W takim razie ja minimalnie cię oświecę.
Egzemplarz na którym grałeś przyznaje miał jedną wadę (już jej nie ma)
Eksperymentowałem już trochę wcześniej ze środkowym pasmem i to był jeden ze złych wyników owych eksperymentów. Wzmak miał przesadzony górny środek i górę.
w porównaniu ze wcześniejszymi triple'ami brzmiał bardzo jasno.
Nie chciałbym być nie grzeczny ani żeby ktoś mnie źle zrozumiał, ale fakt wprowadzenia MK4+ ma sie nijak do naszej rozmowy, zwyczajnie po prostu złożyło się to w tym samym czasie (ew może zmobilizowało mnie to do szybszego działania) poza tym, nie jesteś jedyna osobą z którą rozmawiam
i rozprawiam o tym "jak powinien brzmieć wzmacniacz". Rozmawiałem z tobą dwa razy (może trzy) a generalnie takich rozmów (o podobnym charakterze) przeprowadzam kilkanaście w tygodniu.
Pomijam już fakt że owa mesa od pół roku stoi u mnie w sali (opiekuje się nią) i to właśnie razem z nią powstawał mój kanał czerwony.
Cel jaki chciałem osiągnąć w MK4+ zrodził się w mojej głowie jakieś 4ry lata temu.
Też jestem gitarzystą i umiem wychwytywać różne rzeczy w brzmieniu.
Dla tego tez klnąc się na wszystko, to co zmodyfikowałem ostatnio nie było zainspirowane niczyimi
radami bądź sugestiami. Było to po prostu to co chciałem od dawna osiągnąć a po prostu dopiero teraz mi się to udało.
Oczywiście zawsze bardzo chętnie przyjmuje wszelkie rady, pomysły, krytykę ETC ale nigdy nie wprowadzam ich ślepo w życie tylko konsultuję je przede wszystkim z własną opinią.
Wracając jeszcze do niebieskiego miasta... .
El-biczel wtrącił coś nie coś o czymś z 8smej ręki.
Owszem mam pewne powody aby konkretnie tej firmy jako konkurencji nie darzyć zbytnią
sympatią, z tytułu "oko za oko".
Nie zamierzam jednak nikomu robić koło pióra, do wzmaka czepiać sie nie chcę bo czemu on winien?
Chodziło mi tutaj tylko i wyłącznie o to "co kto uważa za festyn" a fakt że akurat owa firma produkuje rzeczony wzmak nie miało z tym żadnego związku.
Gdyby diezel albo kisel
miał u siebie ten patent, nie zmieniłbym swojego zdania, dla tego jeszcze raz powtarzam "nie miało to złośliwego podłoża".
uff...
Teraz o moim "festyniarskim"
designie.
Pewien jegomość zapodał mi pomysł (który bardzo mi się podoba)
aby po obydwu stronach loga umieścić dwie płytki o np kształcie równoległoboku
z jakiegoś egzotycznego drzewa, zabarwione w taki sposób aby ładnie się kolorystycznie ze
wzmakiem zgrywały.
Myślę że to dość oryginalny i nie najgorszy pomysł.
Co myślicie?
Acha, ktoś pytał czy gałki muszą być jak w mesie...
Jeśli chodzi ci o same gałki moja odpowiedź brzmi : A czy mesa ma kurde monopol na chromowane metalowe gałki?
Jeśli chodzi natomiast o ich układ to: Uważam że układ gałek w mesie 3 kanałowej jest najlepszy z możliwych a przede wszystkim L O G I C Z N Y ! Wszystko jest na swoim miejscu, wygodnie pod ręką.
To jest jedyny powód dla którego ten układ stosuje.
Gdybym umieścił gałki w jednym rzędzie, znalazł by się zaraz ktoś kto by powiedział że mam układ jak w marschallu
a w trzech rzędach jak w diezlu.
O czym tu gadać... .
Poniżej przesyłam fotki z nagrywania pilotów do naszej "mojego zespołu" płyty.
Widać na nich podświetlenie.
Pozdr!
P.S. Aby rozluźnić nieco atmosferę powiem tylko że sajd ma kiczowaty beznadziejny festyniarski
wygląd a w porównaniu z wampirem mogę najwyżej umieścić tylko panoramę wsi
(mówię szczerze!)