Po 10 (!!) latach przerwy kolejna, trzecia płyta. Na pewno minie chwila zanim przetrawię wszystko to co na niej jest, ale pierwsze wrażenie jest pozytywne. Nie słucha się jej tak fajnie jak Skullgrid ale parę motywów zostało mi w głowie po pierwszym przesłuchaniu. Niestety nie ma na całej płycie żadnych klinów
.
i mój- póki co- ulubiony utwór z płyty: