bym zajechal na moją rodzinną wioskę, to bym uchodził za bogacza (tj. znienawidzoną klasę średnią ;d), a wizja wzięcia kredytu na mieszkanie w Poznaniu mnie przeraża. :( Plus wiem, ile tych zjebanych darmo zjazdów w mojej rodzinnej wiosce żyje z socjalu. Jedna leniwa szmata dostaje wszystkie możliwe zasiłki, jej facet zarabia na czarno przyzwoitą kasę, a dzieciaki na obiad jedzą chipsy.

Wracając do posta Bata: wszystkim życzę takich warunków, żeby zarobki, kredyty, itd, naprawdę zeszły na dalszy plan w rozmyślaniach o życiu. :)

Ale Stivo dostaje hajsy z naszych podatków, więc inna sprawa. ;D
Dla bardziej wrażliwych - to oczywiście żart.
@Stivo2005 : trzymam kciuki! Moja mama jest pielęgniarka i wiem też z pierwszej ręki, jak patologiczna jest organizacja ochrony zdrowia w tym kraju.
I jaaaaak mnie wkurza, jak ktoś  w takich sytuacjach wyciąga argument, że ratownicy mają misję, odpowiedzialność, ratowanie ludzkiego życia... Tak, ale na godnych warunkach, a nie na zasadzie "he he, oni pracują dla misji, więc można ich jebać na stawkach xD". Nie jest tak, że ratownik w pierwszej kolejności ma  zadbać o swoje bezpieczenstwo? No właśnie, popatrzmy zatem na trochę szerszą perspektywę.

Offline Chomick

  • Pr0
  • Wiadomości: 573
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1444 03 Wrz, 2021, 10:44:31 »

Tak z czystej ciekawości - od czego zależy czy jest płacone 20 czy 25 ? Bo licząc nawet głupie 160 godzin w miesiącu (pomijam fakt, że jest ich pewnie więcej) już nam wychodzi rozjazd 800 zł .

Prowadzę firmę świadczącą usługi na rzecz Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, tak jak każdy przedsiębiorca, mam miesiące lepsze i gorsze, koszty prowadzenia firmy itp itd

Czyli to nie jest przychód a zysk netto ?

Offline Mother Puncher

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 492
  • It is useless, to resist.
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1445 03 Wrz, 2021, 11:43:14 »

Niedawno znajomy, który ma największą wiedzę o dobrym wychowaniu i byciu gentlemanem z ludzi, których znam pytał mnie czy chcę zmienić pracę, bo u niego szukają (to nie jego firma, ona sam tam jest trybikiem) i powiedział wprost: "Ja tam mam X, myślę że ty na rozmowie możesz spokojnie powiedzieć Y".


OTOŻ TO jezu. Jak Halyna zapyta podczas obiadku rodzinnego ile Michałek zarabia na stanowisku inżynierskim po 7 latach kształcenia i specjalizacji, a potem się zesra, ,,bo łona w sklepie to ma tak mało a tyra jak ni mogę" to jest to zupełnie inny case niż jak dwóch znajomych rozmawiających między sobą, gdzie jeden drugiemu chce pomóc w osiągnięciu korzystnych warunków pracy, by nie dał się na start wyruchać z nieświadomości. Porównanie pensje typowego robola spawacza na budowie do np. mojej, stricte intelektualnej jest owszem, bez sensu i taka informacja jest zgoła bezwartościowa. Natomiast w obrębie tych samych firm, branż, stanowisk - to już co innego.
Ogrywam wiosła na jutubie i się tego nie wstydzę. Mam konta na wszystkich forach.

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 068
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1446 03 Wrz, 2021, 11:46:38 »
Panie, jakbyś usłyszał ile dobry spawacz zarabia to miałbyś ból dupy jak wcześniej wspomniana Halyna ;D
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1447 03 Wrz, 2021, 11:54:24 »
Ja myślę, że Mother Puncher najwyżej pomyśli "trzeba było zostać spawaczem", albo "i tak wolę siedzieć sobie przy kompie". Nie ma mentalności Halyny.
Kiedyś byłem na sporej imprezie rodzinnej większej, gdzie był taki gagatek, co go tylek piekł z powodu tego, jak to niektórzy sobie tylko w komputer klikajo, ale nie byłem w nastroju na dyskusje z nim. :D

Offline Mother Puncher

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 492
  • It is useless, to resist.
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1448 03 Wrz, 2021, 11:58:14 »
Panie, jakbyś usłyszał ile dobry spawacz zarabia to miałbyś ból dupy jak wcześniej wspomniana Halyna ;D

No właśnie wiem ile dostaje. No cóż, rynek reguluje, że taki ktoś jest na ten moment bardziej potrzebny niż ja. Taki urok, ja spawaczem bym nie dał być rady :D Boli mnie trochę o to dupa, owszem. Bo po chuj mi 4rok robienia phd, skoro mogłem iść na spawacza. Ale do zesrania mi jest daleko :D
Ogrywam wiosła na jutubie i się tego nie wstydzę. Mam konta na wszystkich forach.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 977
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1449 03 Wrz, 2021, 15:00:37 »
Przypominam 2, albo 3 kluczowe rzeczy:
- to forum gitarowe nie rozmowa o pracę, ani 2 znajomych gadających prywatnie w kuchni przy drinku, nie mylmy cały czas pojęć
- jak ktoś uważa, że zarobki to zwykły temat i można pytać ludzi, których się na oczy nie widziało, to jest bardzo bardzo prosty test hipokryzji: niech ładnie poniżej napisze ile zarabia na rączkę :D
- zniknął tak naprawdę temat dramatu tych ratowników i ich rodzin. Bardzo chciałbym wiedzieć jak podejdą do sytuacji osoby decyzyjne i jak to się zakończy.
Paczki z głów!