Wiem, że nie jesteśmy pierwsi, ale dawno się niczym nie chwaliłem.
Zrezygnowaliśmy totalnie z nagłaśniania, nawet z monitorów i wskoczyliśmy na odsłuchy douszne polecone przez Franq (za co wielkie dzięki).
PODami przez midi steruje Reaper, PODy wchodzą do MOTU UltraLite MK3, który rozsyła wszystko do odsłuchów, nagrywania etc.
Oprócz tego spięliśmy z MOTU bębny, całkowicie nagłośnione.. Stopki coś nie możemy ogarnąć więc może trigger, ale to się zobaczy.
A i w racku siedza HD500 zwykłe, zmieściły się więc po co przepłacać
Brakuje tylko bezprzewodów do gitar, ale że nie gramy gigów jeszcze, odpuszczamy.
Ogólnie to chcemy wyjść kablem z całym zajebistym miksem prosto do FOHa, czy się uda - okaże się.
No i tak to leciało:
Za lapkiem widać mikserek, chcemy nim wypuścić odsłuch dla perkusisty, żeby miał regulacje wszystkiego osobno.
No! I tyle