Panowie, odjebałem kiche i zastanawiam sie jak z tego wybrnąc
mianowicie, oddalem wioslo do regulacji no i jest ustawione zajebiscie, ino przy namowie regulatora, dalem sie namowic na zamiane najgrubszej struny 0,46 na 0,52 i niby wszystko ok, bo sa komplety strun .10-.52 ino 3 struny z owijka roznia sie od tych .10-.46 i zastanawiam sie co zrobic przy najblizszej wymianie strun.
zaznaczam ze ne chce mi sie bawic w regulacje od początku, wiec chcialbym jaknajwiecej pierdolenia przyoszczedzic, a nie chce tez kupowac 2 kompletów tylko dla tego ze 1 struna nie pasi...
w zasadzie nie czuje wiekszej roznicy miedzy 0,46a ,52, wiec moze przy nastepnej wymianie strun bym po porstu wjebal .46 i doregulował ta 1 strune?