Zawsze miałem słabość do tego gościa i mam coraz większe ciśnienie na tę festyniarską wersję. Kiedyś już-już miałem kupić pierwszy wypust Burnsa w oryginalnym kolorze, tylko jakiś baran mnie o 4 minuty wyprzedził. I tak od tego czasu za mną chodzi, chuj wie po co.