Autor Wątek: Kuchenka z auta - czyli LPG w Vectrę - warto?  (Przeczytany 2447 razy)

Offline Hesu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 266
    • www.HESU.pl
Kuchenka z auta - czyli LPG w Vectrę - warto?
« 26 Paź, 2009, 14:53:49 »
Słyszeliście może o nieprzyjemnych zdarzeniach wynikających z  użytkowania LPG w autach strwożonych na PB? Miałem już instalacje w poprzednim samochodzie, zwróciła się chyba po 4 miesiącach, więc jeśli chodzi o ekonomię  to nie mam wątpliwości czy warto się w to bawić. Zastanawiam się jednak nad sytuacjami typu "ktoś ci robi z dupy garaż"  a tam  butla w kole...

Offline primer

  • Gaduła
  • Wiadomości: 483
nie wiem czy dobrze skumałem twój wątek.

Jesli chodzi o Vectre to miałem Vectre B 1,6 16V i raczej nie polecam, instalacja sekwencyjna, nowa
Nie wiem czego wina, czy samego samochodu czy gazu, ale złe wspomnienia pozostały po tym samochodzie i kupe forsy poszło w błoto.

Ale np miałem taka Corse 1,2 8V z zwykla instalacja i bylo extra jesli chodzi o ekonamie jazdy. 7l LPG/100km

róznie bywa z tym LPG.

Teraz jesli o mnie chodzi to tylko Diesel z turbo spręzarą

Offline shitol

  • Gaduła
  • Wiadomości: 386
Teraz jesli o mnie chodzi to tylko Diesel z turbo spręzarą

jak Diesel to tylko i wyłącznie M-B w124 2,5 diesel bez turbiny

co do gazu ta właśnie użytkuję opla astrę 1,6 8V (1997r.) z najzwyklejszą instalacją i jest super
żadnych problemów i do tego bardzo ekonomiczna

Offline James Dean

  • Pr0
  • Wiadomości: 841
  • Ich liebe Lizol
generalnie w opelkach latwiej sie gazuje 8v niz 16v

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Zastanawiam się jednak nad sytuacjami typu "ktoś ci robi z dupy garaż"  a tam  butla w kole...
Nie bardzo rozumiem. że niby ktoś Ci wjeżdża w auto od tyłu i bum bo butla z gazem w bagażniku?

Offline pan mikos

  • Pr0
  • Wiadomości: 681
Mi ktoś kiedyś wjechał w dupę Poldka, butla w kole, ale nic nie wyjebało ;)
Fakt, że nie było jakoś fest mocno, ale ponoć opowieści o wybuchowości butli z gazem to bajki.
Poldon już 7 lat ma instalację i jeździ jak się patrzy :)

Offline lokibalboa

  • Pr0
  • Wiadomości: 947
Dorzucę swoje 5 groszy:
Oczywiście nie jest to regułą i może tylko ja miałem takie zrządzenie losu- po 10tyś na gazie-najnowszy rodzaj instalacji w Saxo VTS do szlifów poszły zawory, uszczelki pod zawory ogólnie żeby wszystko naprawić wyszło mi około 2,5tyś po czym musiałem sprzedać samochód- zaczął brac olej do 1,5l na 1000km a samochód miał przebieg 50tyś. Dokładnie taka sama sytuacja (instalacja robiona w innym miejscu) miała miejsce u mojego wujka w Hondzie CRV, też naprawa rzędu 2k tyle że to wyszło dość dużo później-jakoś rok czy nawet półtora po załozeniu.

Gaz silnikowi nie dostarczy nigdy takiej mieszanki jakiej dostarcza mu benzyna pomijam już jakość gazu jaką serwują nie które stacje.

I tak- jest cała rzesza ludzi którzy są zadowoleni i jeździ już kolejny rok bez problemu. Ja po prostu boje się już kombinować, musiałem się przez to rozstać z zajebistym samochodem (Citroen Saxo VTS 120km kupiony z przebiegem 40tyś km). Ale za to mam lepszy ;d

Offline fireboy

  • Pr0
  • Wiadomości: 542
    • Toughest Firefighter Alive
Ze swoich doświadczeń zawodowych powiem, że byłem przy kilkudziesięciu (jeśli nie kilkuset) zdarzeniach, których udział  brały samochody napędzane LPG... i nic nigdy nie wybuchło a nawet się nie zapaliło...
Słyszałem o testach jakie robiono na zlecenie policji, która w obawie że podczas strzelenia do samochodu z LPG może coś wyjebać... no i zrobili testy i strzelali do zbiorników... o ile był to pojedynczy strzał było dobrze, ale jak poszła seria to następowało zapalenie i/lub wybuch...
W normalnym użytkowaniu nie ma co liczyć na takie fajerwerki czy powiedzmy BLEVE.

Offline Hesu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 266
    • www.HESU.pl
Wcześniej  w BMW nie miałem na co narzekać choć niby silniki  tej firmy kiepsko to znoszą, Vectra jest 2.5 V6, diesel  - nie znoszę bo jakieś takie słabe są ;)

Chodzi mi o sytuacje typu dzwon,  lub jakiekolwiek  inne akcje z  samego faktu że jedzie się na LPG...  słyszał ktoś o wybuchu instalacji? Wiem że kiedyś  takie rzeczy się zdarzały ale generacje też  się już  pozmieniały.

Offline headcharge

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 182
    • OVKHAOS
Stare japonce dobrze znosza gaz (oprocz Vtecow hondy) Ja mam Nissana Sunny Gaznik 91. Nie do zajebania. Niby ma teraz przejechane 168 tysiecy. Nie wiem ile mu na grancy odkrecili o ile odkrecili. Bo na nalepce przy drzwiach jes tze mial 148 jak wjezdzal do polandi-to samo mowil wlasciciel, ktory mial go w PL 2 lata. W sumie ma gaz od jakis 4/5 lat Silnik jak zyleta, nic a nic nie bierze oleju. Tyle, ze w gazniku sporo opierdala tego gazu. No ale gaznikowe silniki nie sa jakos bardzo oszczedne. Gaziaz u ktorego zmienialem reduktor od gazu, mial kiedys identycznego  w sumie mial nim przejechane 650 tys i dalej jezdzil, wiec t odobre auto :P Znajomi maja takei samego z 93 i maja ponad 480 tys i dalej jezdzi :)

Zima odpala z gazu nawet tak do -10

Polecam japan car

Sry za lekki oftop :)