Miks na sounderze

[OfensywnyRondel]

3 lata temu jak zaczynałem grać kupiłem soundera za 400zł, dziś go odkopałem (cały zakurzony i brak 1 struny) i nagrałem z ciekawości krótki miks żeby zobaczyć jak wyjdzie, oto efekt:

Wlacz osadzony player soundcloud

[Rachet]

Hyhy, brzmi lepiej niż Rotery Maikha

W ogóle zdumiewająco dobrze brzmi, ja wiem, że w całości miksu gitara jako przedmiot ginie i ma drugorzędne znaczenie, ale i tak... nie robisz Ty nas w chuja aby ?

[OfensywnyRondel]

Nie,niby po co? pickupy też standardowe, a prawda jest taka, że nie najgorzej ukręcone brzmienie w dobrym miksie zabrzmi co najmniej dobrze, mimo że ten miks jest raczej słaby. Najlepszym przykładem jest Ola Englund, któremu wszystko dobrze brzmi niezależnie od wzmaka, bo jego kawałki miksuje Jocke Skog.

[sify11]

serio, nie jest źle, ale za dużo górki

[Musza]

Nie,niby po co? pickupy też standardowe, a prawda jest taka, że nie najgorzej ukręcone brzmienie w dobrym miksie zabrzmi co najmniej dobrze, mimo że ten miks jest raczej słaby. Najlepszym przykładem jest Ola Englund, któremu wszystko dobrze brzmi niezależnie od wzmaka, bo jego kawałki miksuje Jocke Skog.

Jocke Skog realizował EPkę Scarpoint, a Ola wykorzystał ją do filmików podkładając własne gitary. Jednak większość mixów na jego kanale to robota Ola.

ps. Ja bym nie powiedział, że to brzmi lepiej niż mix Maikha, ale brzmi nieźle.

[OfensywnyRondel]

Zawsze można wykręcić coś więcej Musi być dużo góry, bo inaczej gitara brzmi jak spod kołdry.. Co ciekawe żadna symulacja wzmaka nie brzmiała dobrze poza LeXtakiem i właśnie jego użyłem.
Pokręciłem jeszcze trochę przy masteringu: http://dl.dropbox.com/u/34831381/6master.mp3

[Musza]

skąd jest ten riff w 1:04? 100% już go gdzieś słyszałem i teraz mi to nie daje spokoju.

[OfensywnyRondel]

Lamb of God - Walk With Me In Hell

[Jakub_Z.]

No kurwa! I to jest właśnie doskonały przykład na to, że nie trzeba mieć zajebistego sprzętu żeby nagrywać z "w-miarę-przyzwoitą-jakością". Chociaż w sumie ten mix bije na łeb pierdyliard brzmień amatorów z gibsonami, mesami i innymi pierdutami...

Też mam wiosło za ok. 4 stówy - co prawda nie sounder ino Washburn z najniższej półki - i już przy nagraniu w linię zintegrowanej karty kopał dupsko w mixach. Teraz z GXem i jak mu jeszcze helfaje pod most wsadzę to będę burzyć ściany (oczywiście po zdjęciu słuchawki i podpięciu do sensownego systemu nagłośnieniowego ehehehe).

Wniosek: Liczą się umiejętności, a nie rozmiar!

Spoiler