Autor Wątek: STALAGGH  (Przeczytany 4473 razy)

Offline DeathMaster

  • Pr0
  • Wiadomości: 712
  • Holy Target \,,/
    • MySpace
STALAGGH
« 07 Gru, 2008, 16:29:00 »
Przez przypadek przegladajac otchłanie sieci trafiłem na nazwe tego projektu. Jezeli myslicie ze w muzyce ekstremalnej słyszeliscie juz wszystko to nawet nie wiecie w jakim jestescie błedzie  :lol:
Projekt z tego co wiem wydał juz trzy płyty z tym ze ostatnia "Projekt Misanthropia" to juz kompletny audio-terror. Dla scisłosci takie dzwieki gatunkowo to noise/industrial. Ciekawi mnie wasza opinia na ten temat,czy to mozna jeszcze nazwac muzyka? sztuką?

i na deser MySpace http://www.myspace.com/stalaggh
Sie.. sie.. sie..

Offline lokibalboa

  • Pr0
  • Wiadomości: 947
Odp: STALAGGH
« Odpowiedź #1 07 Gru, 2008, 16:59:40 »
rozumiem że to żart ?  ???

Offline Vlad The Vampire

  • Gaduła
  • Wiadomości: 341
  • Djentelmen
Odp: STALAGGH
« Odpowiedź #2 07 Gru, 2008, 17:26:43 »
Tam gdzie kończy się piękno i estetyka nie ma już miejsca na sztukę. W twórczości tego zespołu nie byłem się w stanie doszukać nawet estetyki brzydoty. To już nie jest sztuka, ani tym bardziej muzyka. To eksperyment. Całkiem ciekawy eksperyment, ale sztuką tego nie nazywajmy, bo obrazimy w ten sposób prawdziwych artystów. Oczywiście, przekraczanie granic, łamanie utartych konwencji, to nieodłączny element artyzmu, ale nie popadajmy w paranoję, bo idąc tym tropem, to niedługo, żeby zostać artystą, będzie wystarczyło publicznie oddać mocz, tudzież załatwić grubszą potrzebę na oczach widzów... I niestety, obawiam się, że i taka forma ekspresji znalazłaby swoich sympatyków i piewców, ale na litość... Sztuka powinna być adresowana do ludzi z otwartym umysłem, a nie do różnej maści dewiantów...

Po przesłuchaniu kilku utworów Stalaggh, nasunęła mi się taka myśl, że dzisiaj nazbyt często mianem sztuki usiłuje się określać tego rodzaju wynaturzenia... Rozumiem przesłanie współczesnej sztuki, rozumiem zapotrzebowanie na nią, wreszcie jestem w stanie zrozumieć twórców i pobudki, którymi się kierowali tworząc różnego rodzaju "dzieła". Jeśli postawić, między pojęciami "piękno" i "sztaka", znak równości, to stwierdzam, że sztuka umarła. Każdy pseudo-awangardzista stara się usilnie szokować i zaskakiwać. Nie uważacie, że wynika to po prostu z braku talentu i pomysłów na wyrażanie siebie w sposób nie mijający się, aż tak bardzo, z klasycznym pojęciem piękna? Dzisiejsza sztuka coraz częściej przywodzi mi na myśl rynsztok, pełen szczurów żerujących na zapleśniałej popkulturze z jednej strony, a z drugiej, natomiast widzę chocholi taniec twórców, takich jak Stalaggh, usiłujących dążyć do inności za wszelką cenę. Szkoda, tylko, że po drodze gubi się nieco sens tego wszystkiego...
« Ostatnia zmiana: 07 Gru, 2008, 22:05:50 wysłana przez Vlad The Vampire »

Offline levita

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 55
Odp: STALAGGH
« Odpowiedź #3 07 Gru, 2008, 17:34:26 »
Dobre jako ścieżka dla jakiegoś horroru, ale mój winamp tego nie przełknie.

Offline DeathMaster

  • Pr0
  • Wiadomości: 712
  • Holy Target \,,/
    • MySpace
Odp: STALAGGH
« Odpowiedź #4 07 Gru, 2008, 17:42:53 »
Własnie to jest nurtujace,co dzisiaj sztuka jest a co nie. Ci ludzie w sumie włozyli w to jakas inwencje twórcza. Nie wiem jakie mieli cele nie wiem w jaki sposób porównac dzwieki kogos innego w podobnej estetyce ale to mniej wazne. Czy sztuka musi byc piekna,chyba nie. Musi wywoływac jakies emocje? Chyba tak,a czy negatywne czy pozytywne to juz subiektywna ocena kazdego. W sumie to nie wiem czy ci ludzie sami okreslaja to co tworza mianem sztuki ale cos tworza. Czy sztuka moze byc lepsza lub gorsza? W którym momencie zaczyna sie pojecie sztuki?
Sie.. sie.. sie..

Offline Vlad The Vampire

  • Gaduła
  • Wiadomości: 341
  • Djentelmen
Odp: STALAGGH
« Odpowiedź #5 07 Gru, 2008, 17:55:41 »
Nie wiem jakie mieli cele nie wiem w jaki sposób porównac dzwieki kogos innego w podobnej estetyce ale to mniej wazne. Czy sztuka musi byc piekna,chyba nie. Musi wywoływac jakies emocje? Chyba tak,a czy negatywne czy pozytywne to juz subiektywna ocena kazdego.
Masz częściowo rację, ale ja i mój konserwatyzm, tego nie przyswajamy, może jesteśmy nieco niepostępowi. Zatrzymaliśmy się w czasach, w których sztuka była mimo wszystko wartością sama w sobie. A czy sztuka piękna być nie musi? W utworach Nile jestem w stanie bezproblemowo doszukać się piękna. Niby też tępy łomot i chore ryki? A mimo to widzę przepaść pomiędzy Nile, a Stalaggh.
« Ostatnia zmiana: 07 Gru, 2008, 17:58:12 wysłana przez Vlad The Vampire »

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Odp: STALAGGH
« Odpowiedź #6 07 Gru, 2008, 18:25:07 »
mówcie co chcecie, ale tak naładowanego emocjami i grozą "czegoś" nie słyszalem jeszcze chyba nigdy. Jestem pod wielkim wrażeniem i autentycznie przyprawia mnie to o szybsze bicie serca. Jestem naprawdę mile zaskoczony
B ( o ) ( o ) B S

Offline Vlad The Vampire

  • Gaduła
  • Wiadomości: 341
  • Djentelmen
Odp: STALAGGH
« Odpowiedź #7 07 Gru, 2008, 18:38:24 »
mówcie co chcecie, ale tak naładowanego emocjami i grozą "czegoś" nie słyszalem jeszcze chyba nigdy.
Słyszałem na żywo i widziałem chyba gorsze rzeczy, poza tym swego czasu słuchałem dużo takiej 'muzyki', więc to może kwestia swego rodzaju uodpornienia. Dużego wrażenia to na mnie nie zrobiło, żeby się wczuć musiałbym się totalnie wyalienować, słuchać tego dłużej i naprawdę bardzo starać się przerazić... Wtedy bym zapewne poczuł schizoidalny klimat. Kiedyś Deustch Nepal i Nox Arcana w taki sposób słuchałem w dużych ilościach, ale chyba z tego wyrosłem, bo już mnie to tak nie bawi, a nawet nieco irytuje.
« Ostatnia zmiana: 07 Gru, 2008, 19:07:29 wysłana przez Vlad The Vampire »

Offline maarioo

  • Pr0
  • Wiadomości: 659
Odp: STALAGGH
« Odpowiedź #8 16 Gru, 2008, 20:59:28 »
hmm... no to w takim razie można uznać, że chłopaki, którzy robili presety do i-dosera i brain wave generatora zrobili kilka zajebistych płyt noisowych :D

nie, nie... to nie dla mnie. muzyką tego niestety nazwać nie potrafię.

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Odp: STALAGGH
« Odpowiedź #9 16 Gru, 2008, 21:03:45 »
a ja tam wychwyciłem gitare i perkusje :D
B ( o ) ( o ) B S

Offline James Dean

  • Pr0
  • Wiadomości: 841
  • Ich liebe Lizol
Odp: STALAGGH
« Odpowiedź #10 16 Gru, 2008, 21:12:52 »
A dla mnie brzmi jakby ktos sobie robil jaja odkrywajac mozliwosci rejstratora dzwieku windows :)