Autor Wątek: Telefon w jakiej sieci, którą ofertę wybrać?  (Przeczytany 7249 razy)

Offline Pneumonia2

  • Pr0
  • Wiadomości: 691
Telefon w jakiej sieci, którą ofertę wybrać?
« 10 Paź, 2012, 14:52:59 »
Siemka, panowie i panie jest ktoś może zorientowany w temacie? Kurde, kończy mi się umowa z T-mobile i przydałoby się wybrać coś korzystnego ale nie mam czasu ganiać po salonach i się wypytywać poza tym jestem pewien, że mi wkręcą coś co pewnie będzie nieopłacalne. Generalnie nie gadam super dużo, teraz miałem miksa i 30zł miesięcznie przeważnie starczało. Internet też w śladowych ilościach pracował. Przydałby się nowy smartphone bo obecny jest już w stanie "agonalnym". Przeglądając pobieżnie wyszło na to, że z abonamentem poniżej 70zł to ciężko coś sensownego znaleźć. No ale może są jakieś promocje gdzieś teraz których nie wyłapałem. T-mobile mi pasował bo mieszkam na wsi i akurat mam jakieś 200m od domu nadajnik, z resztą sieci nie jest tak kolorowo. Proponujcie co uważacie za sensowne o ile w ogóle jest coś sensownego teraz na rynku. 

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
Z własnego doświadczenia:
Lepiej kupić smartphone'a na allegro, na tablica.pl albo używanego czy nawet na raty. Z abo się to nie opłaca jeśli mało gadasz.
Mnie 30zł miesięcznie wystarczało na dzwonienie, internet i smsy. Chciałem nowy telefon i myślałem o abo za 70zł(za telefon miałem dać 1400). W sumie by mnie wyszło
3080, z czego wiele minut by mnie przepadło. Już miałem kupowac, ale w salonie akurat nie miali telefonu ;)
Znalazłem dobrą ofertę na allegro, dopłaciłem klika groszy do telefonu i zostałem ze starą ofertą na kartę ;)

Jeśli 30 Ci wystarczało to weź sobie oferte na kartę, nie opłaca się brać abo dla telefonu.

Minęły również czasy, że przy abo za 70zł kupisz telefon i sprzedasz go ze sporym zyskiem na allegro.

Co do sieci weź tą, która ma najlepszy zasięg.
O każdej sieci krążą różne opinię. Jedni chwalą inni odradzają. Ja sobie chwalę Play od 2 lat. Teraz co prawda mam na kartę, ale nie miałem wcześniej żadnych problemów z nimi. Zasięg jest ok.
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline Crank

  • Gaduła
  • Wiadomości: 122
  • 7
    • Made Of Hate - Facebook
nie opłaca się brać abo z telefonem, bo i tak za niego zapłacisz. Lepiej dobry abonament bez telefonu i kupno używki czy nowego na raty. Z pewnością więcej pesos zostanie Ci w portfelu. Ja tak zrobiłem: iPhone i karta play, ale mieszkam w mieście i nie mam problemów z zasięgiem. Gdyby mi było mało, to niski abo bez telefonu i jadę nadal zachwycony płacąc mniej niż w innym wypadku. Gdybym miał problem z siecią to tylko T-Mobile, bo dotąd ma najlepsze krycie siecią poza miastami.
made of hate

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
Jeszcze odnośnie T-mobile. Jest to najgorsza sieć jaką można sobie wymarzyć ;) Potrafią orżnąć aż miło.
Kiedyś mama mojego kumpla kupiła sobie tel za kilkadziesiąt złotych przy abonamencie 70-80. Wszystko było by ok, gdyby za pół roku, nie wiadomo dlaczego zaczęli doliczać 40zł za telefon.
Nie znam szczegółów sprawy, ale jak kumpel przeszedł się do salonu i zjechał tego sprzedawce z góry na dół jak sukę, to go ochrona musiała wyprowadzić :D
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Jeszcze odnośnie T-mobile. Jest to najgorsza sieć jaką można sobie wymarzyć ;) Potrafią orżnąć aż miło.
Kiedyś mama mojego kumpla kupiła sobie tel za kilkadziesiąt złotych przy abonamencie 70-80. Wszystko było by ok, gdyby za pół roku, nie wiadomo dlaczego zaczęli doliczać 40zł za telefon.
Nie znam szczegółów sprawy, ale jak kumpel przeszedł się do salonu i zjechał tego sprzedawce z góry na dół jak sukę, to go ochrona musiała wyprowadzić :D

Takie sytuacje w 99% przypadków wynikają z tego ze ludzie to cipy i nie czytają tego na co się zgadzają.
B ( o ) ( o ) B S

Offline Crank

  • Gaduła
  • Wiadomości: 122
  • 7
    • Made Of Hate - Facebook
do klasyków należą pakiety minut, które się kończą po 3, 6 miesiącach i nagle rachunek wzrasta. To samo z innymi pakietami i obniżeniami abonamentu. Warto dokładnie czytać, zgadzam się z g-zs'em :)
made of hate

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 047
G-zs, Crank- nie tak do końca. Pracowałem przez pewien okres czasu jako telemarketer dla pewnego giganta telekomunikacyjnego i świadome oraz bezczelne robienie ludzi w chuja było na porządku dziennym.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline Crank

  • Gaduła
  • Wiadomości: 122
  • 7
    • Made Of Hate - Facebook
wiadomo, ale trzeba przy okazji być idiotą nie pytając o szczegóły tych wspaniałych ofert :) Cały ten rynek polega na robieniu z ludzi frajerów. Ja też się naciąłem raz i od tamtego momentu jestem bardzo ostrożny przy doborze ofert. Oczywiście jednak, Niedziak, doskonale wiem jak to wygląda w praktyce ze strony telemarketera - masa ludzi godzi się na ofertę nie mając jej przed oczyma, bo nie widzi stawek, opłat, czyli tego co jest albo małym drukiem albo na 4tej stronie umowy :) Taka sama para gaci w przypadku kredytów konsumenckich, lokat, etc. Przykład: mBank i lokata 9% w 12 miesięcznym narzędziu. 9% jest w ostatnim, 12tym miesiącu trwania lokaty, a wcześniej masz ok. 5%, czyli średnio, a kasa uziemiona. A jak dzwoni laska z mBanku to słowa o tym nie ma. Stąd jedynie przestrzegam i polecam zajrzeć w pełną ofertę przed zdecydowaniem się na cokolwiek.

A co do samego abo i telefonu, to ja bym starał się wycisnąć od T-Mobile preferencyjne warunki z racji długoletniego partnerstwa. Jeśli nie zmięknie im rura, to idź do np. do Play, bo tam za migrację numeru dostaniesz jakiś bonus. Prosta piłka, wystarczy być stanowczym i męczyć bułę każdemu z wesołych operatorów :)
made of hate

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
Pierwsze kryterium które przyjmij to zasięg. Po co Ci zajebisty pakiet z milionową ilością darmowych minut jak będziesz musiał wchodzić na dach żeby pogadać?  Popytaj miejscowych jak im działają telefony :)

Wziąłem kiedyś internet z Playa i mi na stancji nie działał. Można było w 7 dni zwrócić. Co ciekawe, babka powiedziała, że blisko tego domku jest nadajnik a tam jest słaby zasięg bo fale rozchodzą się jak parasol. Ch wie ile w tym bajki, ale zasięg trzeba mieć normalny.

Po drugie sieciom telefoni komórkowej nie ufaj na równym poziomie z bankami. Umowy trzeba czytać wnikliwie a najlepiej omijać szerokim łukiem. Póki co praktykuję i jest fajnie.

007

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
G-zs, Crank- nie tak do końca. Pracowałem przez pewien okres czasu jako telemarketer dla pewnego giganta telekomunikacyjnego i świadome oraz bezczelne robienie ludzi w chuja było na porządku dziennym.

Co nie zmienia faktu, ze to co sprzedawałes działa w oparciu o jakis regulamin, który jest do wgladu klienta (na stronie bądź na jego zyczenie w oddziale/placówce/infolini) i który nalezy najpierw przeczytać. Bo to o czym Ty piszesz to jest druga strona medalu - telemarketerzy chcą/muszą powiedziec klientowi to co on chce usłyszeć i to co pięknie brzmi. Powiesz mi że dostanę 50zł miesięcznie gratis i to bedzie prawa, ale nie powiesz mi, że te 50 gratisowe bede dostawał przez 3 miesiące a potem przez kolejne 9 będe musiał płacić 100 zł wiecej. Nie okłamałes mnie, bo to co powiedziałes bylo prawdą. To czego mi nie powiedziałes jest w regulaminie, który sobię moge przeczytać. A że ludzie ich nie czytają to świadczy i ich cipostwie.

Raz jedyny tylko spotkałem się z sytuacją (w BZ WBK) że pani w obsłudze twierdziła że nie może mi pokazać OWU przed podpisaniem. Podziękowałem pani, poszedłem do innego oddziału i regulamin dostałem.
B ( o ) ( o ) B S

Offline Sulphur

  • Pr0
  • Wiadomości: 554
    • Octagony
G-zs nie do końca jest tak jak mówisz. Oczywiście oni są szkoleni do tego, że używają specjalnych słów i po prostu codziennie muszą nawalić limit narzucony z "góry". Ale nie może być tak, że przychodzisz po jedno, pani ci nawciska drugie a na umowie jest trzecie. Gdy konsultant ci coś mówi to nie sprawdzasz każdego słowa na umowie. Inną sprawą, że np w takim getin banku szczegółową umowe przysyłają Ci po paru dniach. Ja mam przykład z tym zasranym bankiem bo moja rodzicielka wjebała się w największe gówno życia przez to, że została zmanipulowana przez konsultantkę. Unikajcie tego banku.
Tutaj bank jest tylko przykładem i to z autopsji..., ale w praktycznie każdej branży gdzie coś sprzedają tak to działa. Trzeba mieć na prawde bardzo duże rozeznanie, żeby wiedzieć gdzie iść i co szukać i jeszcze być na tyle ogarniętym żeby zauważyć, że ktoś cie robi w bambuko. Jest bardzo dużo tematów na forach np przesłuchania na prace w banku, gdzie ludzie dokładnie to opisują. Niektórzy mają jeszcze na tyle sumienia, żeby zdać sobie sprawę, że to jedno z najgorszych świństw. Inni po prostu chyba nie mają skrupułów.

Ja mam tel w orange jeszcze od czasu kiedy to była sieć Idea. Od zawsze miałem abonament. Wcześniej, tak jak pisaliście przy przedłużeniu, gdy brało się tel można było go sprzedać z zyskiem. Teraz już nie jest tak kolorowo. Raczej przy następnym przedłużeniu przeniosę się na kartę. Ostatnio w tv jakiś szpec sie wypowiadał na temat targowania podczas przedłużania. Na pewno oferta bez telefonu oraz trik z przejsciem do innej sieci. Podobno można sporo utargować. Jeśli chodzi o sprawy techniczne, to z zasięgiem nigdy nie miałem problemu.

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
Takie sytuacje w 99% przypadków wynikają z tego ze ludzie to cipy i nie czytają tego na co się zgadzają.
Bardziej z tego, że sprzedawcy(czy samego operatorzy) to chuje żerujący na tym, że ludzie albo nie czytają tych regulaminów albo ich nie rozumieją. A dobrze wiemy jakim językiem są napisane.

Sytuacja skończyła się na tym, ze T-mobile zwróciło pieniądze wraz z przeprosinami, tłumacząc to jakimś przypadkowym nieporozumieniem.

Ja na pewno bym przeszedł na kartę w Twoim wypadku. Telefon kupił za gotówkę na allegro albo na raty. Na pewno wyjdzie taniej niż u operatora. Dużo taniej.
« Ostatnia zmiana: 10 Paź, 2012, 22:17:05 wysłana przez purpleman »
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Bedzie nudno i w oparciu o bogate doświadczenie, więc nie musicie czytać :D

Takie sytuacje w 99% przypadków wynikają z tego ze ludzie to cipy i nie czytają tego na co się zgadzają.
Bardziej z tego, że sprzedawcy(czy samego operatorzy) to chuje żerujący na tym, że ludzie albo nie czytają tych regulaminów albo ich nie rozumieją. A dobrze wiemy jakim językiem są napisane.

Też, ale moje kilkuletnie doświadczenie w bankowosci, z czego spora część w obszarze windykacji i egzekucji prawnej, potwierdziły że ludzie nie czytają regulaminów i umów kredytów. I mało tego - jak juz ktoś miał szansę wyjść z pułapki kredytowej i mu się restrukturyzowalo kredyty, to tę restrukturyzację podpisywał od ręki. Na pytanie czy nie ma zamiary przeczytać zawsze padała informacja w stylu "nie mam czasu. nie chcę, po co". A język w jakim jest napisane - przeczytaj chociażby kodeks karny. Nie jest to proza i pewnie też sporo osób tego nie zrozumie. To znaczy że można się napierdalać? Podpisania umowy nikt nie wymusza i masz na przeczytanie jej tyle czasu ile Ci się podoba*, jeśli nie rozumiesz to nie zgrywasz mądrali tylko pytasz o co chodzi. Pracownik placówki/banku/etc również omże Ci napisać wytłumaczenie pisemnie i się pod tym podpisać. Niechętnie bo niechętnie, ale to zrobią. Mam wrażenie że to poniekąd kwestia mentalności. Dawniej pani urzednik była bogiem, zostało to do dzisiaj i ludzie po prostu boją się zapytać a potem tworzą na forach kolejne tematy o tym jakie to banki są złe

*z tym czasem bywwa różnie. Jak tworzyłem sobie zdolność kredytowa pod hipotekę i brałem sobie drukarkę na raty w media markt po 19zł na miesiąc :D to umowę (5 stron drukiem 7pkt) czytaliśmy z żoną i pani za biurkiem znaczaco nam wzdychała i chrząkała, sugerowała żeby podpisać i przeczytać sobie w domu, bo jest 7 dni na odstąpienie od umowy. Oczywiście musiała dalej siedzieć i patrzeć jak wertujemy stronę po stronie bo każdy ma do tego prawo.

G-zs nie do końca jest tak jak mówisz. Oczywiście oni są szkoleni do tego, że używają specjalnych słów i po prostu codziennie muszą nawalić limit narzucony z "góry". Ale nie może być tak, że przychodzisz po jedno, pani ci nawciska drugie a na umowie jest trzecie. Gdy konsultant ci coś mówi to nie sprawdzasz każdego słowa na umowie. Inną sprawą, że np w takim getin banku szczegółową umowe przysyłają Ci po paru dniach. Ja mam przykład z tym zasranym bankiem bo moja rodzicielka wjebała się w największe gówno życia przez to, że została zmanipulowana przez konsultantkę. Unikajcie tego banku.

Nie może być tak, że przychodzisz po jedno, ale wyłączasz mózg i zgadzasz się na wszystko co Ci wpychają, bo pani tak ładnie mówi. Nikt nie będzie bronił Twoich interesów za Ciebie. Zdaje sobie sprawę, że wiara w sprawiedliwy świat nakazuje mysleć inaczej, ale tak nie jest. Bedzie trochę zaczepnie o "zasranym" banku. Skoro Twoja matka na coś się zgodziła i pewnie nie była jedyna klientka w polsce, która się na podobna usługę/produkt zgodziła, to dlaczego ona narzeka a setki innych osób nie?

Nie będę bronił getinu, bo praktyki pracownicze w tym banku (jak i wielu innych zresztą) znam od podszewki, jednak jest prosta zależność, że najbardziej na banki narzekają osoby które mają problem z wywiązaniem się z umowy. Piszesz że konsultantka zmanipulowała Twoją rodzicielkę. Wszystkie rozmowy w getinie są nagrywane, do wszystkiego można dojść i mało tego - getin jest bankiem, który bardzo chętnie wystawia na pożarcie swoich pracowników, całą odpowiedzialność zrzuca na nich, włącznie z kwestiami, które rozstrzyga potem sąd. Masz wątpliwości co do tego co powiedziała konsultantka, tego na co się zgodziła Twoja matka i tego co jest w umowie? Składajcie reklamację albo pozew, zostanie komisyjnie odsłuchana rozmowa, pracownik oberwie, klient dostanie przeprosiny/zwrot/zadośćuczynienie a bank zachowa twarz. Ale w rzeczywistości przez ponad dwa lata nie było sprawy, w której byłaby to niezaprzeczalna wina konsultanta (a wierz mi że chcieliśmi znaleźć na nich haki). Banki nie są złe, ludzie po prostu wyłączają mózgi jak mają dostać kredyt albo mówi się do nich językiem korzyści.

Co do szczegółowej umowy przysyłanej w GB po czasie - można wymusic na pracowniku placówki aby umowę dał tu i teraz, nawet do przeczytania na miejscu.

Każdy produkt czy usługa ma swój regulamin. Nie jesteś czegoś pewny? Nie podpisuj. Nie znasz dokładnych warunków i konsekwencji płynących z niedopełnienia postanowień regulaminowych? Nie podpisuj. Myślisz że ktoś chce Ci coś dać i na tym nie zarobić przy okazji? Masz problem.

Sory za ton wypowiedzi, ale wpienia mnie to jak ludzie bezsensownie się na wszystko zgadzają a potem gadają jakie to wszystko wokół jest złe a oni niewinni i bezbronni. Myśleć, myślec i raz jeszcze po stokroć myśleć!
B ( o ) ( o ) B S

Offline Sulphur

  • Pr0
  • Wiadomości: 554
    • Octagony
Masz racje, ale nie do końca. Tak jak mówie, nie każdy ma na tyle dużą wiedzę na temat bankowości i jest tak ogarnięty żeby zobaczyć, że mu coś wciskają. Zwłaszcza osoby starsze. Gdyby moja matka była jedyną osobą w Polsce, gdzie coś sie takiego przytrafiło to nawet bym gęby nie otwierał publicznie, tylko wszystko bym wyrzucił na nią. Ale! chłopie powstają specjalne fora, artykuł w gazetach, oto nieliczne przykłady:

http://www.wrobieni.org/viewforum.php?f=15&sid=77e4b5c0f806c77f094695ea4f87b454

http://www.poszkodowanigetinbank.pl.tl/

http://forum.echodnia.eu/wrobieni-w-getin-bank-t157261/

http://forum.gazeta.pl/forum/w,383,117326220,117326220,Oszukani_przez_GETIN_BANK_na_lokacie_.html

Nie może być tak, że poszła po lokatę, a po 30 dniach (a jak sam wiesz umowa powinna przyjsc w ciągu 7 dni, gdzie możesz spokojnie zrezygnować) przychodzi jej na umowie, że jest to ubezpieczenie na życie i dożycie. I myślisz, że kto jej powiedział, że to lokata?

Nie może być tak, że klientka mówi, że po 5 latach można wyjąć kase z zyskiem, a później na umowie wychodzi, że po 5 latach to co najwyżej możesz 50% wartości wyjąć a i tak nie wiadomo ile tam będzie bo to zależne od giełdy. A jest tak zazwyczaj, że po około roku na koncie jest już około 80-70% tego co wpłaciłeś, a nie 100% plus obroty.

Nie może być tak, że po złożeniu reklamacji nastrasza cię kierownik oddziału, że osoba straci prace, bedzie oddawać ze swoich (ale chuj skoro dostała premię za to) i że bedzie zebranie pięciu osób, które potwierdzą czy są złym czy dobrym pracownikiem.
A potem gdy jednak chcesz odzyskać swoją kase to żaden z tych procederów nie ma miejsca i reklamacja jest unieważniona.

I nie bronie tutaj nikogo kto nie przeczyta umowy, bo to jest totalna głupoto, ale są sytuacje gdzie ktoś tobą ewidentnie manipuluje. Jeśli na forach sami pracownicy mówią, że jesli nie nakłamią i nie zmanipulują to nigdy by nic nie sprzedali, to co ty mi gadasz o czytaniu umowy. Sam mówisz, że z twojego doświadczenia już czytasz wszystko i dokładnie, to kiedyś chyba była sytuacja gdzie jednak się przejechałeś. Nie ma aż takich mądrych na świecie, że kazdy w każdej dziedzinie ogarnia wszystko. Jeśli w wielu miastach jest stosowany dokładnie ten sam proces to czy wina leży w nieczytających umowy czy tych co robią na szaro podpisujących? Na pewno tych i tych, ale jednak większa sprzedającego.

Offline Pneumonia2

  • Pr0
  • Wiadomości: 691
Dzięki panowie za rady, tak myślałem, żeby przejść na kartę tylko w sumie miks od karty się chyba niczym nie różni, konto i tak muszę mieć cały czas aktywne więc taki na miks na określony czas czy karta to chyba żadnej różnicy nie ma. Piszecie, że można stanowczą gadką coś wytargować to może dadzą jakiś tam tel w lepszej cenie?

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
Telefonu raczej nie wytargujesz. Jakieś minuty co najwyżej.
A miks od karty różni się tym, że nie masz zobowiązań i zazwyczaj możesz przebierać w ofertach w przypadku karty.
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline Pneumonia2

  • Pr0
  • Wiadomości: 691
No dobra namówiłeś mnie, T-mobile faktycznie nie ma nic do zaoferowania, to teraz pozostaje kwestia telefonu, w granicach 500zł jest tego na allegro od groma a ja w tym kompletnie nie siedzę. Ma mieć sensownie działający gps, windowsa albo androida, działać płynnie, bateria żeby chociaż te dwa dni normalnego użytkowania trzymała.

Offline admaxo

  • Pr0
  • Wiadomości: 764
  • Bogdan Grad Fan
Może Galaxy S? ;)
"Trzeba sciszyc gitare, zeby wydobyc specjalne pasmo z 8 struny, ja tylko tak podpowiadam" - Bogdan Grad

Offline Pneumonia2

  • Pr0
  • Wiadomości: 691
No myślę o nim, nawet jednego wylicytowałem ale gościu chciał przelew zagranice i jakieś mi to było podejrzane, olałem go, napisałem, że tylko PayU chwilę się rzucał a po kilku dniach patrze a ten konto ma zablokowane. Tylko teraz sobie poczytałem to tam jest jakiś problem z Gpsem i trzeba coś kombinować niby się poprawia ale czy działa dobrze?

Offline admaxo

  • Pr0
  • Wiadomości: 764
  • Bogdan Grad Fan
Osobiście nie mam więc się nie wypowiem. Ja mam Wildfire i daje radę. :)
"Trzeba sciszyc gitare, zeby wydobyc specjalne pasmo z 8 struny, ja tylko tak podpowiadam" - Bogdan Grad

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
Na windowsach się nie znam, więc się nie wypowiem.
Jeśli chodzi o androida to za około 500zł najlepszy będzie Galaxy S. Sam swojego sprzedałem za tyle jakiś miesiąc temu.
Z tym, że jeśli chodzi o GPS w nim to szału nie robi, po prostu jest słaby. Trzeba chwilę poczekać aż złapie fix'a. Ale jak już złapie to jest ok, nie jest super dokładny ale działa. Jednak z drugiej strony kawał drogi przejechałem na nim używając Sygica i Automapy i nie miałem problemów.
Poza GPSem telefon nie ma zbyt wielu słabych punktów. Na forum jest dużo userów SGSa i chyba kazdy, a jak nie to większość, sobie chwali.
No i w SGS masz świetny chip audio Wolfson. Sgs + voodoo sound + Power amp + dobre słuchawki = naprawdę dobry dźwięk.
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline Pneumonia2

  • Pr0
  • Wiadomości: 691
No czyli chyba zostanę przy tym galaxy tylko muszę jakąś ofertę dorwać ciekawą. Dzięki za pomoc.

Offline Dale Cooper

  • American Pro Hater
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 412
    • CTG TV
Dobra pany, a co tu kupić żeby ładne filmiki mi nagrywało? 720p minimum?
mniut i piah

Offline felix0

  • Gaduła
  • Wiadomości: 192
    • Struganki w drewienku
W T-mobile abonament dla stałych abonentów bez telefonu :
30zł /m-c
240minut do wszystkich (wymienne na sms mms i gprs)
który operator podskoczy w tej cenie?

 
Tak, tak - powiedział szpak.
https://itsoftcare.pl

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
Play
za 29zł 340minut przy przenoszeniu numeru, albo przedłużeniu umowy. 240 minut przy nowym numerze.

Dobra pany, a co tu kupić żeby ładne filmiki mi nagrywało? 720p minimum?
Zależy w jakiej kasie.
SGS poradzi sobie pod warunkiem, że będzie miał zainstalowane VooDoo Sound, bo bez tego dźwięk będzie, lekko mówiąc, chujowy.
« Ostatnia zmiana: 23 Paź, 2012, 15:54:35 wysłana przez purpleman »
"grałeś kiedyś w samoloty?"