Autor Wątek: Skervesen Dżejkej (JK)  (Przeczytany 45894 razy)

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #50 15 Maj, 2012, 00:17:41 »
Przecież pamiętam te upokorzenia, to strojenie tego gówna po wniesieniu do klubu z zimnego samochodu...
Jeszcze powiedz, że byłeś zaskoczony  :lol: Włazisz do klubu to pierwsze co robisz (po kupieniu browara oczywiście) to wystawiasz gitę z futerała na statywie i bierzesz się za noszenie gratów. Potem sprawdzasz czy w ogóle trza stroić. :P Raz przewiozłem gitę ponad 200km w jebanym mrozie w bagażniku pksa. Po pół godziny leżenia w ciepłym pomieszczeniu musiałem dostroić pare strun o ledwo kilka centów w różne strony i mogłem napierdalać.
No i trza pilnować żeby struny nie były wyeksploatowane bo jak któraś jebnie to ratunkiem jest tylko nastrojony wcześniej zapas.
A strojenie... hmmm bardzo rzadko o bardzo małe wartości. W sumie to często zapominam po co właściwie zamontowałem klucze w gicie :D
No i masz ten komfort, że struna nigdzie się nie klinuje, nic praktycznie nie puszcza, mimo ciężkiego katowania bendingiem o kwartę lub wibratem. A most ''pływa'', co poprawia kontrolę nad dźwiękiem. Nawet jak struna sama z siebie już lekko puści(np. tuż przed jebnięciem) to dużo łatwiej to skorygować którąkolwiek z łap niż na stałym moście. Owszem, na początku grania z flojdem jest pietranie się ''stroi czy nie stroi'' i sprawdzanie co chwila na tunerze czy coś mu nie odjebało czasem, szczególnie przy tanich gównach, które nawet po dobrym setupie potrafią nie wracać zbyt dokładnie do stroju. Ale później... Wyjebane. Dobre mostki po prostu wracają z wystarczającą dokładnością. A jak coś będzie niestroić to to usłyszę i se podciągnę strunę. A po dłuższym użytkowaniu zachowanie tych mostków staje się baaardzo przewidywalne. Uważam, że ten wynalazek zaraz po instrumentach bezprogowych przyczynia się do kształtowania słuchu. To co wycierpiałem na początku z JT580LP jacksona który rozpadł się po 2 latach to moje. :D Potem Schaller wydał mi się doskonały. Ale i tak wygrał OFR. :P
synkopy to guwno

Offline Lothar

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 491
  • Ibanez <3
    • Spaceshark's Lair
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #51 15 Maj, 2012, 00:57:34 »
Przecież pamiętam te upokorzenia, to strojenie tego gówna po wniesieniu do klubu z zimnego samochodu...
Jeszcze powiedz, że byłeś zaskoczony  :lol: Włazisz do klubu to pierwsze co robisz (po kupieniu browara oczywiście) to wystawiasz gitę z futerała na statywie i bierzesz się za noszenie gratów. Potem sprawdzasz czy w ogóle trza stroić. :P Raz przewiozłem gitę ponad 200km w jebanym mrozie w bagażniku pksa. Po pół godziny leżenia w ciepłym pomieszczeniu musiałem dostroić pare strun o ledwo kilka centów w różne strony i mogłem napierdalać.
No i trza pilnować żeby struny nie były wyeksploatowane bo jak któraś jebnie to ratunkiem jest tylko nastrojony wcześniej zapas.
A strojenie... hmmm bardzo rzadko o bardzo małe wartości. W sumie to często zapominam po co właściwie zamontowałem klucze w gicie :D
No i masz ten komfort, że struna nigdzie się nie klinuje, nic praktycznie nie puszcza, mimo ciężkiego katowania bendingiem o kwartę lub wibratem. A most ''pływa'', co poprawia kontrolę nad dźwiękiem. Nawet jak struna sama z siebie już lekko puści(np. tuż przed jebnięciem) to dużo łatwiej to skorygować którąkolwiek z łap niż na stałym moście. Owszem, na początku grania z flojdem jest pietranie się ''stroi czy nie stroi'' i sprawdzanie co chwila na tunerze czy coś mu nie odjebało czasem, szczególnie przy tanich gównach, które nawet po dobrym setupie potrafią nie wracać zbyt dokładnie do stroju. Ale później... Wyjebane. Dobre mostki po prostu wracają z wystarczającą dokładnością. A jak coś będzie niestroić to to usłyszę i se podciągnę strunę. A po dłuższym użytkowaniu zachowanie tych mostków staje się baaardzo przewidywalne. Uważam, że ten wynalazek zaraz po instrumentach bezprogowych przyczynia się do kształtowania słuchu. To co wycierpiałem na początku z JT580LP jacksona który rozpadł się po 2 latach to moje. :D Potem Schaller wydał mi się doskonały. Ale i tak wygrał OFR. :P

I właśnie dlatego nie chce już mieć gitar ze stałym mostkiem. Ja z OFR i Ibkami, mam same dobre doświadczenia.
facebook.com/EnolyBand

Rób perke.

Offline Fred the Shred

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 46
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #52 15 Maj, 2012, 01:45:01 »
Very pretty! Happy NGD! :)

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 755
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #53 15 Maj, 2012, 08:37:09 »
Wychodzi na to, że nie umiłem :).
Niee - zrobiłem oczywiście jak pisałeś (poza browarem, bo prowadziłem), ale w trakcie grania (grania... - wyjścia indywidualnego w improwizacji!) okazało się, że mam 3 struny w tonacji. Nigdy tego ci, flojd, nie zapomnę... ;) Może istnieje magiczne powiązanie flojda z ibkiem? Może kiedyś się przekonam...

Back on track - zamacam Jay-Fakin-Keja i może mie oświeci ;).
Paczki z głów!

Zomballo

  • Gość
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #54 15 Maj, 2012, 08:39:48 »
Priti jak skervesen! Dla mnie najładniejsza zaraz po Baciowej. Zdecydowanie trafia w me gusta!

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #55 15 Maj, 2012, 08:45:23 »
No to jestem po ograniu gitarki na lampie MG Raven II . Juz jestem spokojny :D . Porównując to do poprzedniej 7ki tutaj 7struna w A 70ka jest pieknie czytelna i selektywna, wręcz spojrzałem czy mi Vicol przypadkiem nie podmienił na nic cieńszego :D  ( poważnie :D ), przy emg 707x i w tamtej konstrukcji nie było to takie czytelne, ale chyba tez miało większe pierdolnięcie tylko czy to jest dobre ? nie wiem, musze je obie porównać bezpośrednio. Świety nurek na pewno nie jest killerem i nie sieje zua, zreszta jak sama nazwa wskazuje ;) ale taki świety to on raczej też nie jest .Powerchordy przy jego pomocy, są niebywale czytelne, tutaj sw nurek jest geniuszem.
Irishtour jest dokładnie taki jaki miał być i czego oczekiwałem od singla ale to akurat Was pewnie zupełnie nie interesuje :D . Kliny, dla mnie po prostu rewela ( i to w kazdej pozycji :P )

Przyznaje, po Vicolowych propkach mina mi zrzedła, założenia teoretyczne były inne, nie chciałem takiej suchej suczy, on mi to chyba celowo zrobił :D


Baciu na pewno istnieje magiczne powiązanie OFR/Skervesen ;D

Pacze jak ja pisze i z przerazeniem stwierdzam ze dziecinnieję, napisane niczym gimnazjalistka na FB same emotikony   :facepalm:
« Ostatnia zmiana: 15 Maj, 2012, 08:52:19 wysłana przez commelina »

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 755
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #56 15 Maj, 2012, 08:51:17 »
Cóż, masz Pan teraz flagowy okręt armii Skervesena, klasy JFK.
Paczki z głów!

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #57 15 Maj, 2012, 08:54:42 »
Nastepny flagowy, choć ten ma byc flanką atakującą wraz z jaszczurem ;)

Offline 13

  • Gaduła
  • Wiadomości: 481
  • אלהים
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #58 15 Maj, 2012, 09:49:24 »
Mistrz gitka. Dla kogo była robiona? Jest do kupienia? Za ile, za ile? :P
Zdrowy rozum jest rzeczą ze wszystkich na świecie najlepiej podzieloną, każdy bowiem sądzi, iż jest w nią tak dobrze zaopatrzony, iż nawet ci, których we wszystkim innym najtrudniej jest zadowolić, nie zwykli pragnąć go więcej niźli posiadają. Kartezjusz.

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #59 15 Maj, 2012, 10:20:36 »
Dla się była robiona, by wykorzystać to i owo dla potomnych :D 
Spoiler

Offline hdx

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 53
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #60 15 Maj, 2012, 21:51:03 »
Dla mnie kapitalna. Zwłaszcza, że odpływa mi krew z mózgu na widok tego kształtu główki (jak w superstratach ESP). Gita kapitalna, zgadzam się z wypowiedzią, że najładniejsza siódema na forum!

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #61 15 Maj, 2012, 22:22:28 »
A w środku może tak wygląda?
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

Offline wojwyk

  • Gaduła
  • Wiadomości: 132
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #62 15 Maj, 2012, 22:32:00 »
Bardzo fajna gitarka, coraz ciekawsze projekty realizujecie. Tak trzymać.

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 361
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #63 15 Maj, 2012, 22:48:06 »
No kurwa! :D jak patrze na to wioslo to juz wiem, ze jedna sztuke zamówię dla siebie :D
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #64 16 Maj, 2012, 18:21:21 »
Przyznaje, po Vicolowych propkach mina mi zrzedła, założenia teoretyczne były inne, nie chciałem takiej suchej suczy, on mi to chyba celowo zrobił :D
Hehe, bo moje brzmienie z łapy wali siarą z ałtomatu :D

No a tak baj de łej, skoro już sobie z grubsza zdołałem przypomnieć tą swoją traszową improwizację, to głupotą byłoby nie wykorzystać tej okazji i nie poczynić jakiejś małej komparacji brzmień wieseł.
Przypomnijmy:
PROSiaczek
DżejKej
A teraz nowości:
ROGATA 7(Bull's Moshnah)
ROGATA 6(Jackson Warrior)
Wszystkie te próbki jebnięte są na tym samym presecie, w tej samej sesji DAW do tej samej perkusji, podobnymi lub tymi samymi kostkami(Alice) na tym samym kablu na tym samym gainie. No i właśnie, gain dostosowany jest pod PROSiaka na SH4. Normalnie jak gram na BM która jest na hellfajce to muszę w podzie włączać przycisk PAD czyli tłumik sygnału dedykowany do aktywów lub megahajołtputowych przetworów, bo niestety na takim potężnym gainie ciężko mi się gra. O dziwo Jacksonowi go i tak jeszcze brakuje(na wiolinach w szczególności), mimo, że siedzi tam również hellfajka. Tak więc dla porównania - na takim właśnie gainie gram na co dzień:
Rogata 7 (low gain)

Spoiler
synkopy to guwno

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 755
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #65 16 Maj, 2012, 18:34:45 »
Moszna - Dzejkeja - i Rogatego Warriora - Prosiaka. Taka kolejność :).
Paczki z głów!

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #66 16 Maj, 2012, 18:42:43 »
O, dzięki za zajebiście szybki odzew :) To ja poczekam na wincej opiniów i uwag a potem napiszę co mi chodzi po głowie :devil:
synkopy to guwno

Offline lupus

  • Pr0
  • Wiadomości: 908
  • nadużywam delaya i reverbu
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #67 16 Maj, 2012, 19:01:57 »
Moszna ma strasznie fajne nasycenie sygnału, mam wrażenie, jakby ta gitara po prostu wyrywała się z głośnika. takie ociekanie zajebistością ;D

Puchałke również super, aczkolwiek takie klasyczne, mahoniowe brzmienie na SH-4 już było wiele razy i mam go po dziurki w nosie, także całkowicie subiektywnie przedkładam inne wiosła przed - od paru lat mam LP z takim samym pickupem, więc miało się kiedy znudzić.

o Dżejkeju już pisałem, że bomba. ;)

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #68 17 Maj, 2012, 23:35:19 »
Bardzo poważnie się zastanawiam nad wpakowaniem jakichś jaśniejszych pickupów do BM(konkretnie rozważam SH4-7, Siwientego Nórka, ten nowy osztabkowany w chuj wypust BKP, ewentualnie przerzucenie mostowego ledżenda ceramic spod gryfa pod most). Hellfajka w jazgoczącym na basowych jacku sprawdza się zajebiście(tzn. dalej jazgocze ale w dużo fajniejszy sposób). Ale ten klon paradoksalnie ma jednak więcej zwartego dołu i góry niż olcha i dużo dłuższy sustain. Ale i tak w porównaniu z Jarkowym Dżej-Kejem napierdala bardziej środkiem i ma mniejszego dzwona. Za to faktycznie ten sygnał jest cholernie nasycony i mocny w cholerę. Fakt, że 7strunowa wersja hellfajera wydaje mi się mocniejsza od 6stkowej ale też struny na tej desce mocniej wibrują, tym bardziej, że gryf jest szerszy, grubszy i sztywniejszy. Nie wiem. W każdym bądź razie trochę mi tego czegoś brakuje w brzmieniu. Niby troszkę rozjaśniłem pickup ''akustycznym modem'' ale ciągle mam wrażenie, że na gitarach ze słabszymi jaśniejszymi pickupami po podkręceniu gainu jestem w stanie wycisnąć z gity więcej. I mówię tu o graniu sieki. Tak, zajebiście rokendrollowe wiesło Jarka z wykurwiście klasycznie rokendrolowym hambem pod mostem o dziwo zadziorniej i fajniej odpowiada mi na PM-y i szybkie nakurwianie kostką. No i daje więcej dżdżdż. Hellfire z kolei robi wrrrrrr.... grrrrrrrrrrr...... i chrrrrrrrup. :D Jest to zajebiste na swój sposób ale wymaga też mocniejszego napierdalania, zmniejszenia gainu w celu zachowania selektywności a wtedy trudniej zagrać coś poza napierdolem. W sumie chyba zaczynam dorastać do słabszych pickupów albo po prostu szkoda mi, że klonowo-hebanowa górka się marnuje, bo jestem w stanie przeboleć nawet to, że każdy inny pickup będzie mocniej mi brumił... Nie wiem. Mam kurwa dylemat. Chyba poczekam aż nadarzy się okazja ograć blackhawka i wtedy zdecyduję. :D
synkopy to guwno

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 033
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #69 17 Maj, 2012, 23:39:20 »
Wstaw Blackoutsa- na nim wszystko pięknie gra jak należy :tak: ;D
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #70 18 Maj, 2012, 00:20:09 »
Powiedzmy, że nie chce mi się dłubać komory na baterie, tym bardziej, że na jednej by się nie skończyło :D :P
synkopy to guwno

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 033
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #71 18 Maj, 2012, 10:31:31 »
Do BO nie trzeba dwóch- sprawdzone.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #72 18 Maj, 2012, 11:04:12 »
Do BO nie trzeba dwóch- sprawdzone.
Trzeba. Nie dla brzmienia(choć to też, bo jednak nie wierzę aby typowy różnicowy preamp na operacyjniakach mający liniowo przenosić peaki w ataku sięgające przy mocnym jebnięciu w strunę plus minus kilku volt działał tak samo zajebiście przy jednej dziewiąciowoltówce, której potem i tak napięcie szybko siada do 7-8V). Dla wygody użytkowania :P 9V gra zajebiście na początku. Gdy napięcie spada poniżej 5V, nie da się na tym już grać. Pomiędzy jest jakaś nijaka kupa, na której niby da się grać ale to nie to samo. Z kolei mając zasobnik na dwie baterie możesz przejść się po domu, wydłubać ze dwie z leksza padnięte( po 5-6V) bateryjki z pilotów od telewizora i grać. Nawet jak ich napięcie lekko przysiądzie pod obciążeniem(np. z 12V spadnie do 10V) to i tak będziesz miał większy headroom niż na jednej nowej dziewięciowoltówce :D Na pełnych 18V masz pewność, że najmocniejsze ''szpilki'' pojawiające się w sygnale wyjściowym nie zbliżą się nawet do poziomu napięcia zasilania.

Spoiler
synkopy to guwno

Offline Semedi

  • Pr0
  • Wiadomości: 556
  • Klucze krzywo!
    • Karcer
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #73 18 Maj, 2012, 11:10:26 »
Klucze krzywo
Yes! I'm inspired by the Devil!
http://semdedi.soup.io/

Offline Drozd

  • Pr0
  • Wiadomości: 542
  • Serius big fella
Odp: Skervesen Dżejkej (JK)
« Odpowiedź #74 18 Maj, 2012, 11:30:04 »
Vicol - spróbuj Sabotage. Może być output trochę za mały do deszcz metalu, ale chrupie pięknie np. w takim hairmetalu, jak zapodałeś. Bardziej chrupki niż legend ceramic, jaśniejszy i w ogóle bardziej :P
weimar guitar gently weeps

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
102 Odpowiedzi
53179 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 29 Sty, 2012, 17:59:45
wysłana przez commelina
219 Odpowiedzi
106687 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Sty, 2014, 20:24:51
wysłana przez wuj Bat
36 Odpowiedzi
42229 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 31 Mar, 2012, 22:09:36
wysłana przez Vicol
45 Odpowiedzi
19099 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Wrz, 2012, 13:59:47
wysłana przez Vicol
53 Odpowiedzi
31033 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 12 Sie, 2012, 20:32:04
wysłana przez Dmaligator