Pioseneczka do oceny

[A rh-]

Mój pierwszy kawałek progresywny, proszę o ocenę w celu weryfikacji czy opłaca mi się drążyć tą twórczość czy zmienić gatunek. Dziękuję

http://danon1986.wrzuta.pl/audio/7X9QAkMdU8q/prog_met

[sylkis]

mnie sie podobalo

[g-zs]

nie odsłuchalem, bo mi sie nie chciało karty podłaczac do kompa, ale mi sie nie podoba. I blachy strasznie chujowe



A serio to może i jest progresywa, ale ja bardziej widze skakanie po tematach, zlepek kilku ciekawych riffów, które miejscami nietrafnie ze sobą zostaly połączone. Brzmienie kilku riffów bardzo mi sie kojarzy z Amon Amarth. Acha, i mogłeś sobie odpuscic te kilka akcentów pseudosolowych, bo np riff o 2:16 bardzo fajnie się zapowiadał, a o 2:22 zupełnie został zjebany
Ogólnie kawalek zaczyna się robić ciekawy od 1:40. Od 0:00 do 1:40 mogło by nie być, bo jest nudne i znieechęca

[sylkis]

to ja sie nie zgadzam, wlasnie poczatek gniecie ale w sumie progresywnym bym tez tego kawalka nie nazwal...

co do brzmienia blach, to sie zgodze choc sama gitara mi sie nawet podobala tylko tez zakladam, ze tutaj brzmienie bylo takie, jakie masz mozliwosci sprzetowe, to nie przykladalem do tego wagi...

[OfensywnyRondel]

Kolega chyba bardziej pytał o sam materiał niż o sam miks. I dlaczego się pytasz czy powinieneś zmienić gatunek? Graj to co lubisz najbardziej, a o rady możesz prosić w sprawach technicznych, a nie kompozycyjnych

[A rh-]

Dziękuję bardzo. Wiem teraz czego unikać następnym razem. Niestety moje możliwości sprzętowe faktycznie nie są najlepsze, a największy problem mam z odsłuchem (słuchawki od mp3 ) Ale i tak jestem zadowolony, że za to brzmienie nikt mnie jeszcze nie usunął z forum Przepraszam faktycznie kompozycja to sprawa indywidualna ale po prostu chciałem wiedzieć jak mi to wyszło w takim stylu.

[OfensywnyRondel]

Wydaje mi się, że zbyt szybko wziąłeś się za nagranie czegoś co zlepiłeś w jedną całość zamiast dokładniej zastanowić się nad strukturą utwóru, żeby to miało jakiś sens, bo na tym chyba metal progresywny polega.

[A rh-]

Może faktycznie poniosło mnie z określeniem gatunku, ale nie wiedziałem do jakiej to zaliczyć. Generalnie już wiem na czym polega mój problem. Zlepiam różne riffy zamiast stworzyć harmoniczną całość. Będę musiał zasięgnąć porady specjalisty

[ChopZeWsi]

Będę musiał zasięgnąć porady specjalisty

albo zapoznaj się z treścią ulotki

[Bjørn]

Troche takie to monotonne. I te solowki na gitarze mnie wkurwiają.

[sylkis]

ja bym to nazwal jakims melodyjnym hardcorem albo cos w ta strone (nie, nie chodzi mi o emo), o ile polaczyc by to z odpowiednim wokalem. imo takie 'zlepki riffow' sa fajne, tylko wlasnie trzebaby im nadal ladny wspolny mianownik laczacy stylistycznie calosc, a zarazem urozmaicic - wokalem. a nie do konca brzmiace elementy pseudosolowe to wydaje mi sie, ze kwestia techniki akurat... nie to, zebym chcial dosrywac, czy cos, bo u mnie samego technika lezy i kwiczy ale wydaje mi sie, ze odpowiednio zagrane by to nie tworzylo takiego zlepkowatego wrazenia.

tak wiec imo spokonie mozesz isc w ta strone, bo zapowiada sie fajnie

[igorkite]

niezłe ! troche podkrecic perke i bedize moc .

[walerinho]

Hardcorem bym tego nie nazwał. A te minisolówki trochę psują klimat całej piosenki. Nie pasują tam ;p