Autor Wątek: Poszukiwani muzycy w Warszawie. Cel: Podbić świat.  (Przeczytany 3217 razy)

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur

POP NIE JEST TAKI ZŁY!
o ile się go umie tak zagrać

Nie, ale gra z Pilichowskim z PiBandzie, więc blisko :)

2 basistów? solo i lead?

Nie, ale gra z Pilichowskim z PiBandzie, więc blisko :)

Mój kumpel mieszkał kiedyś obok dody, a ja otarłem się o nergala na salce w przejściu
chyba założę Benemota :O

a tak na serio, nie sprecyzowałeś kogo szukasz, chcecie oboistę?
bo znam jednego, wyślij na PW swój numer.
Jakby co to jeszcze na trójkącie umie i okarynie
« Ostatnia zmiana: 09 Sie, 2012, 21:08:15 wysłana przez Johnny »
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline Gołąb

  • Nowy użytkownik
  • Wiadomości: 1
Słuchajcie, nie chcę się chwalić, ale ja jakoś dawałem radę swego czasu żyć z muzyki.
I gdybym miał ogarniętych i ambitnych ludzi w zespole, to naprawdę można.


Tak, na dwa basy:

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
o chyba to widziałem

generalnie to chyba po prostu nie to forum ;)
jakbyś napisał, że gwarantujesz gitary kruszące ściany, bas łamiący gałęzie i wokal ożywiający trupy to pewnie byłoby więcej chętnych.

Zgadzam się z postami wszystkich powyższych, idealnie oddali moje uczucia (no może prócz posta Pana Wróbla - nadal się waham co do jego autentyczności) chyba nic więcej wartościowego tutaj nie usłyszysz. Jeżeli ktoś się zdecyduje to pewnie napisze Ci pw, a ten tematu już raczej dla mnie zamknięty, no chyba, że ze względów czysto rozrywkowych.
Ja ze swojej strony życzę Ci sukcesu mimo, że to co opisujesz jest strasznie chaotyczne i ciężko mi było się połapać. Może kiedyś zobaczę Cię w TV i teraz pytanie czy to by było: "oh, jaka ulga, że z nim nie gram" czy "ach, a mogłem z nim grać". W każdym razie sukcesów i dziękuję, tyle ode mnie w tym temacie

A, no i dla mnie od razu spaliłeś, że nie przepisałeś tego co jest na fejsiku tylko dałeś link, ja osobiście z tego gówna korzystam tylko jak muszę albo jak oglądam muszę (znaczy jego kiwicastera <3) dlatego nie wiem co tam jest, może mnie coś omija, ale widziałem już setki takich ogłoszeń
« Ostatnia zmiana: 09 Sie, 2012, 21:26:16 wysłana przez Johnny »
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline Gołąb

  • Nowy użytkownik
  • Wiadomości: 1
"....rozumiesz przeboje eski, vivy, eremefu srrefu...? Mówię dosłownie o cyckach w klipach, tekstach o chujowej miłości i rytmie 4/4 na trzy akordy."

"Gołąb ale żyć z muzy czy z takiej którą się lubi grać? W Polsze , podpowiadam :) "

Muszę odpisać, bo aż mnie korci.
Można robić dobrą muzę, zdobywać fanów i nieźle żyć. Tylko ja mam wrażenie, że w Polsce ambitne i alternatywne kapele się obrażają na publikę, organizatorów, nagłośnienie, pogodę i co tam jeszcze. Zamiast przyjąć zasady showbiznessu, walczyć i podbierać fanów Dodzie itd, to siedzą tylko w salkach prób i grają koncerty na 5 osób. Jakby się zupełnie poddali, albo nawet nie zaczęli walczyć.

Ludzie tylko czekają żeby usłyszeć coś interesującego. I połkną to, co im się da. Jeśli przeciętny Polak ma tylko przeboje eski, vivy, eremefu srrefu w zasięgu wzroku, to tak się wychowuję i do tego przyzwyczaja.
Gdyby miał alternatywę, gdyby dobrzy muzycy mu pod oczy podkładali swoje rzeczy, to łyknąłby to. Trzeba w ludziach budować świadomość, że ambitna muza jest bardziej zajebista.

Uważam, że obecna sytuacja muzyczna w Polsce jest taka a nie inna tylko i wyłącznie przez/dzięki muzykom i zespołom, które kształtują publikę i stan rzeczy.




Johnny
, napisałem tutaj, bo czemu nie?
Może ktoś chciałby coś innego pograć, albo zna takich ludzi.
Więc, jeśli ktoś jest zainteresowany, to PW, możemy zamykać


Szukam: wokalisty/wokalistki, basisty/basistki, perkusisty/perkusistki, ewentualnie gitarzysty/gitarzystki i klawiszowca/klawisistki (? :-) )
Jeśli ktoś gra na czymś mniej typowym, i też chce grać, zapraszam, możemy spróbować.

Jak już pisałem, mam wokal i bas, ale to jest płynna sytuacja i może rozpocznę współpracę z kimś innym.

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Jasne, spoko rozumiem dlaczego tutaj, ale dlatego mówię, że jak ktoś się znajdzie to tylko parę osób. Ja sam kiedyś grałem solówkę do hip hopowej piosenki także anóżwidelec trafisz na kogoś.

Sam się zgadam trochę z Tobą ale nie do końca, bo Ty tutaj chcesz walczyć, ale to wygląda jakbyś chciał iść na kompromis muzyczny, a te ambitne zespoły, które tak wymieniasz to są ideowcy, nie narzucisz im niczego, a telewizja, radio czy media zawsze będą starały się wpływać na Ciebie. Jeżeli będziesz inny to Cię po prostu nie pokażą, jeżeli będziesz działał nie po ich myśli to skończy się Twoje granie od tak.
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline lopatron

  • Gaduła
  • Wiadomości: 105
  • still a nigga
    • BoneyM
Nie, ale gra z Pilichowskim z PiBandzie, więc blisko :)

Ej byłem na Pilichowskim no i widziałem  tego basiste ochrzciliśmy go jako "Człowiek Pryma"
Fekal Party

Offline Lechu_

  • Pr0
  • Wiadomości: 816
...

Uważam, że obecna sytuacja muzyczna w Polsce jest taka a nie inna tylko i wyłącznie przez/dzięki muzykom i zespołom, które kształtują publikę i stan rzeczy.
.....

Niestety , nie masz racji , jest zupełnie inaczej. I bzdurą jest gadanie że kapele nie walczą , nie starają się przekonań widzów/słuchaczy do swojej muzy.
Nie wiem z jakiej muzy żyłeś, jak długo grasz ile już walczyłeś i z iloma kapelami aby się przysłowiowo wybić. Odnoszę jednak wrażenie że "niepewny pan drugi basista" Pana Pilichowskiego nakręcił Cię na szybką kasę z "ciśnięcia ambitnej muzy" popartej przejechaniem kilkunastu tysięcy kilometrów po Polsce. Poczytaj proszę to forum, poznaj ludzi i kapele tu grające, ich koncerty, dokonania , płyty, koncerty. Potem powiedz że się nie starają i nie prą do przodu. Johnny ma racje, nie to forum. Szukasz ludzi , których znajdziesz na akademiach muzycznych. Postawisz im nuty , zrobisz przelew, zagrają dooookładnie to czego potrzebujesz. I możesz podbijać świat :)
Gram tylko 15 min dziennie. Czasem nawet na gitarze.

Offline grz_ost

  • Pr0
  • Wiadomości: 508
Gołąb, chyba mieliśmy okazję pogadać na ZGP w Opolu ;)  :headbang:

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!

Offline Lechu_

  • Pr0
  • Wiadomości: 816
Gołąb , wszyscy tu życzymy Ci jak najlepiej i trzymamy kciuki. Jeśli to co mówisz jest prawdą to za jakiś rok-dwa (chyba że szybciej) powinieneś zgarniać nagrody na Top Trendach w Polsacie. Masz chęć stworzenia ambitnej muzy która stanie się opłacalna, popularna i mainstream`owa. Cóż, z moich doświadczeń wynika że wszystkie te rzeczy wykluczają muzykę ambitna. Chyba że stworzysz coś z Tomaszem Stańko.
Gram tylko 15 min dziennie. Czasem nawet na gitarze.

Offline sharpi

  • Pr0
  • Wiadomości: 571
  • A można na kreskę?
I tak myśle, że to jakiś fake... ;D :D
"Tępi ludzie są jak tępe noże - krzywdy nie zrobią ale jak wkurwiają" - Anonim

Offline Dale Cooper

  • American Pro Hater
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 406
    • CTG TV
Cytuj
Tylko ja mam wrażenie, że w Polsce ambitne i alternatywne kapele się obrażają na publikę, organizatorów, nagłośnienie, pogodę i co tam jeszcze. Zamiast przyjąć zasady showbiznessu, walczyć i podbierać fanów Dodzie itd, to siedzą tylko w salkach prób i grają koncerty na 5 osób. Jakby się zupełnie poddali, albo nawet nie zaczęli walczyć.

Ludzie tylko czekają żeby usłyszeć coś interesującego. I połkną to, co im się da. Jeśli przeciętny Polak ma tylko przeboje eski, vivy, eremefu srrefu w zasięgu wzroku, to tak się wychowuję i do tego przyzwyczaja.
Gdyby miał alternatywę, gdyby dobrzy muzycy mu pod oczy podkładali swoje rzeczy, to łyknąłby to. Trzeba w ludziach budować świadomość, że ambitna muza jest bardziej zajebista.

Za dużo książek pt: "Od pucybuta do milionera".
mniut i piah