Problem z piskiem

[Amok]

Na wczorajszej próbie postanowiłem wpiąć w mojego cornforda roadhouse 30 pod'a X3 live metodą na 4 kable. Wszystko zagrało w miarę okej, ale dzisiaj, gdy wpiąłem się bezpośrednio we wzmacniacz i ustawiłem boost na godzinę 2 lub wyżej, pojawił się pisk. Na pewno nie jest to żadne sprzężenie. Poza tym jestem na 95% pewien, że wcześniej tego problemu nie było, chociaż już dawno nie ustwiałem boost'a powyżej 12. Ma ktoś może pomysł co może być tego przyczyną?

[sify11]

pętla mas?
za duży master volume na podzie ?

[Amok]

W sumie dzisiaj już problem nie występuje, także chyba się jakoś samo rozwiązało. W każdym razie więcej już poda nie chce widzieć na oczy..

[Amok]

Odświeżam temat, bo już mnie coś strzela z tym piskiem. Teraz dokładnie naświetlę sprawę. Tak jak wcześniej pisałem pisk pojawia się większym nasyceniu i teraz parę ciekawostek. Próbowałem podłączać dwie inne gitary, tyle że z aktywnymi przystawkami i na obu pisku nie było. Tak więc oddałem gitarę do lutnika, żeby przy okazji szlifu progów zajął się elektroniką. Polutował ją całą na nową, bo myślałem, że może jakaś luźna masa się zrobiła, ale niestety zabieg NIC nie pomógł. Ostatnio zrobiłem test, w którym to zostawiłem po prostu wtyknięty sam kabel bez gitary i wtedy podkręcić boost, pisk na samym kablu też się pojawił. Można by powiedzieć, że wyelminował czynnik gitary, ale wtedy pojawia się pytanie dlaczego na mojej piszczy na tamtych nie. Do tego ostatnio wpiąłem swoją gitę w dwa różne MG i tam również piszczało. Tak więc wszystko mi piszczy, a ja nie wiem gdzie szukać problemu. Ostatnie co wpadło do głowy, do tego najbardziej trywialne, to że może lampy są już jakieś nie halo, tylko wtedy moi kumple od mg też muszę mieć zwalone lampy. No i do tego wszystkiego czy zużyte lampy mogą z jednymi gitarami reagować tak, a z drugimi inaczej?

[bamse]

Gałka gain w lewo, ew zawoskować przetworniki.
Można też poszukać innego zamiennika lamp z mniejszym współczynnikiem mikrofonowania, spróbuj z gitarą dalej od wzmacniacza stanąć, jeśli wzmacniacz jest na lampach wiszących do góry nogami - np combo, to przy pewnych głośnościach potrafią się wzbudzać sprężyny przytrzymujące lampę do podstawki.

Jeszcze jedna rzecz pomaga - zdejmij głowę z kolumny, żeby wibracje nie przechodziły na lampy. jeśli używasz boostera w kostce, to też można spróbować go wyeliminować lub zmniejszyć gain. Pomaga również wyłumienie strun między kluczami, a siodełkiem - wsadź skarpetę pod struny,

[Aremenius]

Być może to wina przetworników... Kurde dziwna sprawa, jak wszystko lutnik ogarnął to nie wiem posprawdzaj kable może

[Stivo2005]

Wejdź na allegro, wpisz "Decimator", kliknij "Kup Teraz" i sprawdź jak działa a oprócz tego, skręć Gain, nie stój na przeciw wzmacniacza i nie graj głośniej niż jest to potrzebne. Jakie przetworniki?

[Amok]

Stivo, napisałem przecież, że to nie jest dźwięk sprzęgania. Napisałem też, że na początku tego problemu nie było. Poza tym cornford to nie hi-gain i nawet z gain'em na maksa i boostem nadal jest    dość czytelnie. Przetworniki to d-sonic pod mostem i stockowy jaki był w 7621 pod gryfem. W poniedziałek jestem umówiony znowu z lutnikiem przy asyście elektronika może coś wymyślą.

[Zelman]

Może nagraj to telefonem albo czymś innym, to może wtedy będziemy wiedzieć co to za pisk.

[Amok]

Tak też zrobię, tylko muszę skombinować coś do nagrania, bo jestem wyznawcą, że telefon służy tylko do dzwonienia i taki też posiadam

[Rectifier]

    Czesta przyczyna takiego pisku to zaklocenia elektromagnetyczne/elektryczne produkowane przez wszelkiego rodzaju  nowoczesne urzadzenia
(chodzi mi szczegolnie o te, ktore posiadaja przetwornice w zasilaczach), moze to byc cokolwiek: zciemniacz oswietlenia, przecietny zasilacz do czegostam, ladowarki,
komputery, audio/video, mnostwo elektroniki dookola nas,...
    Odnosnie zasilaczy: jeden nie rowny drugiemu, mimo ze specyfikacje techniczne mowia co innego.
Nierzadko podmiana zasilacza ktory 'jest/byl dobry' rozwiazuje problem (nie mowiac juz o rozjechaniu parametrow z uplywem urzytkowania/czasu).
    To, ze inna gitara 'nie slyszy' tych zaklocen, nie oznacza ze problem nie istnieje i ze Twoja gitara czy inny element toru jest wadliwy.

[Amok]

W takim razie popróbuję popodłączać sprzęt w różnych miejscach i wtedy się okaże co i jak, tylko jak potem namierzyć takie urządzenie, które wywołuje te zakłócenia.

[g-zs]

W swoim ex bashu mkIII lata temu też miałem problem z piskiem (który nie był sprzęgiem) Koniec końców okazało się że zwalona była pętla/vol boost we wzmaku

[mateusz.]

Miałem podobny problem w Bashu Studio 20 i podobnie jak u g-zs'a był to problem z pętlą.

[Amok]

W tygodniu będę pewnie dawać do jakiegoś mistrza od wzmacniaczy, teraz tylko pytanie dlaczego na tych MG też był ten pisk, bo nie chce mi się wierzyć, że nagle poszły trzy pętle Właśnie najgorsze w tej całej sprawie jest to, że jak już się wymyśli jedną dosyć sensowną diagnozę, to się nie trzyma aż tak do końca kupy z resztą obserwacji.

[MadYarpen]

Właśnie najgorsze w tej całej sprawie jest to, że jak już się wymyśli jedną dosyć sensowną diagnozę, to się nie trzyma aż tak do końca kupy z resztą obserwacji.

Spoiler

[Amok]

Dałem w końcu wzmacniacz do naprawy i okazało się, że walnięty był jeden kondensator + mikrofonowała lampa na preampie. Swoją drogą okazało się, że Cornford ładował na preamp jakieś chińskie lampki, dosyć wstyd. W każdym razie wszystkim zainteresowanym dziękuję za pomoc.
Posty połączone: 23 Sie, 2013, 15:32:27Dałem w końcu wzmacniacz do naprawy i okazało się, że walnięty był jeden kondensator + mikrofonowała lampa na preampie. Swoją drogą okazało się, że Cornford ładował na preamp jakieś chińskie lampki, dosyć wstyd. W każdym razie wszystkim zainteresowanym dziękuję za pomoc.