Autor Wątek: SH-6 vs Hellfire warto wymienić?  (Przeczytany 13022 razy)

Offline rafalek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 283
Odp: SH-6 vs Hellfire warto wymienić?
« 22 Paź, 2012, 23:34:15 »
Po testach stwierdzam:
Hellfire ma zabójczy sygnał. Na moim piecu nie da się na niej osiągnąć nawet w miarę czystego cleanu.
Hell pracuje w węższym paśmie niż SH6. Sporo ubyło wysokich tonów. Do solówek potrzeba wybicia, żeby się przebiły podczas gdy na SH6 wierciły w głowie (nie każdy to lubi). Hellfire idzie faktycznie dołem, ale nie tym najniższym. Super brzmi w grze rytmicznej ale jest mniej podatna na flażolety niż SH6. Za to jest bardziej selektywna i zwarta. SH 6 robi nieco więcej młynu bo całe pasmo czestotliwości jest dobrze wyeksponowane. SH6 lepsze do pisków, solówek i gry legato bo jakby bardziej czułe. Hellfire to jak czołg moc, precyzja i zero delikatności i polotu, tylko miazga. Sh6 bardziej nieprzewidywalna i daje więcej możliwości intonacyjnych. Dla mnie granie rytmiczne to Hellfire ale solówki to SH6. SH6 wybacza więcej błędów technicznych bo nie jest tak selektywna jak Hlellfire która fuszerki w graniu nie ukrywa. Być może w machoniowym wieśle faktycznie Hell się nieco gorzej sprawdza ze względu na te ograniczone wysokie częstotliwości. Ideał to dół z hellfire i góra z SH6. ale takie rzeczy to chyba tylko w erze...
Wrażenia subiektywne moje.
Testowane na piecu Sidewinder Dorico czerwony+Tube Screamer

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
25 Odpowiedzi
13321 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 16 Sie, 2009, 13:37:26
wysłana przez mondomg
685 Odpowiedzi
146741 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 16 Mar, 2023, 21:18:37
wysłana przez staryt
5 Odpowiedzi
7312 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 01 Mar, 2012, 23:08:32
wysłana przez Orange
5 Odpowiedzi
13502 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 13 Gru, 2018, 20:48:54
wysłana przez sharpi2
30 Odpowiedzi
8157 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 07 Kwi, 2021, 16:27:08
wysłana przez Orange