Autor Wątek: Nasz początek "przygody z gitarą"  (Przeczytany 1281 razy)

wiertara

  • Gość
Nasz początek "przygody z gitarą"
« 10 Sie, 2010, 18:32:42 »
Opowiedzcie jak to u was było z tą gitarą, że się za to zabraliście:D
 
Jaki pierwszy utwór, frazę zagraliście. Co myśleliście na temat sprzętu do grania i jakie były wasze ówczesne marzenia jeśli chodzi o graty.
Jaki był wasz pierwszy sprzęt(przyznawać się teraz:) i sytuacje(te śmieszne) z nim związane.
Oraz wasze ulubione teorie które powiedział wam kolegi kolega w które święcie wierzyliście:D
oraz inne upokarzające rzeczy które się wam przytrafiły:) oraz wasi ówcześni idole

U mnie było to tak.
Od wczesnych lat dziecięcych tata dawał mi gitarę ale mnie to kompletnie nie kręciło. Kolega dostał gitarę na gwiazdkę i w tym samym dniu poprosiłem tatę żeby mi dał swoją gitarę. Po tygodniu umiałem grać intro ONE, Smoke on the Wather(tylko początek). Mój pierwszy sprzęt to był akustyk ibaneza(należał do mojego taty) a po ok 7miesiącach fender squier(wujka):D z którego wypadały mi progi, urwał się mostek oraz gitara miała kilometrową akcje!!:D co do mitów to myślałem że brzmienie idzie, tylko i wyłącznie, z gitary a wzmak może bylejaki, a moi koledzy święcie mnie w tym utwierdzali:D Oznaką zajebistości było jak ktoś zagrał jakieś solo z bendem! moim marzeniem był ibanez rg170. Ja jarałem się dragonforce

Offline James Dean

  • Pr0
  • Wiadomości: 841
  • Ich liebe Lizol
Za stary jestem aby pamietac takie rzeczy

Offline Lisu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
    • Myspace
Wilki - Baśka w czasach harcerstwa. Pierwsza gitara to skyway jakiś w kształcie explorera za 550 zł. Pierwszy idol to Kirk Hammett. Ogólnie początki zawsze są zjebane xD

Offline MarkMorton

  • Gaduła
  • Wiadomości: 101
wieje pigmejem
I'm Jesus Christ, whether you accept it or not, I don't care. HEVY METYL HOBBYT

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline immortal-king

  • Gaduła
  • Wiadomości: 290
  • Zaraz trejning i bendziemy krecic jak cieba!
Oda do radosci i nothing else matters, klasyk ever play :D Jakos w wieku 10 lat

Offline Omlet

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 512
  • Pitu pitu, rak odbytu
    • Perfect Beauty
Siódma albo ósma klasa podstawówki, Defil Malwa, początek jakiegoś banalnego kawałka Nirvany, którego nazwy nie pamiętam. Od tamtego czasu minęło z 13-14 lat a ja nadal nic nie umiem grać :D
Nie dadzą szansy bo to pedalskie forum pełne pedałów. Mogą mi wyzerować włosy z dupy - jfbiggestfan
...gdyż granie do kotleta nie jest graniem do omleta choć oba dobre - commelina

Offline Dexterek

  • Fanboy Mesy w niepomiętej kurtce
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 838
  • Pan Mroku
Mój pierwszy wzmacniacz to Mesa DR, gitara to PRS Custom 24, a kawałek pierwszy jaki się nauczyłem to Glasgow Kiss Petrucciego. Potem to już poszło z górki. Było to jakieś za 25 lat temu. Nie pamiętam jeszcze tego dobrze.

Pigmej pigmej Pigmej pigmej
Don't stick with your girl - that is gay and lame.
Rape some sluts who worship Satan's name!

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!
No dobra. Korzystam z władzy mej i faktycznie zajebuję wątek, zanim się rozpleni. I na 12 Bogów Kobolu, zaklinam Was młodzieży nowej - trzymajcie jakiś poziom albo będę bez listości wywalać tematy.