Ja mam FendMessa ... długo szukałem, długo napalałem się na Mese DR, ale jak zawsze KASA
... potem namierzyłem MG, prawdę mówiąc bez ogrania ani jednej sztuki zaryzykowałem i wyrwałem na Allegro IDEALNY stan w takiej jak chciałem opcji - czyli FULL WYPAS bez MIDI (no podświetlanie chciałem niebieskie, a mam czerwone - to jedyny minus) ... zanim kupiłem pakę ograłem na Marshallu 1960A, Vintage na Green Back i na combo Peavey Classic 50/212 (same głośniki) ... najlepiej zagadał na Green Back (nie nawiedzę piachu) ... więc padła decyzja, że szukam 4x12 na v30 (tu poszedłem za MASAMI grajków i producentów, którzy wsadzają w najlepsze/najdroższe paczki właśnie v30) i kupiłem NoisyBOX Custom na v30 no i co i ch....jów 100
- V30 to kuuuuuuuuupa, piach, chińszczyzna i siara ... no to mówię LIPA, KASA W BŁOTO, ale szybka decyzja i V30 poszły w świat, a że były ledwo co rozegrane albo i nawet nie
poszły ładnie, a za kasę kupiłem 4x Eminence Governor no i co i TO JEST TO
, qwa jednak Amerykanie robią dobry sprzęt
, z FendMess gada to IDEALNIE, co by nie patrzeć Marek właśnie robi pod Eminence wszystkie wzmaki i od bidy ma V30 w ofercie ... coś o brzmieniu: ja lubię USA, twardy środek, bez piachu, z przywaleniem na dole ale zwarte, pełne, śpiewne - FM mi to daje na tej paczce, Gain na 50% czasem 60% max, regulacja działa jak ta lala, faktycznie jak dasz Gain na 1-2 to masz prawie CLEAN
, na próby i koncerty styka 50% mocy, a na 100% (100W) urywa wszystko co napotka
, naprawdę polecam ten wzmak, grałem też na JCM 900, ma fajny (pełny) przester, ale dla mnie to raczej DRIVE niż przester i jednak chyba głowa niż combo ... cięższe, ale bardziej plastyczne bo comba się trzęsą w większości przypadków