BKP Crawler vs Juggernaut do uwypuklenia środka i dołu

[Guitar Spot]

Hej, mam pytanko o to jak wypadają mostkowe pickupy Crawler (alnico) vs Jugger.

Chcę uwypuklić środek i dół pasma gity i te dwa wyglądają najlepiej na wykresach, ale wiadomo, wykres vs życie to różnie bywa.

@commelina - będę wdzięczny za input bo masz chyba tutaj największe doświadczenie.

Gita to set neck 25.5", body z klonu wzorzystego (1 kawałek), szyja z cocobolo (1 kawałek).

[commelina]

Jeśli chodzi o Crawlera to żadnego, sorry Jednak patrzac po tym dla kogo go robili lub na kim sie wzorowali to pikapy z dwóch róznych światów

[Brooda]

Moim zdaniem Jager uwypukli Ci dol i srodek pod warunkiem ze ustawsz go w odpowiedniej wysokosci od strun.

[jacek_wozniak]

Juggernaut był wzorowany chyba na Aftermath to te dwa byłyby bliżej siebie brzmieniowo (przynajmniej mają podobne wykresy )

[wuj Bat]

Mieliśmy (i będziemy mieli) Crawlera tylko w wersji neck, więc niewykluczone, że eksperymant z mostowym może być ciekawy.
After vs Jugger: After ma więcej dołu, Jugger ma jakiś taki dzwonek w średnicy i gładsze pasmo, podobnież lepiej się nagrywa.
Bezpiecznym zabiegiem, żeby "uwypuklić środek i dół pasma gity" będzie Warpig alnico, bo miałem ten sam "problem".

[Guitar Spot]

Tylko, że Warpig to już niestety za duży output dla mnie. Mój ideał to mocniejszy PAF, czyli 10-12.
Najbliżej tego jest Jugger, ale został właśnie zaprojektowany dla źętowca. Bliższy mi klimatem jest Crawler, ale już całkiem mocny. Ale większego outputu już nie chcę zupełnie.

[Aremenius]

Był zaprojektowany przez kogo był, ale spójrz na necie co ludzie z tego potrafią wyciągnąć

[jacek_wozniak]

Był zaprojektowany przez kogo był, ale spójrz na necie co ludzie z tego potrafią wyciągnąć

dokładnie, sam pikap żęcić nie będzie
Misha mówił, że przy projektowaniu patrzył, żeby najwyraźniejszy był środek i klarowność podczas niskich tonów i akordów

[Guitar Spot]

Był zaprojektowany przez kogo był, ale spójrz na necie co ludzie z tego potrafią wyciągnąć

dokładnie, sam pikap żęcić nie będzie
Misha mówił, że przy projektowaniu patrzył, żeby najwyraźniejszy był środek i klarowność podczas niskich tonów i akordów

Dlatego też najbardziej się skłaniam w stronę Juggera póki co. Output fajny, charakterystyka na papierze się zgadza no i połaczenie alnico i ceramika może być ciekawe

[wuj Bat]

Kiedyś wklejałem zdjęcie, jak należało w mojej gicie ustawić odległość pikapów od strun dla tej samej głośności: Warpiga i The Mule, który jest 3x słabszy. Odległość... ta sama, więc z tym outputem na papierze, a odbiorem przez ucho... . BTW: polecam do rozważań uwzględnić też mostkowego Muła.

[Guitar Spot]

Kiedyś wklejałem zdjęcie, jak należało w mojej gicie ustawić odległość pikapów od strun dla tej samej głośności: Warpiga i The Mule, który jest 3x słabszy. Odległość... ta sama, więc z tym outputem na papierze, a odbiorem przez ucho... . BTW: polecam do rozważań uwzględnić też mostkowego Muła.

Output to jedno, ale kompresja którą wywołuje mocno nawinięty pickup już jest trudna do zniwelowania. I tego chcę uniknąć.
Mule tak- to jest mój typ, tylko, że on ma dużo góry, czego nie chcę.

[wuj Bat]

Mule tak- to jest mój typ, tylko, że on ma dużo góry, czego nie chcę.

Zależy w której gicie . U mnie bluesy as fuck. Tak to jest z tymi BKP...

[commelina]

IMO faktycznie Mułem nie uwypuklisz dołu pasma. Klon na korpusie to paskuda do dobrego ukrecenia tym bardziej z niekoniecznie sztywnym gryfem w stosunku do korpusu. Tak tak, mimo ze cocobolo to z jednego kawałka a klon z jednego to gryf może miec problem z uruchomieniem całej konstrukcji by wszystko ładnie zagrało. Vicol miał podobny problem w swojej rogatej tez klon na korpusie. U niego sprawdził sie Black Hawk ale tez do innej muzy jak mniemam.
Jagger to jest takie dziwadło ze tam to nie wiesz kiedy co sie odezwie, trzeba z nim uważać.
Warpig al na pewno załatwił by problem no ale. Za bardzo patrzycie na te wykresy a one nie zawsze pokazują co nam zagra, to tylko wyjściowa, szansa na coś w tym rodzaju ale nie pewnik, wielokrotnie sie o tym przekonaliśmy.

[Guitar Spot]

Odświeżam temat, gdyby ktoś kiedyś miał podobną rozkminę. Po wielu eksperymentach idealnie siadł Holy Diver. Zrobił środek, resztę lekko schował. Jest bardzo dobrze zbalansowany, przede wszystkim nie jest przegejnowany.

[Ragnorn]

Dzień Dobry,

Nie chciałem zakładać nowego wątku na forum, więc postanowiłem podpiąć się tutaj. Przymierzam się do wymiany pickupów w swojej 7-strunowej v-ce. Obecnie zamontowane pickupy to EMG 81/85. Kształt aktywnych pickupów (soapbars) dość mocno ogranicza kolejny wybór, szczególnie jeśli chodzi o rynek wtórny, ale do rzeczy...

Gitara to lutnicza 7 strunowa v-ka neck through body. Moduł (gryf) wykonany jest z 2 kawałków mahoniu i jednego klonu. Doklejone skrzydła wykonane są z klonu. Do EMG 85 nie mogę się absolutnie przyczepić, gra przepięknie, sweepy, solówki grają się prawie same, pięknym lejącym tłustym dźwiękiem. Gorzej jest z EMG 81, który jest dość jazgotliwy i mocno dzwoni po uszach przy odkręconych treblach powyżej godziny 12.

Szukam przetworników, które pomogą mi uwydatnić przede wszystkim dół. Zależy mi na głębokim, szybkim i zwartym dole, pełnym środku i zrównoważonymi wysokimi tonami, które nie będą mi dzwonić po uszach. Moimi faworytami obecnie jest set Aftermathów lub Warpigi z ceramicznym magnesem przy mostku. Również rozważam wymianę po prostu na Blackouty, które wydają się bardziej zrównoważonym wyborem niż EMG 81. Który wybór, według was byłby najbardziej optymalny?

Link do gitary dla ciekawskich:
http://ligman-guitars.pl/mk7-eisenfaust-ver-1-0-niegrzeczna-siostra-gaski/

[zerotolerance]

Dzień Dobry,

Nie chciałem zakładać nowego wątku na forum, więc postanowiłem podpiąć się tutaj. Przymierzam się do wymiany pickupów w swojej 7-strunowej v-ce. Obecnie zamontowane pickupy to EMG 81/85. Kształt aktywnych pickupów (soapbars) dość mocno ogranicza kolejny wybór, szczególnie jeśli chodzi o rynek wtórny, ale do rzeczy...

Gitara to lutnicza 7 strunowa v-ka neck through body. Moduł (gryf) wykonany jest z 2 kawałków mahoniu i jednego klonu. Doklejone skrzydła wykonane są z klonu. Do EMG 85 nie mogę się absolutnie przyczepić, gra przepięknie, sweepy, solówki grają się prawie same, pięknym lejącym tłustym dźwiękiem. Gorzej jest z EMG 81, który jest dość jazgotliwy i mocno dzwoni po uszach przy odkręconych treblach powyżej godziny 12.

Szukam przetworników, które pomogą mi uwydatnić przede wszystkim dół. Zależy mi na głębokim, szybkim i zwartym dole, pełnym środku i zrównoważonymi wysokimi tonami, które nie będą mi dzwonić po uszach. Moimi faworytami obecnie jest set Aftermathów lub Warpigi z ceramicznym magnesem przy mostku. Również rozważam wymianę po prostu na Blackouty, które wydają się bardziej zrównoważonym wyborem niż EMG 81. Który wybór, według was byłby najbardziej optymalny?

Link do gitary dla ciekawskich:
http://ligman-guitars.pl/mk7-eisenfaust-ver-1-0-niegrzeczna-siostra-gaski/

W związku z tym, że ten 85 Ci robi to na początek to zamień sobie miejscami 81 z 85 i zobacz czy 85 pod mostem nie zrobi Ci przypadkiem roboty. Jeżeli nie, zawsze możesz poszukać (chociażby pożyczyć od kogoś) EMG 707 i z nim spróbować pod mostem. Jeżeli też nie, to wtedy szukałbym innych pikapów.