Autor Wątek: Born of Osiris Follow the sings solo  (Przeczytany 1997 razy)

Offline Phoenix

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 84
Born of Osiris Follow the sings solo
« 03 Lut, 2013, 17:09:37 »
Witajcie sevenstringowcy, ostatnio postanowiłem zacząć więcej ćwiczyć i grać itp itp  I nauczyłem się takiego czegoś



Na razie jeszcze nie jestem z tego zadowolony, bo gram 2 lata z hakiem i jak dla mnie to słabo jest.
Napiszcie co o tym myślicie i dajcie porady na temat rozwiania gry, technik itp (fajnie by było)
pozdr
« Ostatnia zmiana: 03 Lut, 2013, 21:08:55 wysłana przez Phoenix »

Offline CmnD

  • Gaduła
  • Wiadomości: 392
bro-fist. Własnie szlifuje te solo. Prawie jest cacy, ale jeszcze dopieszczam technikę, żeby to czysto, ładnie zagrać.

Offline Phoenix

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 84
bro-fist. Własnie szlifuje te solo. Prawie jest cacy, ale jeszcze dopieszczam technikę, żeby to czysto, ładnie zagrać.
Też wrzuć tutaj jak nagrasz :)

Offline CmnD

  • Gaduła
  • Wiadomości: 392
Obadamy. Nie planuję na razie nagrywać niczego, ale może tym razem zrobie wyjątek. W ogóle ten rok ogłosiłem dla siebie rokiem solówek Pera Nilssona i innych połamańców. Póki co, idzie miodzio. Następne w kolejce jest "Deviate from the form".

Tak wiem, granie coverów, to chujnia, ale mnie to jakoś nadzwyczaj cieszy.

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
A ja gram 6sty rok i nie umiem solufek :)
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Offline CmnD

  • Gaduła
  • Wiadomości: 392
A ja gram 6sty rok i nie umiem solufek :)
NOOB
Ja się wziąłem za siebie, bo też sie opieprzałem dosć srodze. Większość czasu spędzałem na kręceniu gałami we wzmakach, czy oglądaniu gitar, niż na samej grze.

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
I tak przez większość kawałka są riffy więc po co solufki. Liczy się jebnięcie.
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Offline Phoenix

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 84
Obadamy. Nie planuję na razie nagrywać niczego, ale może tym razem zrobie wyjątek. W ogóle ten rok ogłosiłem dla siebie rokiem solówek Pera Nilssona i innych połamańców. Póki co, idzie miodzio. Następne w kolejce jest "Deviate from the form".

Tak wiem, granie coverów, to chujnia, ale mnie to jakoś nadzwyczaj cieszy.
Chętnie obczaję twoją listę solówek. Jak masz jakieś fajne ćwiczonka które dobrze po łapach dają też chętnie obczaję ;)
A ja gram 6sty rok i nie umiem solufek :)
NOOB
Ja się wziąłem za siebie, bo też sie opieprzałem dosć srodze. Większość czasu spędzałem na kręceniu gałami we wzmakach, czy oglądaniu gitar, niż na samej grze.
Ja tak robię od dwóch lat. ;D
Wystarczy 2-3h z klikiem dziennie i jest progres w cholerę.
btw od dwóch lat to ja na gicie gram hehe
« Ostatnia zmiana: 03 Lut, 2013, 19:23:37 wysłana przez Phoenix »

Offline CmnD

  • Gaduła
  • Wiadomości: 392
Ja staram się dziennie 1-2h grać. Czy to sie czegoś nowego uczyć, czy to jakieś znane już riffy grać, czy coś swojego rzeźbić. Najlepszym ćwiczeniem jest po prostu systematyczność i granie rzeczy lekko ponad Twoje możliwości.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
1 Odpowiedzi
1412 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 23 Maj, 2010, 03:07:55
wysłana przez Aston
22 Odpowiedzi
3045 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Kwi, 2013, 00:48:13
wysłana przez Piotrucci
Born of Osiris

Zaczęty przez forseth Muzyka

1 Odpowiedzi
1111 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 26 Gru, 2012, 22:59:06
wysłana przez g-zs
0 Odpowiedzi
767 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 21 Maj, 2013, 01:48:16
wysłana przez Phoenix
12 Odpowiedzi
2990 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 05 Lis, 2013, 00:15:54
wysłana przez wzh