Temat może trochę niszowy, (ale co tam!) szczerze mówiąc pomysł nie wpadł mi do głowy sam, lecz pod wpływem impulsu z forum. No dobra...
Ostatnio zgłębiałem się w Polską fantastykę, konkretnie w twórczość Jacka Piekary (cykl inkwizytorski, "Przenajświętsza Rzeczpospolita", "Charakternik") i Jakuba Ćwieka ("Kłamca", "Gotuj z Papierzem"), oraz książki które czytałem tysiące razy i do których wracam z tym samym zapałem, czyli Orwell "Rok 1984" i "Folwark Zwierzęcy", James Clawell, "Król szczurów" oraz Stanisław Grzesiuk (nie bez powodu nie ograniczam się tylko do nazwiska) "Boso, ale w ostrogach", "Pięć lat kacetu" i "Na marginesie życia".