Line6 - Collector Classics Model PackWstęp: Line6 CC Model Pack, czyli, zestaw symulacji 18 wzmacniaczy, dostępnych jako update software'u dla produktów firmy Line6. Oprogramowanie pozwala na powiększenie arsenału brzmieniowego urządzeń z serii
TonePort,
POD XT/xtPRO/XTL, oraz
GuitarPort. Spora część brzmień zapożyczonych jest z serii wzmacniaczy Flextone III i Vetta II.
Sposób instalacji: bliżej opisałem
>>tutaj<<Opis symulacji:1.
Bomber X-TC, bazujący na
Bogner '02 EcstasyPrzyznam, ze wiele sie spodziewałem po tej właśnie symulacji... Paleta barw jest dość szeroka, w zależności od ustawienia gałki
Drive, od lekko crunchowych, do dość silnego przesterowania, raczej o charakterze brytyjskim, brzmi potężnie, zdecydowanie, jednocześnie ciepło. Bardzo lubi i ładnie oddaje gałę środka... Ładnie tez sie kłania gałce głośności w gitarze, ślicznie się oczyszcza. W sumie, nie zawiodłem się.
2.
Deity Crunch, bazujący na
kanale 3 Diezel ' 03 VH4Też fajna symulacja sama z siebie, pomimo tego, że jest to ten "słabszy" pod względem wielkości przesterowania kanał, udowadnia, ze mały, ale tez wariat i nie wielkość ma znaczenie, a umiejętne operowanie potencjałem... By przeżyć ta najwspanialsza w życiu inicjacje, gała
Drive na maxa, środek też, szczypta
Presence, podpalamy
Screamer'a z sekcji
Stomp (wystarczy na 25%) i szukamy jajec u sąsiadów... Masywny, ostry przester, silny harmonicznie, niemal wpada w brzmienie octaviera... Urywa dupsko z nogami. Bez dopałki, brzmi delikatniej, ale tez fajnie
W
MS Model Pack, dostępny jest 4 kanał tego potwora!
3.
Blackface Vibro, bazujący na
Fender® '63 VibroverbVintage w charakterze... Niestety, POD XT nie słynie z symulacji brzmień czystych, albo zwyczajnie ja się nie znam, ale ten kanał raczej nie trafił w moje gusta, choć zostawia w tyle większość cyfrowych zabawek, które w życiu macałem. Można się doczepić do płaskiej odpowiedzi na artykulacje
No i tutaj za wiele nie zdziałamy. Można pobawić się w głębszą edycje, mi wystarczyło zmienienie symulacji paczki z 2x10, na 4x12 Brit T75, odezwał się więcej z dołu i zaokrąglił, fajnie zabrzmiał z efektem
Optio Trem ustawionym na 45% mix i 100% fali.
4.
Double Show, bazujący na
Fender® '67 Dual Showman® HeadTen mi się spodobał, brzmi trochę drętwo w pierwszym zetknięciu, ale na open chordach jest naprawdę w pytę, nie daje po uszach wysokimi częstotliwościami, jest raczej wyrównany, lekko eksponuje środek, zachowując pełny, lekko kartonowy ton. Gęsty reverb dla klimatów a'la Dick Dale, a po dodaniu presetu Fuzz Pi (Big Muff), gramy sobie Song Two Blur'a. Sam z siebie świetnie brzmi na moim neck'owym HB (SD Jazz Model SH-2), traci kartonik, zyskuje skrzydełka i dzwoneczki. Istny aniołek...
5.
Silverface Bass, bazujący na
Fender® '72 Bassman® HeadAni ziębi, ani grzeje... Żeby zagrał po mojemu musiałem głębiej poedytować, zmieniona paczka na 4x12, trochę edycji w środku pasma i zdjęcie basu, lekki reverb, podbicie przez FX-Boost+EQ i wychodzi pikantny fenderowski overdrive z lekko mulącym dołem
6.
Mini Double, bazujący na
Fender® '96 Mini Twin Reverb® :vom: Raczej nie mogę sobie wyobrazić normalnego człowieka, który używałby tej symulacji dłużej niż minutę... Brzmienie przypomina mi pryszczatego syna mojego sąsiada, grzmocącego koślawie Sweet Home Alabama na stracie noname. Koszmar, jak chcesz mięć symulacje skywaya podpiętego do radia Unitra, to polecam, w przeciwnym razie... No nie polecam! Z pozytywnych zastosowań: Ciekawie brzmi symulacja jakiegokolwiek HiGaina przepuszczona przez symulacje zestawu głośnikowego 2x2 tego dziadostwa, efekt podobny do wstępu Here To Stay Korna, z tym, ze symulacja tej paczki dostępna jest w POD'zie bez update'u Model Pack'ów... No chyba, ze w TonePort'cie i GuitarPort'cie jej nie ma...
7.
Gibtone Expo, bazujący na
Gibson® '60 GA-18T Explorer®Dół i środek idą równo, denerwująca góra, jak zwykle ratuje zmiana symulacji paczki na 4x12 (w tym przypadku V30) i jest wyraźna poprawa w headroomie gry na otwartych akordach, arpeggio wychodzi kapitalne, oczyszcza się przy delikatnej grze, odpowiada brudem przy mocniejszym ataku.
8.
Brit Bass, bazujący na
Marshall® '68 Super BassSymulacja marszałka, palnik dedykowany był dla basistów, ale jak historia ukazywała, niejednokrotnie tego typu konstrukcje były skutecznie i z powodzeniem wykorzystywane przez gitarzystów. Brzmieniowo jest to symulacja o ograniczonym gainie, raczej ciemnobrzmiąca, można umiarkowanie rozjaśnić ja gałka środka. Jak zwykle sugerowany przez firmę L6 setup, jest tylko punktem wyjściowym, do dalszej, głębszej edycji i przy odpowiednim potraktowaniu, możemy się cieszyć masywnym łupiącym czachę tonem... Subiektywnie, jak dla mnie czyste barwy i lekko przybrudzone w podstawowym setupie są nieco zmatowiałe.
9.
Brit Major, bazujący na
Marshall® '69 MajorPonownie, symulacja Marshall'a, tym razem nieco jaśniejsza, bardziej przebijająca się, za to w o wiele mniejszym stopniu reagująca na korekcję z urządzenia. Dobry, dźwięczny crunch przy maksymalnym wykręceniu gały drive, czyste barwy przy stopniowym cofaniu tego parametru.
10.
Silver Twelve, bazujący na
Silvertone® '67 Twin TwelveBarwa raczej w klimatach starych Fenderowatych, z nieco konturową górką, lepiej mi się gra na przetworniku przy szyjce open chord'ami, brzmienie a'la Sweet Home Alabama
11.
Super-O Thunder, bazujący na
Supro® '62 ThunderboltBardzo podobny w charakterze, różni się definicją środka, przez co brzmienie jest bardziej dźwięczne, fenderowate, świetne do gry akordowej
Pozostałe symulacje bazują na
oryginalnych koncepcjach Line6, są to symulacje stworzone od podstaw przez programistów z L6, lub tez hybrydami, lub/i wariacjami innych wcześniej udostępnianych presetów. W zestawie CC Model Pack mamy;
12.
L6 BayouTu się ujawnia głupota producenta, symulacja sama w sobie nie jest zła, ale denerwuje ustawianie głośności presetu dużo poniżej głośności innych wirtualnych kanałów, owocuje to tym, ze przy głośności która ustawiliśmy sobie za odpowiednią i po przełączeniu na ten preset dochodzi do spadku sygnału i nawet przy maksymalnym wykręceniu głośności, kanał jest prawie niesłyszalny! Skutecznie zniechęca do dalszych eksperymentów, oczywiście można wszystkie inne presety zrównać do tego najcichszego, co jest zabawa na dłuższy czas, albo podbić ten kanał kompresorem (totalna zmiana barwy), denerwująca przypadłość i to dość częsta niestety, brak łatek w kolejnych edycjach update'u jeszcze bardziej denerwuje!!!
13.
L6 CrunchBardzo fajny, prześlicznie pyka w pełni rozkręcony (drive na maxa), z przetwornikiem przy mostku, ciemny, rytm & bluesowy ton, jeden z moich ulubionych presetów, świetnie odpowiada dynamicznie, kapitalny overdrive bez żadnych dopałek, jednak z kompresorem dopiero zaczyna się jazda! Moje podstawowe brzmienie crunch i preset, dla którego warto kupić całego model pack'a, zdecydowanie miodek.
14.
L6 PurgeBardzo podobne charakterem do poprzedniego, jednak z większą ilością zniekształceń, również nieco ostrzejsze, klimaty shredowców z lat 80'tych
Dobra baza do wszelakich dopałek, kapitalnie gada z symulacją RAT'a, ostro i prosto w ryj! Klimaty brytyjskie...
15.
L6 SparkleDzwoneczki! Brzmienie, które każdy gitarzysta chciałby dostać w prezencie na gwiazdkę od świętego Mikołaja, jasne, dźwięczne, miłe dla ucha, wysokie częstotliwości nie bolą. Programiści z Line6 stworzyli ta barwę niejako mieszając dwa kultowe Fendery - Blackface'a i Bassman'a, wypadkową jest właśnie ten symulowany kanał.
16.
L6 Super ClnW manualu do Model Pack'ów L6 opisują ten preset jako najjaśniejszy z całej reszty i rzeczywiście, liczba dzwoneczków z głośnika może zabić! Da się jednak z niego wycisnąć fajne stonowane brzmienie czyste, lubię dać środek i górę na godzinę 12'tą, bas na 3/4 i z głośników płyną bardzo fajne, czyste, pełne i zrównoważone dźwięki, w klimatach Bassmana
17.
L6 SuperSparkBardzo jasny, łatwy w prowadzeniu, przez co rozumiem dość spore możliwości utemperowania góry i środka podstawową korekcją. Fajnie gada ze sporą kompresją...
18.
L6 TwangBardziej dźwięczny niż poprzedni, jednocześnie okrąglejszy... Więcej środka, przyznam, że całkiem przyjemny, przy dodaniu większej ilości przesterowania (ma większy zakres drive). Choć może nie mój ulubiony... Ponownie hybryda dwóch kultowych palników Fendera z połowy zeszłego wieku
Podsumowanie: - Pracy powyższych symulacji nie miałem możliwości porównać do fizycznych pierwowzorów, zresztą było by to dość trudne i często zwyczajnie niemożliwe - zwłaszcza w jednoczesnym i bezpośrednim porównaniu ogromu wzmacniaczy, które częściowo już od dawna nie znajdują się na magazynach dystrybutorów... Dlatego trudno mi się odnieść do wierności symulacji i szczerze mówiąc, uważam, że tego typu porównania mijają się z celem. Za cenę średniej klasy kostki, otrzymujemy arsenał 18 barw, które są tylko punktem wyjściowym do tworzenia dalszej palety barw. Jakkolwiek, nawet, jeśli część presetów nie będzie przez nas używana z różnych względów (inne gusta, czy preferencje, zwyczajna niegrywalnośc niektórych), to i tak, jestem pewny, ze każdy z nas jest w stanie znaleźć przynajmniej parę, która pozostanie z nim na długo, a takich możliwości nie ofiaruje nam żadny stomp box za cenę do 100zł
Więcej info na oficjalnej stronie
producenta i witrynie
dystrybutora na Polskę produktów firmy Line6