Od dłuższego czasu nie potrafiłem GAS-ować się na jakiekolwiek wiosło. W dodatku, jak już jakieś do mnie przyjeżdżało, to okazywało się, że nie jest dobrze
Aż tutaj pewnego dnia paczę na facebooku, a tam mahoniowy potwór, o specyfikacji dokładnie takiej, jakiej bym szukał, gdybym chciał kupić wiosło tego typu. No i kupiłem. Szybką decyzję wspomogła wizja deal'u z zaufanym człowiekiem, u którego jeszcze nigdy się nie zawiodłem i ogólnie polecam, a mowa o użytkowniku Michau.
Nerwowe czekanie na kuriera, pojawił się 2h później, niż zawsze przez ostatnie kilka lat.
Oto, co okazało:
Spoiler Trzeba było się zastanowić, czym otworzyć paczkie.
Spoiler Spoiler Spoiler Jeszcze zdjęcie ze stopą
Spoiler A to się ukazało, kiedy już udało mi się otworzyć paczkę:
Spoiler Małe zbliżenie na futerał tego superstrata:
Spoiler Po otwarciu:
Spoiler No i jeszcze jedno, ze stratem, który nigdy nie zabrzmi dobrze przez upośledzający go napis na główce
Spoiler Wiosło powaliło mnie na łopatki. Z nieelektrycznych gitar do tej pory obcowałem tylko z klasykami. Wizyty w sklepach muzycznych w celu przygruchania sobie jakiegoś akustyka kończyły się fiaskiem, bo zawsze wychodziło na to, że poniżej tysiaka sensownie brzmiącego (czyli nieodpychającego od siebie) akustyka się nie kupi. Może to kwestia egzemplarzy w moich okolicznych sklepach, ale nie wiem. Ogrywałem te najbardziej polecane 'po forach' wiosła i pozostał tylko niesmak.
Wiosło, które zanabyłem zwie się Guild M-120E. Przód, tył, boczki, gryf, wszystko jest zrobione z litego mahuniu, podstrunnica z palisandru. Jestem fanem Frusciantego, a to wiosło dobrze wpasowuje się brzmieniowo w akustyczną twórczość tego pana. Mam je od wczoraj. Dobrze stroi, fajnie grzmi, jest wygodne. Struny 12-stki, gra się bardzo lekko i przyjemnie. Profil gryfu o dziwo bardzo zbliżony do mojego strata - nie spodziewałem się tego
Elektronika, z tego, co mówi Thomann, to Fishman Sonitone pickup with endpin active elctronic. Cokolwiek to jest, zaraz będę testował.
Jak na mojego pierwszego akustyka jestem cholernie zadowolony, wiosło mi siadło.
Jeszcze kilka zdjęć autorstwa wyżej wymienionego Pana Michała, bo jak widać, moje fotki jakieś takie niereprezentacyjne
Spoiler