Autor Wątek: Delay w pętli. Mitomania??!!  (Przeczytany 23553 razy)

Offline birthmark

  • Gaduła
  • Wiadomości: 445
Odp: Delay w pętli. Mitomania??!!
« Odpowiedź #25 28 Paź, 2008, 13:14:26 »
Ja też wpinam delay w linię, bardzo przyjemnie brzmi - to raz, a dwa to wygoda podłączania.

Nie ma żadnej reguły co gdzie wpinać,  wszystko zależy od egzemplarza i gustu. Podstawa to wiedzieć co dany element łańcucha efektów robi z sygnałem i jeżeli wiemy co chcemy osiągnąć na wyjściu, łączymy według odpowiedniej kolejności. No i warto eksperymentować bo teoria nie musi łączyć się z praktyką.

Delay w pętli powtarza sygnał przesterowany przez preamp, więc powtórzenia będą coraz cichsze, ale o podobnym nasyceniu. Delay przed przesterem powoduje, że do preampu idą coraz cichsze sygnały, więc preampowi jest coraz trudniej się wysterować (tak jakby skręcać w vol gitarze przy kolejnych powtórzeniach), w związku z czym nasycenie powtórzeń robi się coraz słabsze.
Tak samo jest volume pedalami, podobnie z kaczkami, phaserami...
Suto wędlin kładź na chleb

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
3 Odpowiedzi
3035 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Kwi, 2012, 12:54:19
wysłana przez Orange
6 Odpowiedzi
2699 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 15 Kwi, 2012, 18:30:01
wysłana przez Przychlast
2 Odpowiedzi
1210 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 23 Gru, 2014, 20:23:46
wysłana przez navarac
17 Odpowiedzi
8008 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Sie, 2015, 02:46:34
wysłana przez pukas
0 Odpowiedzi
2019 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Lip, 2015, 09:29:54
wysłana przez Kudlathy