Ostatnio robiłem okładkę dla znajomej kapeli i koszt produkcji okazał się dużo niższy niż się baliśmy. Dzięki temu po naliczeniu sobie niewysokiej marży chłopaki po dwóch koncertach wyczerpali nakład i szykują się na dodruk. Mój wniosek - nie bać się bo to nie jest takie drogie jak się wydaje
Oglądałem sobie taki tam dokument niedawno i fajny temat - Tymon Tymański jak prowadził Biodro Records to w ramach umowy z kapelami zastrzegł, że wszyscy mają sprzedawać na koncertach merch nie tylko swój, tylko całej wytwórni. To nie było dużo pozycji, ale jakbyś miał prowadzić sprzedaż, to czemu od razu nie sprzedawać płytek swoich kumpli?
A, i jeszcze jedno - na koncercie Cancer Bats merch wystawili wspólnie Batsi i ich ogólnoeuropejski suppport - ceny były z dupy trochę, ale naklejki za darmo. Dzięki temu był spory ruch przy stoisku. Koszt wydrukowania naklejek jest żaden, a promocja doskonała.
W sprawie dizajnów Musza pewnie może pomóc, względnie ja jeśli to nie mają być straszliwe obrazki rodem z koszulek Drown My Day