Co nieco napisalem juz na szalcie o tej sprawie.
Mam lacze w UPC 25mb/s fiber power. Komputer stacjonarny ma wsadzona(chwilowo) przedpotopowa karte sieciowa i osiaga w porywach 3mb/s, lapek przez wi-fi potrafil na speedtest.pl pokazac mi nawet 20mb/s (predkosc wysylania zawsze jest taka jaka obiecywalo UPC czyli 1,5mb/s). Ostatnio badajac speed testem wyniki oscyluja dla kompa stacjonarnego na mniej wiecej takim samym poziomie jak przedtem, natomiast net w lapku zwolnil do 6mega albo nawet ponizej(sic!) i taka sytuacja utrzymuje sie od wczoraj. Pewnie bede musial zadzwonic do providera, albo moze zrestartuje modem jezeli sytuacja bedzie dalej tak wygladac. Niby ostatnio bawilem sie w wylaczanie zapory w windowsie, ale to 6 mega wyskoczylo mi chyba przed tym. Nawet wlaczalem i wylaczalem avasta ktorego mam obecnie zainstalowanego, ale to niewiele zmienilo. Zeby bylo smieszniej na jakims czeskim odpowiedniku speedtesta pokazalo mi 512kb/s na obu kompach i w gruncie rzeczy nie wiem w co wierzyc(z kolei test4web pokazuje mi wieksze predkosci na obu kompach, ale jezeli zrobie dwa pomiary zaraz po sobie to moga sie roznic nawet o kilka mega.Z kolei na szeskim
www.dsl.cz pokazuje mi teraz poniej 500kb/s) ). Niby na Wi-Fi to nie bedzie nigdy brykalo jak na dobrym kablu i karcie sieciowej, ale bezprzesady... No ale generalnie temat nie tyczy sie konkretnie tego problemu. Ale jak ktos ma jakis pomysl to dawajcie.
AbstraCHUJac od tego co napisalem powyzej, przynajmniej te kilka mega jest, a predkosc sciagania na rapidzie(nie mam kona) i przez torrenty nie przekraczala 120kb/s(zazwyczaj jest kolo100). Kumpel ktory ma lacze student w UPC(1mb/s) osiaga takie same predkosci :/ Czego to do chuja jest wina? Ustawienia w moich kompach? UPC?
Jak sciagalem jakies probki uzyszkodnikow czy cos, to tez predkosci byly mniej wiecej takie.
Tutaj jeden gostek napisal o tym jak przeszedl na szybsze lacze w UPC i jakie sa jego odczucia. Wszystko sie zgadza, ale ja nie mam 300kb/s tylko kurwa 100!
"Na chwilę obecną dałem się ponieść wyobraźni i zwiększyłem sobie przepastność z 5mbps do 15mbps. Zaleta jest jedynie taka że można ściągnąć 700 mb w 5 zamiast 15 minut (zakładając że opłacę konto na rapidzie). Video streamy dalej się zatrzymują i widzę niejednokrotnie powolne "buffering", a z przeciętnych serwerów mam transfer max 300 kb/s (czyli tak jak wcześniej)."
Edit: zeby jeszcze bardziej zamieszac - sciagalem przed chwila na stacjonarnym kawalek mp3 ze swojej skrzynki. 7 Mb sciagnal w ja wiem...2sekundy? Ni chuja nie rozumiem ocb.
Edit2: na polecanym w necie numion.com pokazalo mi przed chwila 24 mb/s...na Broadband.co.uk kilkanascie a na polskim speedtescie 3mb/s...nie wiem o co w tym wszystkim do kurwy nedzy chodzi...
Ale to ze mi faluje predkosc jak sam skurwysyn, to jest pewne.