Autor Wątek: Impala - Vanilla EP + studio stories  (Przeczytany 13438 razy)

Offline MarkMorton

  • Gaduła
  • Wiadomości: 101
Najlepszy numer to WYSTARCZY PRZEŻYĆ. Potem dla mnie COW TEDDY, na pewno najfajniej gitarowo. VANILLA jest całkiem ok. W PARANOJI bicie pankowe troche niezbyt, ten pierwszy utwor tez niezbyt. Te dwa instrumentale zbyt ambientowe.

Brzmienie gitar jest zawodowe. Gibol na sunnie ? Ten lewy kanał. Najlepsze piaszczyste w intrze do cow teddy. Trochę jak zakk ;p Dobre brzmienie perkusji sama w sobie ma mnóstwo dołu i razem z basem jest super tło. Wokalowo raz lepiej raz gorzej. Kompozycyjnie i klimatycznie kawałki różnią się od siebie.

Gratuluje uzyskania tak swietnych rezulatow :P
I'm Jesus Christ, whether you accept it or not, I don't care. HEVY METYL HOBBYT

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
11 Odpowiedzi
7060 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 10 Sty, 2008, 18:30:19
wysłana przez lord_awesomeguy
4 Odpowiedzi
3289 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Kwi, 2009, 05:26:03
wysłana przez DeathMaster
8 Odpowiedzi
6981 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 23 Sty, 2010, 16:54:31
wysłana przez Massacrrrre
Analogowe studio

Zaczęty przez RaiQ Ogólnie

6 Odpowiedzi
7445 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 06 Cze, 2010, 23:58:49
wysłana przez wrobelsparrow
7 Odpowiedzi
993 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Gru, 2013, 17:36:20
wysłana przez dom?n