Ja na szczęście jestem biedny 
To jeszcze ja z Wami piątkę zbijałem na początku.
Całkiem fajna impreza choć trochę ciasno i gorąco. Z mojej perspektywy szału nie było jeśli chodzi o promki, ale mogłem sobie kilka rzeczy sprawdzić i kilka kontaktów dostać.
Chyba największe wrażenie to ten 378 model T, jak na nim
@youshy napierdzielał, brzmienie mega, choć i bardzo specyficzne.