Fender telecaster Thineline '69/'72 mexico/japan/usa

[purpleman]

Jako, iż rozgląduję się za nowym, nietuzinkowym najlepiej tańszym wiosłem przyszło mi zapytać o gitarki z tematu. Fender Thineline i jego wariacje.
Z tego co udało mi się poczytać i osłuchać na jutubie i płytach to gitarka świetnie wpasowuje się w moje preferencje brzmieniowe. Jednak okazji ogrania niestety nie miałem, dlatego chciałbym poznać opinie zacnych kolegów na temat powyższych gitar, a najchętniej mexico i japan. W skrócie jak z jakością wykonania i oferowanym brzmieniem
Także jeśli ktoś ma/miał/grał na tym to proszę rączki w górę

[xmortex]

miałem swego czasu thinline 72 MIM - do jakości wykonania naprawdę nie było się do czego przyczepić, gitara bardzo wygodna, no i ładne drewno mi się trafiło (wykończenie natural), trzeba lubić pickupy bo są bardzo charakterystyczne, zdecydowanie niski output, super na czystych kanałach szczególnie na neck pickupie, po podniesieniu nieco wyżej mostkowego pickupa do strun to nawet metal się dało grać na Orange'u TV50

naprawdę miło wspominam tę gitarę