Kiedyś w pociągu dwóch starszych panów rozmawiało obok mnie w którym lesie można znaleźć dobre grzyby, a w którym złe i pewnym momencie jeden unosi ręce do góry i mówi o którymś z tych miejsc, że to były:
"Potężne lasy szatana!" - w kontekście wyłącznie grzybowym, ale razem z tym gestem zabrzmiało jakby na koncert jechał