Reaper + VST - przycina

[october]

Mam komputer stacjonarny - procesor 2x2,8gh, ram 4 gb, system windows 7 32b. Interfejs m- audio II.

1 ścieżka to perkusja - Addictive drums
Pozostałe 8 to gitara (vst - amp, cab, compresor, reverb, tuner). Po dwie na stronę.

Problem pojawia się gdy próbuję włączyć wszystkie wtyczki żeby odsłuchać całości. Przy 4 ścieżkach gitary nic nie tnie. Gdy włączę 8 to tnie na potęgę. Precyzując, nie chce mi tego odtworzyć płynnie. Więc nawet nie mam możliwości zapisać.

Mam za słaby komputer czy może coś w ustawieniach reapera da się jeszcze uratować sytuację?

Myślę czy nie zgrać ścieżek gitary do 1 pliku i w jednym kanale umieścić. Tylko czy takie odchudzanie jest konieczne?

Z góry dzieki za porady

[przemak]

Nie wiem, ile prądu pobiera ten pogłos, ale prawdopodobnie wszystkie są takie sama, tak więc powinien być jeden w konfiguracji send-return. No i na czas odtwarzania można spokojnie zwiększyć bufor, do 512 albo i więcej (ale 512 zwykle wystarcza).
--
http://nagrywamy.com/

[Konrad_89]

Ja ze względu na mój uber koks laptop (celeron 1.2 + 2 giga ramu + zintegrowana grafika) przy zabawie w mix często używam takiego patentu by odciążyć kompa, że:

ścieżka gitary z vst itd -> na mikserze klikasz na tą ścieżkę prawym klawiszem myszki-render/freeze tracks-render tracks to mono sterm

wyrenderuje Ci to ścieżkę przepuszczoną już przez vst i umieści od razu w projekcie.

Przydatne przy używaniu Superior Drummerów itp. Nie musimy mieć cały czas odpalonego Superiora, tylko renderujemy sobie tracki *.wave

Plus to, co powiedział przemak

[october]

Dziękuję za konkretne odpowiedzi, jeszcze dziś spróbuję