Czy tak powinien brzmieć bas DI?

[bandit112]

No ja już nie wiem. Zacząłem nagrywać bas i stwierdziłem, że basistą nie jestem, nawet nie wiem w jakiej jakości jest moje DI.
Według mnie to jest jakieś dziwne krztuszące się bulgotanie.
Bas to Peavey Grind 5, struny Warwick (owijka z nierdzewki). Iść za ciosem i nagrywać tak cały numer, czy dalej pokombinować?
Perka bez pluginów, prosto z Superiora.

https://www.dropbox.com/s/63tca2a6jbkuxd7/Perka%20z%20basem%20-%20DI%20TEST.mp3?dl=0

[OMSON]

Dużo zależy od strun, setupu instrumentu i ustawienia poziomu wejściowego w interfejsie. Tutaj masz wyraźnie zamulone niskie dźwięki i miejscami chyba coś clippuje. Ale moim zdaniem, Twój bas jako instrument, ma spory potencjał, żeby zabrzmieć  konkretnie. Polecam Ci na początek niklowe struny Ernie Ball 50-135:

http://taniestruny.pl/struny/komplety-strun/do-gitary-basowej/ernie-ball-50-135-power-slinky

Ja do swoich progowych basówek używam tylko tych (a mam spory przerób różnorakich typów i marek).

I zmniejsz troszkę gain na inpucie interfejsu jak nagrywasz bas (to jest instrument z bardzo dużym zakresem dynamiki, wiec trzeba mu zostawić więcej oddechu).

[bandit112]

Strun nie będę zmieniał, specjalnie pod nagrywki kupiłem właśnie te Warwicki. Dzięki za odpowiedź, zmniejszę input i nagram od nowa jakiś sampel. Generalnie winę chyba zwalę na stockowe pickupy, nie są to jakieś wariaty, z resztą, pasywy... Bas nie jest basem typowo do metalu, choć bardzo ładnie rezonuje, czuć pod dłońmi (chociaż jest cholernie masywny i ciężki).

[OMSON]

Strun nie będę zmieniał, specjalnie pod nagrywki kupiłem właśnie te Warwicki. Dzięki za odpowiedź, zmniejszę input i nagram od nowa jakiś sampel. Generalnie winę chyba zwalę na stockowe pickupy, nie są to jakieś wariaty, z resztą, pasywy... Bas nie jest basem typowo do metalu, choć bardzo ładnie rezonuje, czuć pod dłońmi (chociaż jest cholernie masywny i ciężki).

Słuchaj, trochę źle myślisz. Czerwone Warwicki mają opinie dziadostwa, które kupuje się na ilość do  tzw. 'ciuchania' - jak się nie chce wydawać sary na przyzwoite sznurki, a trzeba grać dużo prób (bo są tanie!). Kupiłeś je pod kątem nagrywania  i niestety, nie jest to dobra inwestycja. Uderzanie tutaj w pickupy (na dodatek obwinianie ich pasywności) - to kolejny błąd w rozumowaniu. Nie upieraj się i po prostu zmień te sznurki i ustaw setup (lub daj komuś ogarniętemu do ustawienia). Twoje życie znowu nabierze sensu Bas masz akurat dobry i do metalu i do czego tam sobie zażyczysz. Serio.

Jeszcze jedno - w DAW tnij bas HPF przy 60Hz. Podbijaj go przy ok 80Hz i 200-250Hz, żeby uzyskać masę i podstawę. W ciężkiej muzie całe te kłęby dołu z basówki są kompletnie zbędne i problematyczne w miksie i tak naprawdę chuja dają.

[bandit112]

Pewnie i źle myślę. Nowych strun nie będę wyrzucał, lub odkładał żeby się zakurzyły. Plan działania wygląda następująco. Jako, iż tym numerem szczerze rzygam (bo zabieram się do niego jak kot do jeża, ale chcę go nagrać bo ma potencjał), wbiję bas na tych drutach, a gdy się zużyją faktycznie kupię jakieś porządne + regulacja - wtedy coś nagram, zobaczę, pokombinuję. Widzisz, akurat kumpel - stary basista mi je polecił i pan miał być zadowolony, jednakże wyszło inaczej. Wybrałem też owijkę ze stali nierdzewnej dlatego, że lubię bździąg i obijanie o podstrunnice... W innych setach jakoś ciężko było mi to znaleźć.

[firejump]

To jest całkiem dobrze brzmiący DI. Jak na czerwone Warwicki to nawet bardzo dobrze brzmiący. Po prostu od DI do wyprodukowanego sygnału daleka droga, nie wiem czy w basie nie dalsza niż w zwykłych gitarach.

[OMSON]

Pierwszy z brzegu wynik z Google:
https://www.basoofka.net/node/1031-warwick-struny-red-box

Co do stalówek - to generalizując, owszem - jest dużo górki - ale jest ona jazgotliwa i ordynarna. Dół jest jakiś taki rozlany, średnica mocno wycofana. Brzmią jak zza koca.

W takim samym generalnym zestawieniu, niklowe struny mają dobrze kontrolowany dół, normalną, dobrze zaznaczoną średnicę i nienachalną, ale dobrze przebijającą się górkę przyjemną dla ucha. Dla mnie, jako basisty brzmią po prostu równiej.

Jak chce więcej gritu, to używam drive'u.

[bandit112]

Po prostu od DI do wyprodukowanego sygnału daleka droga, nie wiem czy w basie nie dalsza niż w zwykłych gitarach.

Właśnie wiem, dlatego pytam o jakość samego DI, bo rzeźbienie w gównie daje tylko załamanie i niechęć.

Pierwszy z brzegu wynik z Google:
https://www.basoofka.net/node/1031-warwick-struny-red-box

To żem se kupił



Ogólnie dobrze wiedzieć, bo basistą nie jestem i faktycznie interesujące, jak takie lepsze nówki zabrzmią na moim setupie...

[bandit112]

Odtwarzacz:

Wlacz osadzony player soundcloud

https://soundcloud.com/glossyvision/bas-perka-di-ver2

DB:

https://www.dropbox.com/s/6t6770aqtjqum7q/Bas%20%2B%20Perka%20DI%20ver.2.wav?dl=0


Zdjąłem nasycenie lampowe, które mam w Zoomie, wbiłem od nowa (tym razem nawet trochę więcej) i bas się trochę schował, ale chyba już nie jest taki przyduszony.

Trochę lepiej?

[przemak]

To nisko jest, to musi być naprawdę dobry instrument, żeby zabrzmiała niska struna konkretnym dźwiękiem, a nie dźwiękiem "pfrfr". Można zacząć szukać od okolic 10 tysięcy, ale i to nie wszystkie Poza tym to w sumie normalny sygnał z basu, nic więcej się tu nie ukręci. Czerwone warwicki to syf, ale lepsze struny chyba nie zmienią aż tak... Najważniejszy jest sposób grania, i tu widzę miejsce do pracy