THX!
Z wokalem to jest dość śmieszna historia. Jak szukaliśmy wokalisty to nie mogliśmy trafić na kreatywnych i dobrze brzmiących ludzi ( czyt. porządnie drących ryja).
Pewnego dnia otrzymałem maila od kolesia z informacją: " Cześć, wlazłem do studia i dograłem wokale do mp3 które mi przesłałeś".
Od raz pomyślałem, że koleś wykazał się niezłym zaangażowaniem, napisał i zaaranżował tekst, zapłacił za 2godziny w studiu.
Odpalam muze , a tu okazuje się że koleś rapuje do jednego z najcięższych numerów na płytce
SZOK! WSZYSTKIE NADZIEJE UMARŁY!
No nic , słucham jeszcze raz , i jeszcze raz i jeszcze raz i zaczyna mi to jakoś się układać
Pogadałem z chłopakami i zdecydowaliśmy, że "z braku laku i kit dobry" , bierzemy kolesia i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Po kilku miesiącach wspólnego grania i przekazywania kolesiowi naszych uwag co do "gęstości" tekstów, rymów , motoryki i tonacji zaczęło wychodzić mniej więcej coś takiego jak na płytce.
Ziom zakumał o co chodzi w metalu, nabrał drive'u w głosie , obniżył tonacje. Dla mnie bomba bo przynajmniej się czymś wyróżnia wśród polskich wokalistów metalowych,a dodatkowo wg mnie pisze bardzo dobre teksty z przekazem czego jest dość mało.
W między czasie tworzy swoją rapową muze.
Wracając do tego, że może dziwnie się słucha. Możliwe, ale to tylko i wyłącznie kwestia przyzwyczajenia
Peace