Autor Wątek: Nevermore  (Przeczytany 15074 razy)

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #25 22 Kwi, 2011, 19:53:11 »
Coś pisali o "years of stugglin'n'fajtin", piszę z pamięci :D Stary - oni swoje ryje widzieli równo 20 lat!!!
Paczki z głów!

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #26 22 Kwi, 2011, 22:18:44 »
Albo i więcej, bo Sanctuary chyba powstało nawet wcześniej.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Krzak

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 95
  • Hava Nagila
    • Ape to God
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #27 22 Kwi, 2011, 22:41:53 »
Ale Loomis dołączył później, dopiero po nagraniu drugiej płyty. A Williams nie był w pierwotnym składzie Nevermore, bo dołączył gdzieś w 94, 95 ;).

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #28 23 Kwi, 2011, 05:27:38 »
A być może, nie upieram się, moja wiedza na temat tego zespołu opiera się na wnikliwych, choć żywiołowych wykładach Tolka, więc chaos jak najbardziej mógł się tam wkraść.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Sulphur

  • Pr0
  • Wiadomości: 554
    • Octagony
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #29 23 Kwi, 2011, 08:58:22 »
Świetny zespół, ale ostatnimi czasy przycichło o nich i było wiadomo, że coś się święci...

Offline Krzak

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 95
  • Hava Nagila
    • Ape to God
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #30 23 Kwi, 2011, 09:55:42 »
Czy przycichło. Chłopaki jeździli w trasy i teraz była kolejna zaplanowana, ale z przyczyn oczywistych Nevermore nie weźmie w niej udziału. W Ameryce sporo się ponoć o nich gadało. Mimo tego, że Jim odpadł na jakiś czas z powodu guza to mieli niezłą basistkę na zastępstwo, więc maszyna jakoś się toczyła.

Szczerze to mam nadzieję, że ta przerwa będzie dobrą opcją by sobie wszystko przemyśleli i zejdą się za jakiś rok, może dwa. W innym wypadku nie ma Nevermore, bo jak to powiedział pewien człowiek na innym forum, Dane to serce kapeli, a Loomis to mózg. I jedno bez drugiego nie będzie mogło funkcjonować pod tym szyldem.

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 376
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #31 23 Kwi, 2011, 12:23:01 »
Zgodzę się całkowicie, że bez Loomisa i Dane'a to już nie będzie ten sam, dobry Nevermore. Poza tym ciężko byłoby znaleźć godnych muzyków na ich zastępstwo...

Cóż, albo jednak chłopaki przemyślą decyzję, odpoczną psychicznie i zespół powróci do tego składu, albo faktycznie Nevermore zagrają już never more...
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #32 23 Kwi, 2011, 12:31:02 »
Zgodzę się całkowicie, że bez Loomisa i Dane'a to już nie będzie ten sam, dobry Nevermore. Poza tym ciężko byłoby znaleźć godnych muzyków na ich zastępstwo...

Cóż, albo jednak chłopaki przemyślą decyzję, odpoczną psychicznie i zespół powróci do tego składu, albo faktycznie Nevermore zagrają już never more...

Ale Dane przecież nie odchodzi... ::)
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline Sphincter

  • Gaduła
  • Wiadomości: 139
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #33 23 Kwi, 2011, 13:08:16 »
Cholera, niezbyt mnie ta wiadomość ucieszyła, miał ktoś szczęście posłuchać ich na żywo?

PS. SiaraRB Twój avatar jest obrzydliwy :D

Offline Sulphur

  • Pr0
  • Wiadomości: 554
    • Octagony
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #34 23 Kwi, 2011, 13:11:47 »
Powiedziałem, że ucichło bo w sumie zapomniałem o najnowszej płycie... ale nie zapadła mi w pamieć dlatego się nie interesowałem zbytnio.
Sphincter oj tam oj tam, takie sobie z jednej imprezy, zdarza się :D

Offline firejump

  • Gaduła
  • Wiadomości: 296
    • Mniejszość
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #35 23 Kwi, 2011, 13:23:48 »
Kurka, nie wiem, czy jest się z czego cieszyć, ale zdążyłem ich zobaczyć na ostatniej trasie - pomimo braku Jima dali kapitalny koncert, Warrel w świetnej formie (z czym bywało w poprzednich latach różnie), brakowało mi jedynie jakiegoś numeru sprzed "Dead Heart".

Z drugiej strony - to może oznaczać większą trasę Sanctuary i/lub drugą solówkę Warrela, i pewnie jakiś projekt Loomisa. Obstawiam, że przynajmniej jedno z nich będzie bardziej warte posłuchania niż Obsidian Conspiracy :headbang:

Offline headcharge

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 182
    • OVKHAOS
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #36 23 Kwi, 2011, 22:20:33 »
Loomis zakładając inna kapelę będzie dlej pisał loomisowe riffy. Do tego jak by wział nie piejący wokal to mogło by powstać coś fajnego ;]

Offline Krzak

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 95
  • Hava Nagila
    • Ape to God
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #37 24 Kwi, 2011, 08:49:35 »
Może odżyje jego zadwne zamiłowanie do death metalu? Mógłby tutaj coś ciekawego stworzyć.

No nie wiem jak to będzie z Sanctuary. Bardziej zależy to od ich gitarzysty, czy coś tworzy  czy nie. Mieli zaplanowane trzy koncerty po reaktywacji, dwa się już odbyły z tego co pamiętam. Na razie cisza.

Cisza w Nevermore była między ostatnimi dwiema płytami, ale to dlatego, że panowie wydawali swoje solowe płyty. No choć w zasadzie wydali dvd (jedyna rzecz, której mi brakuje do pełnej dyskografii ;)).

I ciesze się, że miałem okazję ich zobaczyć jak parę lat temu grali na Metalmanii na małej scenie. Niestety dużo czasu nie mieli, więc pozostał straszny niedosyt.

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #38 26 Kwi, 2011, 18:33:56 »
Ale Loomis dołączył później, dopiero po nagraniu drugiej płyty. A Williams nie był w pierwotnym składzie Nevermore, bo dołączył gdzieś w 94, 95 ;).
Loomis dołączył do Sanctuary zdaje się w 91, w 91 co prawda jeszcze nagrał demko z zespołem z Wisconsin Fear-Tech, ale Wiki podaje 91 jako rok założenia NM. Williams natomist dołączył w 95, połowa ścieżek z Nevermore nagrana jest jeszcze przez Arringtona. To by dawało równe 20 lat dla Jeffa i 16 lat dla Vana.
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Offline m4ody

  • Pr0
  • Wiadomości: 516
    • http://www.rotengeist.pl
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #39 27 Kwi, 2011, 14:31:16 »
Sphincter oj tam oj tam, takie sobie z jednej imprezy, zdarza się :D

Daj mi jej nr :D
Leweoczkomisiarysia

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #40 27 Kwi, 2011, 14:33:46 »
Pisał, jak jeszcze miał starego ava. Nie chciałbyś mieć tamtego numeru ;) :facepalm:
Paczki z głów!

Offline m4ody

  • Pr0
  • Wiadomości: 516
    • http://www.rotengeist.pl
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #41 27 Kwi, 2011, 15:16:56 »
 :-[
Leweoczkomisiarysia

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #42 27 Kwi, 2011, 15:48:43 »
weźcie się z tym kurwa przenieście do topiku z avatarami.

a do Muszki - Azowi chodziło prawdopodobnie o to, że cokolwiek nie będą kombinować Dane lub Loomis oddzielnie, to nie będzie to to samo co Nevermore. W sensie gdyby Dane znalazł sobie nowych gitarników i bębniarza, albo Loomis wokalistę i bass, to nie będzie to ten sam kąt.
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Offline matisq

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 147
  • Gadaj z dupą to Cię osra
    • My Youtube
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #43 27 Kwi, 2011, 15:53:51 »
weźcie się z tym kurwa przenieście do topiku z avatarami.

a do Muszki - Azowi chodziło prawdopodobnie o to, że cokolwiek nie będą kombinować Dane lub Loomis oddzielnie, to nie będzie to to samo co Nevermore. W sensie gdyby Dane znalazł sobie nowych gitarników i bębniarza, albo Loomis wokalistę i bass, to nie będzie to ten sam kąt.
Ale kurde solowa płyta Loomisa miejscami brzmiała jak dobry podkład do kawałka Nevermore :)
Więc jednak coś będzie na rzeczy.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #44 27 Kwi, 2011, 15:55:46 »
Ale kurde solowa płyta Loomisa miejscami brzmiała jak dobry podkład do kawałka Nevermore :)

Do dupy jest.
Paczki z głów!

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #45 27 Kwi, 2011, 16:04:20 »
a do Muszki - Azowi chodziło prawdopodobnie o to, że cokolwiek nie będą kombinować Dane lub Loomis oddzielnie, to nie będzie to to samo co Nevermore. W sensie gdyby Dane znalazł sobie nowych gitarników i bębniarza, albo Loomis wokalistę i bass, to nie będzie to ten sam kąt.

Dzięki za wyjaśnienie!!!
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline matisq

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 147
  • Gadaj z dupą to Cię osra
    • My Youtube
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #46 27 Kwi, 2011, 17:12:09 »
Ale kurde solowa płyta Loomisa miejscami brzmiała jak dobry podkład do kawałka Nevermore :)

Do dupy jest.

Oprócz zjebanych trigerów mi się podobało :)

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Odp: Nevermore
« Odpowiedź #47 27 Kwi, 2011, 17:55:34 »
[...] solowa płyta Loomisa [...]

Do dupy jest.
Masz bana w tym temacie.

Ale kurde solowa płyta Loomisa miejscami brzmiała jak dobry podkład do kawałka Nevermore :)
Zależy w jaki sposób się nad tym zastanowić. Loomis ma dość charakterystyczne brzmienie (i nie mówię tu o kręceniu gałami, etc, tylko o budowie riffów, motywów, utworów), trudno więc byłoby oczekiwać czegoś zupełnie innego.
Z drugiej jednak strony, jeśli chodzi o kompozycję i aranżację, to imo jest to dalekie od NM. Wyjątkiem jest Shouting Fire, który, zdaje się, powstał z myślą o TOC.
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
0 Odpowiedzi
1495 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Wrz, 2008, 20:09:02
wysłana przez lord_awesomeguy
4 Odpowiedzi
7095 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Kwi, 2011, 14:52:46
wysłana przez Jakub0765