Ponieważ sporo jest niedomówień - szczególnie w "polskim internecie" - na temat kluczy Wilkinson z systemem EZ-Lok chciałem wyjaśnić co to jest i o co w tym wszystkim chodzi.
A więc zacznijmy od początku.
Przede wszystkim Wilkinson EZ-Lok to nie są klucze blokowane.
Są to standardowe klucze które dzięki pomysłowości Pana Trevora posiadają lekko zmieniony trzpień na który nawijamy strunę. Zmiana polega głównie na tym że został wywiercony dodatkowy otwór do przewlekania struny pod kątem prostym do drugiego.
Dzięki temu zabiegowi możemy w prosty zapleść strunę na kluczu. Całe to "plątanie" struny na kluczu jest tak rozwiązane że odbywa się po pierwszym przewleczeniu struny co powoduje, że ewentualna elastyczność struny w tym miejscu właściwie nie ma wpływu na strój. Dodatkową zaletą tego patentu jest fakt, że możemy dostosować kąt natarcia struny na siodełko wybierając czy przeplatamy najpierw przez górny czy dolny otwór. Kto walczył ze strojeniem gitary z klasycznym siodełkiem i mostkiem tremolo wie, że ma to duże znaczenie.
Ci którzy nie boją się nowości i rzeczywiście rozgryzli temat potwierdzają, że jest to bardzo fajny, ciekawy pomysł który rozwiązuje problemy z rozstrajaniem gitary na kluczach. Co ważne wszystko to dostajemy w cenie normalnych, nieblokowanych kluczy a wizualnie klucze te niewiele się różnią.
Oczywiście nie każdy musi to lubić bo jak wiemy gitarzyści są bardzo przywiązani do tradycji i każda nowość jest przyjmowana nieufnie ale twierdzenie, że system ten jest nic nie warty świadczy tylko o braku zainteresowania i rzeczywistego sprawdzenia tego patentu.
Dla zainteresowanych filmik z krótką prezentacją jak zakładać i zdejmować struny korzystając z systemu EZ-Lok:
Marcin