Witam. Zalogowałem się specjalnie by uprzedzić Was co do zamówień case od firmy PST KAKUS. :twisted:
Wysłałem email do w/w firmy co do wyceny .Odpowiedź dostałem dość szybko.... cenę zaakceptowałem i złożyłem oświadczenie co do decyzcji. Case zamówiłem na początku listopada. Po 2 tygodniach z pewną dozą nieśmiałości dzwonię by dopytać... Tak tak.... w środę się za niego bierzemy. ok... czekam cierpliwie. Po kolejnych dwóch tygodniach oczekiwania dzwonię ponownie. Tak... tak... case już jest gotowy czekamy tylko na jakieś zawiasy czy coś w tym stylu, słyszę. Mijają następne dwa tygodnie...cisza. Więc trzaskam email z informacją,że jeśli do końca tego tygodnia nie otrzymam case proszę potraktować moje zamówienie jako nieaktualne. Tego samego dnia otrzymuję odpowiedź,że za 3 dni case będzie u mnie....ufff... cieszę się ,że wreszcie coś drgnęło w mojej sprawie. Następnego dnia telefon,że zagninął mój email z rysunkiem i wymiarami... wow.... myślę sobie... niby już case zrobiony , tylko brak jakiś okuć...a tu zonk i kłamstwo... bo jak się okazuje pan Rafał nawet nie ruszył palcem do tej pory. Wysyłam rysunek z wymiarami ponownie. Mijają dwa dni i padam na kolana z uciesznia wlasnego , bo pojawia się kurier z przesyłką. Wciągam case z folii ...hmmm...wszystko ok... kurier dostaje kasiorkę i jedzie dalej. Ja w tym czasie otwieram skrzynię...a tam w środku pusto. (miały być przegrody i specjalna półka na przesuwnych zawiasach) ... biorę telefon i dzwonie do PST KAKUS... oj ...wiem...wiem.... najzwyczajniej zapomniałem tego włożyć w środek , ale już wszystko to zostało zapakowane i wysłane do pana.... jutro bedzie na miejscu. Dziś jest 3 stycznia 2015... paczki nie ma... PST KAKUS nie odbiera telefonu, a ja nadal ze sprzętem będę jeździł w kartonach. Dlatego też ostrzegam przed zbytnym obdarzeniem zaufaniem niejakiego pana Rafała z PST KAKUS... stek kłamilwych obietnic... termin wykanania case nie do przyjęcia. Pieniądze zapłacone a w studio dodatkowy nieużyteczny mebel. Tak się nie postępuje panie Rafale.