Mam i-Rig 2 i dokupiony jakiś pakiet, żeby mieć więcej wzmacniaczy i efektów. Zagrałem na tym 4 razy. Raz żeby się zdziwić jakie to kiepskie i dokupić wzmacniaczy z nadzieją, że będzie lepiej, drugi raz żeby się przekonać, że jest jeszcze gorzej, trzeci raz żeby mieć 100% pewności, że to jednak wywalona kasa. Czwarty raz przed chwilą. Sam interface wydaje się być ok, poćwiczyć można, ale:
-szumy (noise gate jako pierwszy efekt w linii to podstawa)
-latencja jest lekko odczuwalna
-przy szybkim kostkowaniu po prostu gubi dźwięki - przez chwilę myślałem, że po prostu gram tak marnie, ale nagrałem na innych interfejsach i wszystko było ok
-piece crunch/lead/metal (dokupione) to prawie to samo, brzmi jak pierdzący clean (aczkolwiek same piece clean i elementy modulacyjne i pogłosowe są przyjemne)
Nie wiem ile z powyższego to kwestia interface, ile Amplitube, ile samego Androida (u mnie Galaxy Note 4 z aktualnym systemem), a ile zbyt wygórowanych oczekiwań względem przesterowanych brzmień.