To po co w takim razie DAW-AMP, jak mogę sobie diboxem to samo zrobić?
Zasadniczo DAW-AMP to taki rozbudowany di-box, ale parę różnic jest. Przede wszystkim DAW-AMP zapewnia powtarzalność poziomów, ponieważ korzysta z kalibrowanych najczęściej wejść liniowych, a nie mikrofonowych. Rozumiem, że to nie każdego interesuje, ale jest jeszcze parę różnic, dość istotnych. Dibox pasywny na przykład nie nadaje się zupełnie do nagrywania gitar - ma zbyt małą impedancję wejściową i kaszani brzmienie. Za to przy pewnych kombinacjach można z diboxa pasywnego wyjść z powrotem na wzmacniacz, czyli zrobić z niego reampbox. Dibox aktywny z kolei doskonale nadaje się do nagrywania gitar, ale zupełnie nie nadaje się jako reampbox. W dodatku warto zauważyć, że DAW-AMP ma w środku zarówno bufor jak i transformator, a więc jest jednocześnie diboxem pasywnym i aktywnym - coś, jak Klark Teknik - oraz jest i doboxem i reampboxem
Posty połączone: 17 Lis, 2014, 12:39:50
A, i jeszcze coś - DAW-AMP ma wyjście sygnału na wzmacniacz buforowane, natomiast diboxy wyjście mają po prostu równoległe. To oznacza, że gitara jest podwójnie obciążona, diboxem i piecem (mały problem), ale jednocześnie całość staje się wrażliwa na długość i jakość kabli. W DAW-AMPie wyjście na wzmacniacz jest buforowane, co oznacza, że można stosować długie kable od DAW-AMPa do wzmacniacza.
To, że wzmacniacz jest buforowany, może być dość istotne, bo są tacy, którzy słyszą różnice między podłączeniem instrumentu całkowicie pasywnie i przez jakikolwiek bufor. Jeżeli gitara zawsze jest podłączna do wzmacniacza przez ten sam bufor, wzmacniacz brzmi tak samo podczas nagrywania i reampingu, co pozwala uniknąć niespodzianek.
Posty połączone: 17 Lis, 2014, 12:55:25
Tak jeszcze dodam, że jakkolwiek diboxy aktywne są bardzo popularne, to w sumie w środowisku gitarowym tu albo tam transformator okazuje się niezbędny - na przykład Radial aktywny nie ma wprawdzie transformatora na wyjściu, jak DAW-AMP czy Klark Teknik, ale ma transformator w układzie zasilania. Czyli - separacja transformatorowa jakby lepsza... no i droższa